Na scenie Q3 w naszym kraju są praktycznie tylko 3 sposoby na pozyskanie szacunku wśród mas graczy. Ta kolumna jest pierwszą częścią artykułu dzielącego się na 3 części. Poniżej opiszę sprawę od strony scenowca-redaktora. Kolejne zaś części napiszę gdy tylko wystarczająco dużo czasu przegadam na ten temat z: znanym polskim graczem, znanym działaczem scenowym.
Zawód redaktora-scenowca [będę pisał redaktora] jest w Polsce jak na razie kojarzony prawie wyłącznie z osobą piszącą na jednym z wielu serwisów o Q3, która ma za zadanie tłumaczenie obcojęzycznych informacji o scenie Quake na świecie. Czy to pojęcie jest dobre? Cóż można stwierdzić, że jest dobrze zinterpretowane pod kątem polskich redaktorów, którzy jakby sobie ktoś nie zdawał sprawy pracują za friko. Na szczęście w ostatnim roku sytuacja trochę się zmieniła. Redaktorzy zaczęli być aktywni. Pojawiły się artykuły, wywiady, kolumny autorstwa polskich graczy, redaktorów. Fakt ten bardzo cieszy, jednak nie jest on tematem tej kolumny. Zastanówmy się, czy redaktor na polskiej scenie może być szanowany przez graczy? Na pewno powinien być ze względu przynajmniej na ilość godzin pracy, które poświęcił dla podawania innym informacji w przystępnej formie. Nie od razu jednak udało mu się zdobyć sympatię. Na przykładzie q3arena.gry.wp.pl [dawniej q3arena.org.pl] mogę zapewnić, że wielu młodych ludiz próbujących odnaleźć się w `zawodzie` redaktora zniechęcało się już po tygodniu pracy. Liczna grupka ludzi przychodziła jeszcze za mojego rocznego stażu na stronie [byłem ponad rok redaktorem tutaj jako al1en], wszyscy niestety bardzo szybko rezygnowali. Stawało się tak z różnych powodów. Najczęściej tracili zapał, znudzali się, bardzo często jednak zrażali się komentarzami czytelników. Zdobycie ich szacunku to rzecz bardzo trudna. W tej chwili na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że tylko nieustanna praca nad własnym językiem i formą przekazu może pomóc pozyskać sympatię czytających mas. Czas robi bardzo wiele. Daje doświadczenie, które po pewnym czasie daje pewność pisania newsów i artykułów, daje poczucie pewności co ludzie chcą czytać, czego nie napisać by nie poczuli się urażeni, co napisać by zaczęli na ten temat dyskutować. Tutaj koniecznie muszę zahaczyć o kolegę grzEs`a, który zraził się paroma niepochlebnymi komentarzami kolegów z redakcji i czytelników. Złamał się gdyż wydawało mu się, że nie czuje się do niego szacunku. Może to i prawda? Ludzie lubią widzieć po raz 50 tą samą xywę przy newsie czy artykule. Nie powinno to jednak zniechęcać. Tylko upór i wytrwałość pomogą dojść do stanu bycia pozytywną duszą wśród ludu czytującego wypociny. Jak dziadek Alfred opiszę to krótko na swoim przykładzie: gdy zaczynałem pracę na Q3orgu pod namową razora czułem się bardzo niepewnie. Wiele razy dochodziły mnie komantarze na temat `dziecinności` moich textów, na temat banalnej treści przekazów czy błędów ortograficznych i stylistycznych. Długi staż pozwolił mi jednak nabrać doświadczenia. W obecnej chwili nie znajduję niestety czasu na pisanie na Orgu, jednak gdy do niedawna to robiłem właśnie tutaj czy wcześniej na sajcie urbanterror.pl byłem całkowicie pewien, nie zaglądałem tysiąc razy by sprawdzić komentarze. Tak jednak jest w przypadku początkujących, niektóre uwagi biorą wręcz zbyt poważnie. W ten sposób nie dojdziemy do szacunku. Publika nie uszanuje kogoś kto nie szanuje krytyki. Krytyka bywa bolesna, lecz to właśnie ona pomaga nam wynieść się na wyższy level.
