Pozwólcie że i ja wyraże zdanie na burzliwy temat jakim jest zapewne największy turniej-niewypał w historii q3.
Zalążek.
Na samym początku moglismy się conajwyżej modlić oto żeby turniej wogle sie odbył z kłejkiem. Gdyż brano pod uwage jedynie Counter-strkie'a. Pózniej jednak zdecydowano że będzie q3 (ale raczej z boku , w cieniu wyżej wymienionej gierki ) ale nikt nie wiedział jaki: promode czy zwykły. No więc zarządzono o że zadecyduje o tym ankieta prowadzona na gł. stronie organizatora ale także pobocznych czyli naszej stronki , q3gracza (ś.p...), oraz jakże sąsiedzkiego q3.fpp. Z czego pamietam już przy ankiecie był niezły dym. Na graczu w ankiecie wzieło udział (około oczywiście) 3 tysiecy graczy z czego zdecydowana wiekszość (ponad 90%) nastawiona była na promoda... co oczywiście było jednym wielkim oszustwem gdyż jak wiadomo można było klikac(głosować) do woli a było to z jakiś kwartał po opublikowaniu szokującej kolumny krogoth'a , kiedy to po niej wielu przerzuciło się z powrotem na "jedyną słuszną droge". Tak wiec ankieta na graczu wzbudzała wiele wątpliwości. Natomiast jak ankiety na q3.fpp.pl i q3arena.wp.pl były komentowante tego już nie zdołałem spamientać :P ale btw. w końcu ogłoszono wyniki ankiety które także odbiły sie niemałym echem pośród naszej skromnej sceny. A więc było wiadomo że turniej odbedzie się na vQ3 (jak tłumaczył się gł. organizotor to dlatego żeby sprofesjonalizowac rozgrywki w polsce czy jakoś tak :) co zrodziło wiele spekulacji czy ta platforama jest w stanie podtrzymać marke jaką wyrobiły sobie poprzednie edycje które jak dobrze wiemy były prowadzone na cpm'ie. Z jednej strony dobrze było w końcu zobaczyc na co stać nasz kochany naród i czy w tak krótkim czasie (ok. pół roku) jesteśmy w stanie nadrobic straty, zległości o jakie wyprzedziły nas inne kraje w.. poprostu kłeju.Wracając do kolumny krokoth'a pisał on mniej-wiecej tak: 'musimy pokać że nie jesteśmy narodem małego moda wielkości 2 megabitoof'. Ja tam osobiście wolałbym by nasz naród był tym krajem promoda ale chociaż najlepszym. Bo jednak gdyby był na CPM zachowalibyśmy tradycję :) którą wg. coponiektórych stracimy po wejściu do unii... (wtf?!).No dobra pojechałem nie w te stonę. Oka! Wracam na właściwy tor. W każdym razie nie maja sensu już spekulacje czy na promodzie turniej byłby bardziej udany czy może mniej. Co było to nie będzie. Mówi się trudno. Co było troszke pózniej ?
Oczekiwanie.
Oczekiwanie na dalszy zbieg zdarzeń związanych z cegieelem umilały nam ligi. Jedną z nich moim zdaniem najważniejszą w tym okresie była duelowa liga F.A.S.T.'a która była niejako widmem , zajawką nadchodzącego ... (sami wiecie :). Ale jakto w naszej słodkiej polskiej rzeczywistości bywa, zapisała się prawie setka chętnych natomiast udział wzięła zaledwie (i to i tak niecała) połowa z nich. W imprezie tej wziął udział także wymiony wyżej mroczny pan który prawdopodobnie zrezygnował w trakcie trwania rozgrywek aby ukryć swe możliwości tak jak to robi np. ZeRo4. ale chyba nie wyszło mu to na dobre gdyż jego najwiekszy rywal : Gostix brał udział w rozgrywkach oznajmiajac i pokazując światu swe możliwości w starciu z innymi uczestnikami tej jakże szlachetnej ligi (ja sie nie irytuje coś może to tak brzmieć :). Heh. W oczekiwaniu tym przypuszczalnie niemal wszyscy gracze vQ3 trenowali swe umiejętności aby użyć ich w eliminacjach.
Za pięć dwunasta czyli elimki.
