ORG

Hello. Potrzebuje listę około 10 najlepszych horrorów waszym zdaniem. Do jutra rana :) Najlepiej, jakbyście wybierali spośród dzieł z ostatnich 5-6 lat (wysyp horrorów, ale i mniejsza szansa, ze inni widzieli). Wiec czekam jak najszybciej na wasze top10 horrorów. (odpadaja te z ostatnich 3-4 miesiecy, bo musze być w stanie je wypozyczyć :D)

Heh, tez chyba musze se zrobic jakas noc filmowa, bo jakos dotylu jestem z filmami...
Co do horrorów to jakoś nie przepadam, aczkolwiek Ring podobał mi się ( szczególnie w domu na zestawie kina domowego 5.1 ^^ ). A innych jakoś nie pamietam ( za małe wrażenie :P ). Może jak napiszecie to jakieś mi się przypomną ^^.
P.S. Jak ja tu daaaaaawwwwwwnnnnnnoooooooo nie zaglądałem :P.
- Dumny student 2 roku Informatyki na Polibudzie Wrocławskiej 

1. Lśnienie Mój niekwestionowany numer jeden, kolejność reszty juz nie taka ważna:
2. Tetsuo
3. Dziecko Rosemary
4. Egzorcysta
5. Gozu
6. Harry Angel
7. Hellraiser
8. Nosferatu wampir
9. Videodrom
10. Wstręt

Dobrego horroru z ostatnich 5-6 lat to trzeba ze świecą szukać. Horrory ostatnio odzyskały komercyjny potencjał, co doprwadziło do ich upadku artystycznego. Rezultatem tego jest zalew debilnych slasherów dla hamburgerów, nieudolnych straszydeł (na ktorych boją się dzieci lub ludzie, którzy widzieli w zyciu mniej niz 5 horrorów), j-horrorów (które mimo wszystko biją na głowę ’dzieła’ amerykańskie).

Z takimi rankingami to wal na strony specjalistyczne, bo tutaj zostali juz praktycznie tylko nabijacze ;)

.
.
.
Dobry nowy horror widzielm w 2005: Zew Cthulhu
Nie polecam go wsztstkim, "gdyz dlatego że ponieważ jest to film niemy i nie każdy człowiek musi byc inteligentny".

Tylko czekalem az tu Alchemik wejdzie i rozp.ierdol zrobi ;d.
Kurde, a wyglada na takiego spokojnego czlowieka. Boje sie myslec co on powiedzmy - w takiej szafie moze trzymac, nie? hehe [](//htmlarea/images/smiles/3.gif)[](//htmlarea/images/smiles/2.gif)

Nie top 10 ale moge polecic "Lsnienie" i "Halloween" (jedynke ofkorz).

Najlepsze może nie są, ale takie mi sie przypomniały. No i pewnie też je widziałeś.

-The Ring
-The Grudge
-White Noise
-Creep

Dobra strona

Trzeba było pisać, że robisz nockę z horrorami dla przyjacioł, bo jesli pokazesz im niektore pozycje z mojej listy to kumple zaczną się na Ciebie dziwnie patrzeć :D
Dobrze, ze i tak większymi ekstremami nie pojechalem ;)

Wczoraj w nocy+sam w domu+słuchawki oglądałem "Lśnienie" Kubrick’a i z głowy mi nie chce wyjść myśl, jak ludzie mogą powiedzieć, że to najlepszy horror wszechczasów itp.

Film prawie w ogóle nie straszy, gdyby nie ta muzyka, scena w tym korytarzu z dziewczynkami i ta w ubikacji gdzie ta klijętka w tej wannie jest to bym powiedział że to jakiś film na temat alkoholizmu/narkotyków i przemocy w rodzinie :)

"Lśnienie" jest filmem bardzo dobrym ale bez przesady

Polecam wam jeszcze zobaczyć "Eraserhead" Lynch’a. Film czarno-biały ale jaki chory :D Sam Kubrick podobno kazał go zobaczyć ekipie od "Lśnienia" by upodobnić w nim klimat.

Alchemik, mogł byś do tych filmów które wypisałeś dopisać do czego są klimatem podobne?