Po pewnym czasie pracy texty stają się czytelne, poważne treściowo, można wręcz powiedzieć `dorosłe`. Większa ilość takich prac pozwala nam powoli zyskiwać szacunek ludzi. Gdy zauważą oni częste występowanie xywki redaktora powoli będą go zapamiętywać, będą go sobie kiedyś przypominali jako gościa, który pracował i dał coś innym. Dał coś bardzo ważnego.Zawód redaktora jest bardzo trudnym zawodem. Powody? Drogi internet, potrzebna duuuża ilość czasu do spędzenia przy klawiaturze, bardzo krytyczna publika - Polacy szczególnie lubią dogryzać i obrzucać się nawzajem mięsem. Jednak jeśli wszystkie te czynniki mogą być pokonane można liczyć na sukces. Trochę zaangażowania, a na prawdę będą ludzie którzy okażą w przyszłości prawdziwy szacunek - pokażą że było warto. Nawet gdy nie zarobiło się na tym ani złotówki. Szacunek to rzecz piękna. Szczególnie gdy jest on zasłożony, nie wywołany dwulicowością czy udawaniem.
rucio | 2002-05-27 22:42:43
to prawda ze trudno byc redaktorem. trzeba poswiecic temu bardzo duzo czasu i wiele innych cennych rzeczy.
#614607
Rozz | 2002-05-27 22:58:57
True, swieta racja al.
Wydaje mi sie ze najlepiej trafiles z tym zaangazowaniem, to akurat cecha ktora sam doceniam.
#614724
Lucas_1 | 2002-05-28 00:10:00
100% racji. Sam pamietam jak ludzie mnie zjezdzali za ortografy :PPP
#614638
StaryOrgowicz_6 | 2002-05-28 07:04:58
jakas (ż)aluzja do mnie? ;)
#614729
StaryOrgowicz_124 | 2002-05-28 07:18:11
racja racja ... Lenar poczytaj sobie.Moze cos z tego w koncu do Ciebie dotrze---> no ofence ofkoz =P
#614730
Szczawson | 2002-05-28 11:56:08
jEZOOo myslalem ,ze sie poplacze...
Po kiego wala ten artykół został spłodzony?Forma miła,przyjazdna,poprawna politycznie.Tylko że dla kogo sxl pisaleś tego arta?
dla siebie?
dla ludzi by nie odchodzili?-to chyba troche za późno
...troszkie to żalosne że gość pisze o swoim przerażającym redaktorskim żywocie-nie zawodzie (zawód to trochę inna definicja goś)...a jedynymi osobami,króre komętują to - redaktorzy:)
tak tak....macie przeorane zycie objawia sie tylko poprzez:
-brak efektów finansowych swojej pracy
-częsty brak szacunku od ludzi dla których się pracuje za free
-powinnosc zbierania pieniędzy na przeszczep oczu in future
-zwątpienia towarzyszące cowieczornemu pisaniu artów
Tylko chce Wam powiedzieć,że coponiektórym redaktorom z coponiektórych serwisów internetowych...ta praca otworzyła drzwi do świata.Gdzie niegdzie,wzmianka o tym co sie robiło i ile,moze zadecydowac o tym że wasze CV zostanie wyciągnięte z potoku milionów i na wjeździe zostaniecie przyjęci tam gdzie chcecie,z natychmiastowym awansem-oczywiscie po zmianie nicka i paru innych spraw:)
Pisanie w wolnych chwilach czy zajmowanie sie swoją pasją jest napewno lepsze niz palenie blantów caly dzien na ławce z ziomami.To wspaniałe uczucie jak robisz co robisz i wiesh że teraz nic z tego nie masz,ale pracujesh - w przeciwieństwie do rówieśników,na swoją przyszłość...najtrudniejsza jest tylko konfrontacja z pojęciem - dziedziną "praca".Niekiedy okazuje sie że kiedy nasze hobby staje się naszą pracą...po pewnym czasie jest tylko zwykła nudną rutyną.
Także uwaga na marzenia,gdyż mogą sie spełnić...
ps.I dajcie spokój grzesiowi lamy
#614736
StaryOrgowicz_1 | 2002-05-28 13:22:07
Bardzo dobra kolumna taka dziwna ale przeczytac mozna :)
Quaddust czy jak ci tam, przyznaje sxl jest bardziej doswiatczonym redaktorem, ale chyba mnie nie znasz wienc skond wiesz czy moge cos wyniesc z tego txt.
SZCZAWSON w tym swoim txte sam sobie zaprzeczasz przeczytaj go jeszcze raz...