Daty i miejscowości eliminacji oznajmiono przed nimi (elimkami) jakieś 2-3 tygodnie co było wystarczającym czasem aby gracz szykujący się nań zdążył sie spakować i powiadomić (bądż nie) rodziny o wyjezdzie na eliminacje najwiekszego turnieju kłeja w polsce (tu irytuje sie jak tylko mocno potrafie :). No i okazuje się że w przeddzień eliminacji wszystko nie jest jednak do końca ustalone. Przykładów wszystkich opisywać niemam zamiaru bo nie wyszła by mi kolumna tylko dreszczowiec. Ale podam tylko jeden ten mój :] Otóż najbliżej do punktu eliminacyjnego (ładnie to nazwałem nie?) miałem w Szczecinie. No ale na stronie CGL'a było podane pięć punktoof eliminacyjnych. Jeden klub w miedzyzdrojach i chyba cztery w Szczecinie. no ja sie zastanawiam do którego cholera jasna mam się wybrać ?! Napisałem meila do (chyba...) głównego organizatora : Fuss'a z prośbą o dokładniejsze informacje (choćby telefon do właściciela klubu). Ale cwany fuss odpisał: wszystko informacje na temat eliminacji znajdziesz na stronie blablabla... :/ Aha! Tylko że jest podany adres lokalu: ulica, numer budynku i oczywiście nazwa lokalu. I nic więcej. No wiec co jest kurwa?! Mam się tłuc te dwiesta-trzysta kilosoof aby grzecznie zapukać do drzwi każdej z kawiarenek i równie ładnie zapytac się czy będą tu rozgrywane jakieś eliminacje do turnieju w Wawie? No oczywiście nie pojechałem ale starałem się te informacje wyciągnąć w inny sposób skoro nawet organizatorzy nie mieli bladego pojęcia co się dzieje. A wyciagałem te info w taki mniej-wiecej sposób: pytałem sie na boardach , forach , pod kolumnami , pod komentarzami niusoof czy jest ktoś ktomógły mi pomóc. I odpowiedzią były posty/komentarze w stylu : "właśnie, co my mamy robić?" czy "ja też nie wiem" lub "napisz maila do organizotoroof napweno ci odpowiedza" itp.Ale to co powyżej nastukałem to przecież tylko wierzchołek góry lodowej tonącej w bagne (ja to potrafie wszystko prosto sformułować no nie ? :) A moje obawy się sprawdzały. Ludzie pukający do kawiarenek w kilku przypadkach byli zaskakiwaniu niewiedzą właścicieli o tym co sie powinno w ich kafejach dziać. co niektórzy bardziej zaradni gracze sami prowadzili przebieg eliminacji (wykupywali zbiorowo czas w kawiarence i korzystali z niego w oczywisty sposób). co prawda był wyjątek jeden czy dwa. Kafeje tych szcześliwców zaopiekowały sie nimi i zrobily co trzeba (jeśli wogle rozumiecie co przez to chciałem powiedzieć). No jeszcze niezapominajmy o wpadce z configami do serweroof które wysłał pan krogoth (hmm... wymienił jego xywke już trzy razy .. co teraz? jakieś czary-mary?). Czyli uogulniając : kpiny.
Finał
Choć finał zakończył się niecały tydzień temu to i tak mam drgawki gdy przychodzi mi o nim wspominać (teraz wiecie skąd u mnie tyle błedoof ortograficznych, interpunkcyjnych i czemu tak często mi się lietrki pzrestawijaą :). BTW. Informacje dochodzące z pola bitwy specjalne żetelne nie były i w dodatku do tej pory nie miałem okazji oglądać choćby połowy meczów jakie zostały rozegrane. Niusy jakie serwowały nam strony internetowe nie były także zaspokajające no bo co nam dawała połowa drabinki której autentycznośc też nie była z byt pewna. Z fotek też niewiele można było wywnioskować choć ukazało się ich do tej pory dużo. No i nagle sprawdzam niusy a tu twardo pisze że : ''wygrał matr0x pokonując w finale fettera. wiecej informacji i demek wkrótce''. Aha. Kul. Szkoda że wogle przychodziłem na ta zasraną kafe i wydałem swoje ostatnie drobne aby do końca dnia dręczyły mnie myśli typu ''co?'' , ''jak?'' , ''kiedy?'' , ''dlaczego?!?!!?''. Podpowiem że byłem od początku za fetą i miałem nadzieje że w finale zmierzy się z brocznym , ''beee'' albo chociaż z gostim... Myliłem się gdyż to matr0x wygrał ownując swego przeciwnika w ścisłym finale o ile można tak nazwać pojedynek na dm6(dema tegoż nie ściągnełem zatem nie obejżałem gdyż pod spodem niusa z linkiem do tegoż demka była informacja takoważ: ''demko na q3dm6 jest fakiem blablabla''). Za to miałem okazje obejżeć demka na ztn3t1 i t4 które bymi się podobały gdybym nie miał pojęcia że tak oto grają mistrzowie polski w 1na1. Gdyby w demku nie było motd'a (zjebanego zresztą, sam lepsze robie :P) i xywek grających graczy powiedziałbym : ''Najs najs! Ale co to za matorzy?'' No więc osobiście jestem zawiedziony grą naszych drogich proplayeroof. Matr0x grał jak podrabiany ZeRo4 , natomiast fetter jakby zerżnał taktyke od ''iła22''(albo 16?). Grali jak świeżo upieczeni promodowi gracze którym kazano rozegrać pokazowy pojedynek na zwykłym kłeju.
