Co to jest coach? Dziś już sporo osób zna
odpowiedź na to pytanie. Po agnielsku znaczy to trener, a w Quake 3 to tryb
gracza w modzie OSP, podobnie jak np. referee. Różnica polega głównie na
tym, że coach to spektator, który ma możliwość komunikacji z drużyną.
Widzi też oczywiście wszystko to, co widzi jego drużyna.
Jak się zostaje coachem... Przede wszystkim nie można
zbyt dobrze grać, bo wtedy na pewno będzie się w głównym składzie : ) Można
też grać dobrze, ale mieć kiepskie łącze. A Przede wszystkim trzeba wpisać
w konsoli coach jak tylko pojawi się "Invitka" czyli zaproszenie :D Drużyna,
która chce mieć coacha, musi go zaprosić, czyli wysłać mu specjalną "invitkę".
Polega to na tym, że jeden z graczy wpisuje w konsoli players żeby znaleźć
numer gracza, którego chcą mieć na kouczu (tzw. Players ID) a następnie należy
mu wysłać zaproszenie komendą coachinvite numer - gdzie numer to ten
odczytany z wcześniej wywołanej listy. W odpowiedzi osoba zaproszona musi
wpisać wspomnianą komendę coach.
OK. mamy coacha co dalej? Teoria wydaje się prosta:
ekran mamy podzielony na tyle części ilu jest graczy, w każdym okienku widać
to co widzi dany gracz. Coach musi uważnie (tu przydaje się podzielność
uwagi - u androdoidów wielozadaniowość ;D ) oglądać to co się dzieje na
ekranie i przesyłać drużynie komunikaty, np. "Wróg przy Quadzie"
"Czerwona zbroja za 5 sekund". Wiadomo, że nikt tego nie będzie klepał ręcznie
w konsoli, więc przydają się Bindy. Tu z praktyki wiem, że najlepiej
stworzyć sobie cały osobny config tylko do grania na kouczu. Po pierwsze mamy
wtedy dostęp do wszystkich klawiszy, po drugie nie robimy sobie bałaganu i
dbamy o ergonomiczne rozłożenie bindów na klawiaturze. Podstawowe bindy wg. mnie to "QUAD soon" "RA soon" "MH soon"
i podobne, "Prepare to QUAD" "Attack QUAD" "Don’t attack QUAD". Takim
zestawem można już od biedy kouczować i mecz będzie przebiegał o wiele
sprawniej niż bez takiej "trenerskiej" pomocy. Oczywiście można bindować
wiele innych komunikatów, ale to już pozostawiam waszej inwencji twórczej.
Warto oczywiście zwrócić uwagę na taktykę i tak dostosować bindy, żeby można
było nimi przypominać o zagraniach taktycznych, w stylu "Dwoch na rail!!"
albo "Trzech na QUADa". Warto też dbać o czytelność i zwięzłość bindów
- nikt nie będzie marnował cennych ułamków sekund na czytanie wypocin świeżo
upieczonego koucza. Mimo to, nawet najlepszy zestaw bindów nie pozwoli podawać
czasów pojawienia się itemów - Quada, RA i innych. Tutaj przydają się Timery.
Ale nie takie oszustwo jak odpowiednio zmodyfikowane odgłosy w pak-ach, jak
lubili niektórzy oszukiwać w grze, ale timery "pisane". Mój pierwszy
timer był napisany na wzór amerykańskiego coacha klanu Xeno. W istocie był
to po prostu zbiór kilkudziesięciu plików cfg zbindowanych pod klawiature
numeryczną. Naciskanie odpowiednich klawiszy uruchamiało kolejne konfigi i w
końcowej postaci ostatnie naciśniecie klawisza powodowało wykonanie komendy
"say_team RA :24" dla tego przykładu. Dla graczy oznaczało to, że w 24
sekundzie pojawi się czerwona zbroja. Znajomość języka programowania pozwoli
na zautomatyzowane generowanie timerów - ten, którego aktualnie używam
napisałem w Delphi i generuje on 1344 pliki. Przykładowo, mamy 2 minutę meczu
i 34 sekundy. Widzimy, że ktoś zbiera Quada. Przedtem oczywiście powatrzamy
kilka (najczytelniej 2 - 3) razy bind "Attack Quad". W momencie zebrania
powerupa widzimy czas (cg_drawtimer 1 się przydaje) 2:34. Naciskamy zatem 0,
2, 3, 4, i klawisz pod którym mamy Quada, np. 1. Naciśnięcie końcowej
jedynki wypisze drużynie taki tekst: [QUAD]-[4:34]. I już każdy wie w której
minucie będzie kolejny Quad Damage. Pozwoli to na odpowiednie przygotowanie się
i zebranie go przed przeciwnikiem. Podobnie można liczyć czas dla RA, YA i co
ważniejszych broni (tu już zależy od indywidualnych taktyk). Można też tak
zmodyfikować timer, że można powtarzać po jakimś czasie wcześniejsze
teksty, bez potrzeby pamiętania kiedy coś zostało zebrane. Osobiście wykonałem
to stosując tak zwane vstr-y. Jak widać można się komunikować przy użyciu
klawiatury, wcale nie wpisując słów :D. Należy tylko dobrze przewidzieć co
będziemy chcieli powiedzieć.
Zaraz pojawią się pytania "a
po co tak?" Można, oczywiście inaczej. Najlepszą metodą byłoby
granie z jednej kafejki i rozmowa na bieżąco podczas meczu. Można jednak
"zasymulować" taką kafejkę inaczej. Otóż co by było, gdybyśmy mogli
kouczować głosem? Jest to możliwe i można to wykonywać takim prostym
oprogramowaniem jak Gadu-Gadu lub shoutcast (radio internetowe). Są też oczywiście
inne programy do komunikacji głosowej, ale to już temat na oddzielny artykuł.