Ściągam "Tetsuo" może jeszcze dzisiaj zobacze :)

"Lśnienie"....hmm
Ja napisze tyle: jest to jedyny film, ktory mnie, jako doroslego czowieka, autentycznie przeraził... i tyle. I nie chodzi mi o wystraszenie konkretną jump scare, tylko o ogolny przerazajacy klimat. Jest jednym z niewielu filmow, ktore moge ogladac kilka razy i zawsze wyławiac coś nowego. ALE jak nie zachwyca to nie zachwyca i trudno ;)
Jesli podobał Ci się Eraserhead, to mysle, ze podejdzie Ci tez Tetsuo. Są to filmy czesto wymieniane obok siebie jako jedne z najbardziej zakreconych obrazów wszechczasów. Przewaznie jest klasyfikowany jako horror, nawet zaliczny do kanonu gore (na siłę troche imo). Generalnie jest to filmowy manifest industrialu, mozna o nim pisac dlugo i bez sensu ;), najlepiej obejrzec samemu. FIlm jest cieżki w odbiorze, wymagajacy i mi zrył psychę nawet lepiej niz Glowa do wycierania.
Muszę się przyznać, ze do swojej listy przemycilem kilka pozycji moze nie nadajacych sie na wieczor z przyjaciolmi, ale na pewno ciekawych dla kinomanow bardziej wymagajacych albo poszukujacych nowych wrazen. Wpadles pablo w pozytywną pulapkę :D
Co do opisow to masz horor.com.pl i mozesz dzialac ;) , ale ogolnie od siebie moge dodac cos o klimacie i błyskotliwie podsumawac filmiki. JEdziemy:
1. Lśnienie - Patrz wyzej
2. Tetsuo - podobnie, pierwsza z pulapek
3. Dziecko Rosemary - Polanski w akcji: horror satanistyczny, film klimatu, brak flakow i potworow, arcydzielo, czyli dla wiekszosci nuuda i flaki z olejem :D
4. Egzorcysta - film-legenda, banowany i krytykowany za bluznierstwo (ponoc w tym filmie zyje sam dziabeł !!111oneone), niegdys najbardziej przerazajacy film, obecnej znieczulonej mlodziezy juz pewnie nie ruszy, niedawno wyszedl prequel do niego, warto obadac oryginał
5. Gozu - druga moja pułaka :D Tutaj trzeba byc fanem pana Miike...ogolnie klimat dosyc lynchowski, z tym, ze: "Lynch przenosi nas do swiata z pozoru zwyczajnego, ktory w srodku jest niesamowity, zas Miike wsadza nas od razu w swiat niesamowity, ktory staje sie jeszcze dziwniejszy". Masakryczne zestawienie dziwnych klimatów i motywów, dla wielu nie do przelkniecia. Duzo humoru (prolog z psem-yakuza i samochodem-yakuza zamiatają). Dla lubiacych patologiczne klimaty uczta, dla wiekszsci kupa nudy, przeplatana chorymi motywami i zaklopotaniem...ALE koncowka jest tak zamiatajaca i odjechana, ze nawet osoby, ktore nudzily przez caly film zostały wynagrodzone z 10-krotną nawiazką i nigdy nie zapomną tego seansu (wiem z autopsji). Polecam ludziom z otwarym umyslem, ktorym nie wyleciał jeszcze z niego rozum.
6. Harry Angel - Robert de Niro i Mickey Rourke w kolejnym horrorze satanistycznym. Genialnie zagrane kino klimatu (baaardzo ciezkiego, dusznego wrecz). Niebanalna historia i zakonczenie. Jak juz ktos przy tym powie, ze złe kino to do odstrzału
7. Hellraiser - kojarzycie bladego pana z ponabijanymi w glowę gwozdziami? Cenobici przybywaja z piekła by zabrac Twoją duszę albo oproznic Twoj zoładek. Tytaj duzo gore: nabijania, rozrywania hakami, ubijania, rozszarpywania...a przy tym ciekawa historia, klimacik, z kumplami mozna się posmiać :D
8. Nosferatu wampir - tutaj szaleje Werner Herzog i jesli to nazwisko nic Wam nie mowi to jestescie pipy:D Kolejne arcydzieło juz nie tylko horroru samego, ale filmu wogole. Jak juz pewnie sie domyslacie: dla przecietnego widza nuda, niektorzy "znafcy" filmowi i snoby będą narzekać nawet to ;) Film dobry dla hipsterów, ktorzy chcą w towarzystwie błysnąć zza swoich okularów w grubych oprawkach jakie to ambitne kino oglądają...
9. Videodrom - David Cronenberg - mistrz "horroru wenerycznego", znany szerzej moze chocby z niedawnego, niehorrorowego "A History Of Violence". Rezyser, dla ktorego krwawy horror jest srodkiem wyrazu dla ciekawych obserwacji socjologicznych. W tym przypadku na tapete idzie tematyka zwiazana z wplywem przemocy w mediach oraz wiele innych problemow, o ktorcyh moznaby pisac i pisac. Film mocny, wciagajacy i pobudzajacy do refleksji. Zestarzał sie niestety ’technicznie’. W filmie mamy ukazane media lat 80`: telewizja, kasety video... Dzisiaj, w dobie internetu, mlodym widzom to wszystko moze sie wydawac przedpotopowe, ale ogolna problematyka pozostaje taka sama, a nawet wydaje sie byc bardziej niepokojąca niz 23 lata temu. Dla kazdego cos ciekawego, wrazenie zalezy tylko od tego, ile zdoła sie z filmu wydobyć.
10. Wstręt - Polanski przedstawia studium obledu modej dziewczyny. Film niezwykle ciekawie nakrecony, klimat rodem z koszmaru, kino psychologiczne na tyle niepokojace, ze podciagniecie pod horror nie powinno budzic zastrzezen.