Podsumowując:
Bardzo zawiodłem się na turnieju który mógł być milowym krokiem na scenie vQ3. Ale pomimo tego nie zraziłem się tak bardzo aby za rok powtórzyć tę impreze od samiuśkiego początku :)))))))))
P.S Pisząc ta kolumne frik słuchał pojedynczych kawałkoof Vadera,Fear Factory oraz najnowszego utworu Puddle on the mudd w którym refren brzmi mniej-wiecej tak : LALALALALALALALA :}
StaryOrgowicz_3 | 2002-08-30 15:41:10
Mia^(3)em napisa? w^(3)asny tekścik na temat fina^(3)ów CGL, ale zrezygnowa^(3)em z 3 przyczyn
1. by^(3)em obecny tylko na pierwszej cze^ści w sobote^
2. i tak jest du?o gadania na ten temat i ktoś w kon~cu napisze coś na orgu a przecie?
3. ^(3)atwiej jest doda? komentarz ni? samemu sie^ me^czy?
Wie^c tak:
By^(3)em jednym z pierwszych, który podzieli^(3) sie^ swoimi pesymistycznymi podejrzeniami co do eliminacji. Rzeczywiście pierwszy termin jak sam widzia^(3)em w Lodzi i jak donoszono z wszystkich stron zakrawa^(3) na nieporozumienie. By^(3)o, mine^^(3)o. Drugi termin odby^(3) sie^ w znacznie lepszej atmosferze i w warunkach lepszej organizacji. Ró?nie z tym oczywiście bywa^(3)o, ale generalnie czy to wnioski wyciągne^li w^(3)aściciele u?yczonych c@fe, czy to udzia^(3) doświadczonych graczy spowodowa^(3)y znaczący i zauwa?alny wzrost poziomu organizacyjnego i sportowego.
Potem fina^(3)y.
Napisano o nich ju? morze s^(3)ów, a mo?e wie^cej...
Oczywiście przewa?a ton narzucony (podje^ty?) podczas pierwszego terminu elimek: biadolenie, bluzgi, śmiech, skargi itp.
Co ciekawe – uczestników dyskusji, tych krytykujących i szydzących jest tak na oko kilka razy wie^cej ni? widzia^(3)em w Warszawie. Ciekawe, nie...?
A jak by^(3)o?
Duszno – to na pewno. Winni – organizatorzy.
Z opó1/4nieniem – gracze zje?d?ali sie^ do jakiejś 11, potem troche^ czekania Bóg wi na co. Winni – organizatorzy.
Trzeba by^(3)o czeka? d^(3)ugo na swój mecz (gdzieś czyta^(3)em o 4 godzinach). Przeciwnicy nie mogli sie^ odnale?? w wielkim kompleksie Cyberlandu, rozgrzewki trwa^(3)y i pó^(3) godziny (niektórzy czekali w gotowości a? przeciwnik rozgrzeje sie^ grając z botami), nie pomaga^(3)y pope^dzanie graczy, widzów czy obs^(3)ugi/organizatorów. Winni – organizatorzy.
Nie by^(3)o jedzenia i picia!!!!! No comments. Winni – organizatorzy (nie by^(3)o te? pampersów dla bardziej wytrwa^(3)ych, winni organizatorzy)
Gracze nie zostali spacyfikowani, przypie^ci ^(3)an~cuchami do stanowisk, nie bito spó1/4nionych, nie dyskwalifikowano ociągających sie^ z „ready”. Winni – organizatorzy.
Nie by^(3)o transmisji w TV1 i Zetce, o turnieju by^(3) program tylko w lokalnej telewizji (pewnie marne kilkaset tysie^cy potencjalnych widzów). Winni – organizatorzy.
