>> Jej pierwszy raz
>>
>> On: No to zacznijmy kochanie. Najpierw usiądźmy sobie wygodnie.
>> Ona: Dobrze. A teraz powiedz mi jak to się robi? Tyle o tym słyszałam
>> od koleżanek.
>> On: Najpierw weź go do ręki.
>> Ona: ALE OBLEŚNE
>> On: Zapewniam cię, nie ma w tym nic obleśnego. Chwyć go za główkę
>> jedna ręką.
>> Ona: Tak? I co dalej?
>> On: Tak, a później pociągnij druga ręką.
>> Ona: Ach tak
>> On: No właśnie, widzisz jak dobrze idzie?
>> Ona: I co teraz?
>> On: Teraz possij.
>> Ona: NO Ty chyba żartujesz
>> On: Nie, nie żartuję. Zacznij ssać.
>> Ona: Obleśne. Naprawdę ludzie tak robią
>> On: Tak.
>> Ona: Jesteś pewny?
>> On: Tak, mówiłem ci ze jestem doświadczony. Dla mnie to nie pierwszy
>> raz. Uwierz mi. Possij chwile.
>> Ona: (ssie) Hmmmmmmmm...
>> On: No, co uważasz?
>> Ona: Słonawy w smaku.
>> On: No, to chyba dobre nie?
>> Ona: Nawet nie głupie. I co teraz?
>> On: Teraz rozsuwasz nóżki.
>> Ona: CO, co ty powiedziałeś??
>> On: Rozsuwasz nogi.
>> Ona: Tak miałeś na myśli?
>> On: Tak, tylko musisz bardziej odgiąć nogi bo będzie ciężko dojść.
>> Pokażę ci.
>> Ona: A, rozumiem.
>> On: Właśnie. I znowu bierzesz go w rączkę.
>> Ona: Hmmm...
>> On: Jak go już wyciągniesz to wsadzasz go do buzi.
>> Ona: Taaak.
>> On: Ooo, właśnie tak.
>> Ona: A co zrobić z tym żółtawym? To tez się połyka?.
>> On: Zależy od upodobania. Można połknąć jak się chce.
>> Ona: Spróbuję... Hmmmmmmmm. PYCHAAA
>> On: Hmm, no nie głupie.
>> Ona: ---
>> On: Popatrz teraz na mnie. Spróbuję wyciągnąć to różowe palcami.
>> Ona: Ooooo?
>> On: Czasem są małe problemy. Można sobie wtedy pomoc ustami.
>> Ona: Hmmmmmmmm
>> On: Można tez trochę possać, to czasami pomaga.
>> Ona: (sucks) Hmmmmmmmmmmmm
>> On: Aaa Teraz poszło
>> Ona: Taaak, czułam.
>> On: I jak? Smaczne było?
>> Ona: Musze się przyznać ze nie głupie.
>> On: Chcesz więcej?
>> Ona: Tak, chętnie. Powiedz mi tylko czy to musi być tak cholernie
>> skomplikowane
>> On: No, kochanie, ja ci na to nic nie poradzę. Tak się je raki.