Za te moje wypociny napisz pablo chociaz, czy seans Tetsuo przezyles ;)

Kto mi prześle "Lśnienie" na maila? Ew. wpakuje na dyskietkę i mi prześle pocztą?

Co ja bym dał za taką wiedze o horrorach jak wiedza Alchemika :], kojarzysz mi sie troche z kumplem widze ,że jarają cię klasyki, kiedyś miałem od niego niezłą serie starych horrorow min. kilka Hellraiserów i w cholere filmów na podstawie powieści Kinga :). Hmm horrory wg. mnie warte obejrzenia (te ,które mi się przypominają o tej godzinie :P):

-Sekretne Okno (2004)
-Sztorm Stulecia (1999)
-Martwica Mózgu :) (GORE, troszke bardziej komedia niż horror :D, 1992)
-Riding the bullet (2004)
-House of the haunted hill (1999)
-Koszmar z ulicy wiązów (nie podam konkretnych części :] wszystkie wyjeb)

No i niestety musze lecieć do szkoły :). Aha odnośnie klasyków, oglądaliście może film
"Mechaniczna pomarańcza"?
Kumpel ten od horrow strasznie się nim zachwyca, z tego co wiem to nie horror. Warte obejrzenia ?

Ja nie mam wielkiej wiedzy, tylko mam INTERNET ;) Obejrzałem to co trzeba, resztę doczytałem i wiem tylko conieco ;) Prawdziwą wiedzę o horrorze to ma np. taki Krzysztof Gonerski. Poczytajcie jego artykuły.

A co do klasykow to lubie po prostu filmy dobre, a horrory swoj złoty okres mają juz za sobą, dlatego lista tak wyglada.

A pytania o Pomarancze to nie bede nawet komentował :D Zwykle nie lubię takiego tonu, ale w tym wypadku napiszę po chamsku: TRZEBA OBEJRZEC I KONIEC

Dopiero teraz mi sie "Tetsuo" ściągnęło i jak by jeszcze było mało to mam 6.50mb filmu z jakimiś błędami podobno :/

edit:

Dobra, oglądałem i... bał bym sie z tym reżyserem spać w jednym domu:) Ale trzeba być poryt takie coś wymyśleć/nakręcić. Film może nie jest jakimś horrorem na którym ludzie podskakują ze strachu czy trzyma jakoś specjalnie w napięciu ale jest poprostu taki "inny", chory, a to oczywiście duży + :)

Film ogląda sie dziwnie, tak samo jak i przy Eraserhead czułem sie taki... obrzydzony pozytywnie:) Nie wiem jak można wpaść na taki pomysł z tym kręcącym się, stożkowatym członkiem... masakra.

Recenzji o Tetsuo napisać bym nie potrafił, przynajmniej na pewno nie po jednym seansie. Dlatego też musze to jeszcze raz zobaczyć, ale dopiero po Egzorcyście który postraszy mnie dzisiaj :)

A już jutro "Dziecko Rosemary" i "Videodrom" przynajmniej mam taką nadzieję.

Tak sobie poczytałem o tym Lśnieniu i aż mnie naszła ochota na jego oglądnięcie. Tzn, żeby była jasność - ja horrorów nie lubię. Albo nikt nie chce ze mną ich oglądać bo na nich leję ze śmiechu albo po prostu są takie okropne, że wcale się nie boję tylko chce mi się wymiotować, bo akurat do osób z mocnym żołądkiem nie należę.
Po prostu ciężko mi się wczuć w klimat czegoś co z założenia wiem, że miało być i jest totalną bujdą. Wolę realistyczne kino, nie jakieś głupie dyrdymały.
Anyway, ale tak sobie przeczytałem kto go reżyserował, kto napisał książkę na podstawie której nakręcono film i... i mi zostało ledwie 11% do końca drugiej płytki, więc już wiem co będę robił dzisiaj wieczorem. Ciekawe czy mi się spodoba...