Nie by^(3)o dobrej informacji na bie?ąco w necie. Tylko specjalny serwis na ma^(3)o znanej i trudnej do znalezienia w otch^(3)ani sieci .fpp.pl. Zresztą obs^(3)ugujący te^ strone^ redaktorzy opieprzali sie^ (sam widzia^(3)em, ?e ze dwa razy Saari odesz^(3)a od komputera na d^(3)u?ej ni? 3 minuty). Winni – organizatorzy.
Poziom meczów by^(3) nienajwy?szy, widziano gdzieś demka z jakiegoś wcg korea cycuś i podobno grano tam na wy?szym poziomie. Winni – organizatorzy.
I znowu wygrali ci co zwykle. Winni – organizatorzy. (mogli wykluczy? bli1/4niaków, nie?)
CS wydaje sie^ wa?niejszy dla CGL. Pewnie dlatego, ?e gra w niego kilka/kilkanaście razy wie^cej graczy w Polsce. Co za gówniany powód. Winni – organizatorzy.
W Niemczech powód1/4, w Etipii g^(3)ód, Bin Laden w Afganistanie. Winni – organizatorzy.
Na turnieju by^(3)em z kumplem, który nie tkną^(3) w ?yciu q3. By^(3)o mu duszno, by^(3)o ciasno i mieliśmy kaca. Ale stwierdzi^(3), ?e by^(3)o naprawde^ fajnie. By^(3)o sporo emocji, doś? sprawnie sz^(3)o (!!!!) i by^(3) zadowolony.
Chce^ CGL 4 z q3.
#618981
StaryOrgowicz_3 | 2002-08-30 15:50:56
Zapomnia^(3)em jescze (ale? Ci podnosze^ odzew Freak :) )
dokopa? tradycyjnie w takiej sytuacji Krogothowi, który jak wiadomo stoi za wszystkimi ciemnymi, by nie rzec - mrocznymi sprawkami polskiego q3.
;)
Wstyd1/4 sie^ WM...
#618982
StaryOrgowicz_133 | 2002-08-30 16:22:57
Jak cos to MW a nie WM. :D a od krg sie odpierdol bo on nie mial nic wspolnego z organizacja i dlatego organizacja byla hujowa na CGL#2 bylo 100000000000% lepiej telebimy cola i sexy hostesy :DDDD
#618983
SweepeR | 2002-08-30 16:59:06
Szacun slawek. W 100% za toba jestem.
#618984
StaryOrgowicz_117 | 2002-08-30 18:21:49
S^(3)awek: good point.
Frik: nie mam juz sily sprzeczac sie z imbecylami majacymi kompleks malego siurka, wiec powiem krotko i zwiezle, @#$% SIE
#618985
BobeK | 2002-08-30 22:28:15
"Szacun slawek. W 100% za toba jestem."
raczej szacuken ;D.
#618987
tofu | 2002-08-31 15:34:34
Slawek-zajebisty komentarz !!! Teraz to jusz sie naprawde bardzo ciesze ,ze nie pojechalem na eliminacje do Zaby...Jeszcze bym awansowal do finaluf i wqrwial sie w wa-wie jeszcze bardziej niz na [po]slizgu#2
Co za duzo to nie zdrowo ;) jakies fatum nad tym vq3 w Polsce chyba istnieje.Cpma Forever:) i za ten text zimne pifko dla mnie =P Lece hlac!
#618995
StaryOrgowicz_24 | 2002-08-31 17:26:49
e tam Maciuś nie p^(3)acz ! i nie bierz w 100% na serio tego co ja pisze w swojej kolumnie :P
p.s.slawek : naprawde fajny komentarz tenx :-)
#619000
d4widoV_ | 2002-09-03 09:59:34
hehe
krg n1 :>
ale ja nei o tym :P
a wiec do autora kolumny:
jezeli wytykasz graczowi, ze ich ankieta byla sfalszowana, bo klikac bylo mozna wiele wiele razy, to dodaj rowniez, ze i org-owa ankieta takze moze byc czitowana, czy jakkolwiek chcesz to nazwac
po drugie: jak piszesz kolumny to nie przekrecaj nickow graczy
a po trzecie chce dodac, ze na CGLu bylo zajebiscie, milion znanych mniej czy bardziej pyskow itp :]
#619014
StaryOrgowicz_171 | 2002-09-12 12:11:49
tak, ja w samej rzeczy ciesze sie z tego fatum nad vq3, ha!!! cpma FOREVER!!!!!!
#619516
StaryOrgowicz_24 | 2002-09-12 14:24:58
nieładnie jest sie śmiać z czyjegoś nieszczęścia.. zwłaszcza takiego jakim był CGL#3 :P
#619520
Zaloguj się by dodać komentarz.