#614742
acidRA3in | 2002-05-28 13:50:40
Jestem na orgu chyba najmłodszym stażem redaktorem, ale odbieram to trochę inaczej. Szacunek - w sumie rzecz bardzo przydatna ale chyba nie najważniejsza. Dla mnie osobiście ważniejsza jest satysfakcja z wykonania czegoś co mogło się przydać innym. Jest, i zawsze będzie duża grupa ludzi, która uważa moje wypociny za dno totalne, porażkę etc. Gdybym odbierał to osobiście dawno pewnie przystawił bym sobie raila do głowy i kliknął fire. Pocieszam się tym, że jest też grono graczy, którym dzięki tekstom udało się dobrze pobawić. Spróbowali czegoś innego i spodobało im się to. Szacunek, w sumie jest wypadkową, bardziej całego naszego postępowania niż tylko samej pracy, a w tym przypadku pisania. Co z tego, że ktoś ma super talent a na codzień okaże się lamą i dupkiem. IMHO oceniiam ludzi bardziej po tym co robią niż co piszą. Co do komentowania tekstu sxl przez redaktorów to mam wrażenie że tekst dotyczył ich przede wszystkim więc nawet mają obowiązek ustosunkowania się do niego ;)). Komentarze redakcyjne pod innymi kolumnami tez mają sens. Zdobywamy doświadczenie od kogoś kto choć teoretycznie ma je większe.
#614744
nita | 2002-05-28 14:04:20
Lucas ortografy ?? a gracz.net pamietasz ? :P
#614745
sxl | 2002-05-28 14:26:33
ta. acid masz 100% racje, satysfakcja plynaca z pisania to wazna rzecz, ktore dlugo trzyma przy redagowaniu. Jednak sam pomysl czy nie znecheciloby Cie, gdyby po roku pisania ludzie dalej bluzgali Cie w komentarzach :)
#614746
sxl | 2002-05-28 15:27:31
drogi SZCZAWSONIE,
to jest czesc artykulu, ktory jako ogol bedzie wygladal inaczej. nie jest to 1 glupia kolumna o marnym zywocie writerow, choc im tez sie JAK NAJBARDZIEJ NALEZY, lecz 1 z 3 czesci tekstu o szacunku w naszym malym nie-zacpany swiatku
#614750
StaryOrgowicz_128 | 2002-05-28 15:48:53
jesli chodzi o txt to sie ze wszystkim zgadzam, a jesli chodzi o SZCZAWSONA to mysle, ze koles albo musial sie przyczepic do czegos albo chcial Cie przetestowac jak zareagujesz na krytyke =]
#614752
StaryOrgowicz_3 | 2002-05-28 16:02:37
Heh.
Zgadzam się ze SZCZAWSONEM i sxl'em...
Przecież oni piszą o czymś innym... :)
Jestem bardzo intensywnym "czytaczem" atrtykułów poświęconych (ogólnie mówiąc) q3 w Polsce, i rzeczywiście kilku piszących zasłuzyło sobie u mnie na coś w rodzaju szacunku.
Za rzetelność, uczciwość, obiektywizm (dobra polszczyzna często pomaga).
To co robicie ma sens. Głowa do góry.:)
#614754
acidRA3in | 2002-05-28 20:42:17
Heh, rzeczywiście łatwo mi mówić bo nie doświadczyłem aż tak długiego wystawiania się na krytykę na orgu. Cóż czas pokaże, choć z drugiej strony pracuję już 7 lat w firmie gdzie codziennie jestem narażony na publiczną krytykę i jak na razie mam w sobie duzo samozawzięcia i uporu. Ludziska bluzgali, bluzgają i będą bluzgać. Jeśli mają rację, jest to zawsze powód do zastanowienia się nad tym co się tworzy. Lecz jeśli jest to bluzganie dla samej chęci dopieprzenia komuś to zlewam to. Świat do łagodnych nie nalezy i zdążyłem się już do tego przyzwyczaić. Zresztą, ci co mnie znają wiedzą jaki mam charakter i nie przebieram w środkach jeśli chcę komuś coś wytknąć ;>
#614764
cOijN | 2002-05-28 23:11:00
ehehhmmm
nom wiec tak... [pewnie itak nikogo moje 12 groshy nie interesuje ale nie odpuszcze :P]
slawek: tak slicznie ojczystym językiem władasz to czemu twoje imię brzmy slawek? ;P
whateva
slx popieram w 100 działalnosc redaktorow choć w wielu punktach się z nimi nie zgadzam ["punk sk8- wtf?"