Ostatni sposób na kouczowanie to program Qoach. Wymaga on od nas gry w okienku,
gdyż okno programu musi być widoczne na równi z oknem gry. W oknie gry
widzimy zbierane przedmioty - a w programiku obok mamy zegarki mierzące czas
do ponownego pojawienia się itemsów. Wygodne, ale mimo wszystko łatwiej
wychodzi używanie timerów, bo nie trzeba co chwilę przełączać okien Quake
- Qoach. Aktualnie próbuję napisać ulepszoną wersję takiego programu.
Jak widać, bycie dobrym coachem to nie taka prosta sprawa jak się
niektórym wydaje. Trzeba dobrze znać Quake 3 (zarówno od strony technicznej
jak i sam gameplay). Przydaje się znajomość programowania (obojętnie w jakim
języku). Trzeba też mieć pewne zdolności strategiczne i znając nasze mocne
strony odpowiednio prowadzić drużynę ku zwycięstwu, atakując słabe strony
wroga. Trzeba mieć mnóstwo doświadczenia, bo co tu dużo mówić - trening
czyni mistrza :D. Pozdrawiam i życzę miłego coachowania!
by LukaS
SAI4H | 2003-03-24 21:52:15
vgj. :]
#637972
SpOOnman | 2003-03-24 22:32:02
Calkiem ciekawy artykul. A mozna cie Lukas na jakims demku "w akcji" zobaczyc ? :)
#637974
honiton | 2003-03-24 22:43:39
no no Lukas jetsem po wrazeniem poprostu super ;pp Jak dobrze ze ty jestes z nami ;p
#637976
marcol | 2003-03-24 22:45:11
To w koncu czy uzywanie takich timerow jako coach to jest cheating? :P
Fajna rzecz, ale czuje niedosyt. Ocena celujaca ze wzgledu na oryginalnosc, ale napisz lepiej caly poradnik to bedzie ql, moze nawet nowy dzial w menu pt coachin' zrobisz? ;d :PPP ide spac lepiej bo niewiem o czym mysle ;D
#637978
ognos | 2003-03-24 23:13:06
taki timer to nie cheating, bo wg. tych co movili by ze to cheating, to mozg bylby cheatem.. :)
#637982
sore|nW | 2003-03-25 07:56:03
s4iek ty sie nie ciesz, tylko sie bierz za to :P rob te timery!! Bo ty masz ciagle lagi, to bedziesz coachem! :P
#637985
ev0 | 2003-03-25 14:39:10
Widzisz lukas widze ze jesli cos ciastek napisze na board q3arena Zone to dorazu sie pokazuje napisany texic np.: coaching bardzo ladnie napisany i do zrozumienia i widac ze sie znasz na tej robutce GL w da I milego coachowania. Ale z jednym się nie zgadzam bo przeciez monza grac dobrze coachowac dobrze wiec to i to nie zawadza w tym i w tym:d
#637993
ur!mepl | 2003-03-25 15:41:57
ja chem timera :)))
#637989
bryan | 2003-03-25 15:45:22
to se zrob :) a tekstami staramy sie odpowiadac na aktualnie poruszane problemy.
#637998
cannabis | 2003-03-25 16:00:38
ten "timer" to cx_timer mozna go znalezc na fpp.pl :/
nie wiem ja tu nic nowego w tym tekscie nie odkrylem ale to chyba nie tylko do mnie pisany ci on :P
btw lukas kiedy ty coachowales ? chyba ze dopiero zamierzasz , bo jakos nie pamientam zebym cie widzial coachujacego juz dluuuugi czas , yba ze sie myle ;]
pozdro laski :>
#637999
cannabis | 2003-03-25 16:02:12
naaaaaaaaaaaaaaaaahahahahhahahahahahhahahaha
ocenzurowalo mi coac.h.u.jacego :))))))))))))))))) ahhahahhahahaa
#638000
cannabis | 2003-03-25 16:03:51
pocoachujmy razem :)))))))))))))))))))))
#638002
lecho | 2003-03-27 21:34:46
Generalnie coachowanie nie wyklucza grania na niezlym poziomie. To nie jest tak ze gosc liczacy itemy od razu musi byc cienki. Po prostu moze to lubic lub tez w danym momencie nie miec warunkow do gry. A jesli chodzi o temat timerow - sa one przydatne, ale np. ja do coachowania uzywam po prostu glowy :D taki trening timingowy przydaje sie w grach 1v1.
#638151
lukas_1 | 2003-03-28 16:07:18
Widzisz cannabis jest taki jeden klopot... mam net przez GPRS bo mi zabrali na jakis czas lacze... poza tym studia i dojazdy - albo jestem zbyt zje*** zeby grac albo po prostu nie jestem dostepny w godzinach meczu. Pracuje nad tym ale moja absencja jeszcze chwilke potrwa ;D Pozdr.
P.S. Timery sa rozne. Ten ktory opisalem jest mojego autorstwa i nikomu nic do tego. Mam cus takiego jak prawa autorskie, kod zrodlowy i etc. Takze moge sie procesowac ze toto moje :P A cx to cx - niedoskonaly ;P
#638197
bryan | 2003-04-04 10:55:47
ta ;) LukCoachTimer lukas(c)2002 rulez :) produkty konkurencji sa ubogie :)
#638330
Zaloguj się by dodać komentarz.