#614767
cOijN | 2002-05-28 23:12:19
[sorx- obcielo mi tu cos :P] ["punk sk8- wtf?" - dales ciala z tym na forum ze niewiem!]. szacunek? owszem, bo jestescie najwazniejszym na tym serwisie medium. i niechodzi o przekazywanie suchych info co o interakcię i reakcje na potrzeby graczy [czytelnikoow]. ludzie bluzgajacy na red. to imho walkonie cktoshy zazdroszcza im posiadanej wiedzy i zaangazowania :/ peace 4 red's!
#614768
Chaos | 2002-05-28 23:21:40
Acid :)) ja jestem młodszym redaktorem .. a jak zrobiłem (sorx zaczełem robic KONSOLE to od razu mnie zbrukali trochu ze za mało ze Rozz ma na stronce więcej itakie tam .. dla mnie liczy sie to we wiem duzo i moge sie tym podzielic z większą ilościa ludzi .. dziekuje tym którzy docenili to co na razie napisałem w "swoim" dziale (Rozz w tym momencie ma czwake pewnie :) .... a szacunek jest napewno ważny ...
#614769
StaryOrgowicz_3 | 2002-05-29 11:26:00
[ cOijN - nie wiem za bardzo o co Ci chodzi...
Czepiasz się, czy żartujesz?
Ja osobiście nie wytykam nikomu błędów językowych, stylistycznych czy ortograficznych, mimo że ( jak zauważyłeś) nie mam wielkich problemów z polszczyzną (choć nie określiłbym jej "śliczną", co najwyżej "ledwie poprawną")
No więc osochosi? :)
#614773
StaryOrgowicz_124 | 2002-05-29 11:27:56
Lenar---faktycznie malo Cie znam ,ale naprawde nie chce wiecej. Jezeli to ty byles jednym ze wspolorganizatoruf slizgu2 to juz wystarczajaco Cie poznalem...wiecej nie chce, a te Twoje niby ciete odpowiedzi sa tak naprawde sa zenujace nie tylko dla mnie.
#614774
StaryOrgowicz_2 | 2002-05-29 14:56:05
Heh, pamiętam jak nie raz i nie dwa objeżdżałem al1ena za orty, ale to nie zmienia faktu, że uważałem go za najlepszego newsmana na orgu. A co do przejmowania się jakimiś zjebkami w mailach, na gg czy ircu? Hueh, ludzie, ale o co chodzi? Przecież takie coś się zlewa. Zawsze znajdą się sfrustrowani małolaci którzy sami nic nie zrobią ale innych z błotem zmieszają. Oszołomów nie potrafiących dobrze argumentować swoich racji się po prostu ignoruje i pracuje dalej.
#614782
StaryOrgowicz_16 | 2002-05-29 19:15:34
ja zgadzam sie z SZCZAWSONEM...
jedyna osoba na scenie ,ktorej texty moge czytac z nieklamanym zainteresowaniem to MisYu - maporob z QW. Drugi jest chyba Carmack ,ale do misya mu daleko...cala reszta jest smiertelnie nudna
#614789
Rozz | 2002-05-29 19:56:59
To nie czytaj i zamknij sie w swoim zafajdanym cpm1a baranie.
#614792
StaryOrgowicz_16 | 2002-05-30 10:40:50
??? taka jest moja opinia - nikt im do piet nie dorasta...
rozz - penisia glowo - zamknij sie na q3dm17
i nie waz sie kretynie mnie banowac - sam zaczynasz...
#614804
sxl | 2002-05-30 12:48:35
czyli to ze ktos traci w cholere czasu, stara sie i angazuje, Twoim zdaniem na szacunek nie zasluguje?
#614809
StaryOrgowicz_16 | 2002-05-30 14:43:00
tego nie powiedzialem...nie moglem sie zmusic sie do przeczytania Twojej kolumny ,jednoczesnie zdaje sobie sprawe ,ze ktos inny moze lubic takie rzeczy...
sam tez nie potrafilbym czegos takiego napisac(kolumna) - jestem "scisly"...
#614811
steef | 2002-05-30 15:18:15
Rozz nic do ciebie nie mam i cie szanuje za ciezka robote i siedzenie po nocach piszac dla 'nas' . Ale zaczyna mi działac na nerwy to jak obskakujesz pm .
Tu Bóg wie skąd wtraciles cpm1a ??
Wyluzuj czlowieku to ze jestes zagorzalym wanilowcem to juz kazdy wie po twojej kolumnei i nie muszisz nam tego przypominac .
#614813
Rozz | 2002-05-30 15:51:05
Bo co to ma znaczyc "cala reszta jest smiertelnie nudna" - jak ktos tak ocenia nasza prace to dla mnie moze stad spadac.
#614814
sxl | 2002-05-30 16:42:23
racja. a prawda jest taka, ze smiertelnie nudne to sa komentarze takiego typu. nie bedziemy brac pod uwage krytyki ktora jest tak subiektywna, wywolana wrecz swoim
widzimisie
. najgorsze jest to ze niektorzy nie potrafia uszanowac pracy innych, a sami sie totalnie opierdalaja.#614816
grzEs | 2002-05-31 15:07:38
Heh wlasnie wlasnie, szacunek najważniejsze w/g mnie. Każdy gracz po prostu wchodzi na stronke i żąda newsów, A jak news jest niedokladny czy jest z nim coś źle, to odrazu bluzga redaktora, tylko nie myśli, ze oni, czy my (heh) robimy to z wyłącznie własnej woli. Nikt nas do tego nie zmusza, robimy to z przyjmności.
Tacy frajerze po prostu wkurwiaja, poieważ nawet nie myslą co by byłom gdyby nie bylo redaktorow ktorych nie lubia, co by bylo gdyby wogole nie bylo redaktorow. grzeczne dzieci wołali by o jakiekolwiek newsy, obojetnie jakich redaktorow.
Gracze nie mają szacunku dla tych, którzy odwalają dla nich robote za friko
#614849
StaryOrgowicz_2 | 2002-05-31 19:41:47
Redakcjo orga, wyluzujcie :) Owszem, robimy to co robimy za friko. Robimy to najlepiej jak umiemy. Jak komuś się to nie podoba to krzyż na drogę, zauważcie, że ci co najwiecej marudzą marudzą regularnie ;) A więc mimo tego, że tak strasznie im się nie podoba to co robimy to wracają i czytają.
A co do misyu to faktycznie nikt na orgu nie ma nawet w połowie tak dobrego pióra jak on. Koleś ma styl i talent, czytając jego teksty można czasami płakać ze śmiechu. Z tym się po prostu trzeba urodzić.
Tak czy siak ludzie prowadzący ten serwis robią dla sceny Q3 tyle ile mogą i to, że ktoś to czyta i komentuje jest IMHO wystarzcającym powodem dla kontynuowania pracy.
#614857
StaryOrgowicz_3 | 2002-06-03 17:45:37
No dobra sxl - kiedy dalszy ciąg?
A co do komentarzy - cała zabawa polega na tym, że są one subiektywne i widzimisiowe. Nie ma się co obrażać.
Jak człowiek obawia się konfrontacji - nie wychodzi na ring - to proste.
Wszyscy znają reguły: te zapisane w rozmaitych regulaminach, i te dyktowane przez życie. Jeśli decyduje się postować, pisać artykuły, poradniki w jakimś miejscu w sieci musi wziąć pod uwagę nie tylko regulamin i zasady netykiety, ale też (niestety) charakter tego miejsca, przekrój i upodobania społeczności. Trzeba byc przygotowanym na to, że spotka się z krytyką, a od specyfiki miejsca zależy jakiego ona będzie rodzaju i jaką przybierze formę.
W pewnych miejscach nie uniknie się bluzgów, osobistych wycieczek, kopniaków w jaja.
Zawsze można zostać tylko kibicem...
#614992
StaryOrgowicz_238 | 2002-06-19 16:42:27
he he ciesze sie, ze w koncu ktos poruszyl ta sprawe, na codzien zajmuje sie muzyka, wiec krytyka nie jest mi obca.Jednak czesto zdaza sie, ze kolesie wyrazaja swoje zdanie, ktore ani nie jest do konca po polsku, ani nawet na temat!!Ludzie jesli chcecie aby wasze zdanie mialo znaczenie, musi byc ono (choc w najmniejszym stopniu) kreatywne.Opinie typu niepodoba mi sie bo jest chujowe swiadcza jedynie o prostactwie i glupocie,i nie wydaje mi sie aby jakikolwiek myslacy czlowiek przejmowal sie tego typu bzdetami...tyle
#615551
Zaloguj się by dodać komentarz.