`Jest już godzina 23:32. Myślę sobie, "chooolera, za pół godzinki będzie północ i roczek 2003!". Łapię kielicha i uderzam do głównej sali, w której ustawione były wszystkie 250 komputerów. Wbiegam na podest z mikrofonem i krzyczę: "luuudzie! wszyscy spadać do drugiej sali, imprezka zaczyna się teraz kręcić muzycznie, nie komputerowo!". Ludzie reagują, jako pierwszych widzę Razora i Rozza schodzących z komputerów. Za nimi podąrzają matr0x, szAJbus, deen, PioTer i reszta ludzi, w sumie prawie 80 chłopa [plus Demonica]. Reszta czekała już na sali. Podchodzę jeszcze do szAJbusa i mówię:
- "stary, niezła imprezka, nieprawdaż? Nie myślałem że ten pomysł z Kwakowym sylwestrem wypali!".
Na to szAJbus:
- "nie mogło nie wypalić, przecież widać że Polacy potrafią się jednoczyć. Ziooom polewaj szampana!".
Podchodzę do grupki innych graczy z akirem, rauflbloodem i grzEsiem na czele.
- "Miłej zabawy panowie!".
Już jest 23:49 - muszę zająć miejsce przy stoliku. Organizator imprezy Krg podchodzi teraz do mikrofonu i każe siadać przy stolikach, gość ma autorytet - nikt jakoś nie protestuje i nagle bałagan na sali maleje, wszyscy zajmują miejsca. Po sali przechodzą kelnerzy dolewając wszystkim szampana. Myślę sobie: "świetna impreza, kocham tych ludzi". Tylko gdzie mój kumpel coshee? Aby go znaleźć musiałem wstać i jeszcze się chwilę postresować i szybko przemierzyć salę. W końcu obaj stukamy się kieliszkami siedząc koło siebie. Jest już 23:57, z miejsca wstają Chaos i AcidRain, zaczynają skłądać życzenia:
- "[...]i zarombistych fragów panowie, dziękujmy Bogu za plan Tepsy na przebudowę polskiego internetu :p".
Kończy minutkę przed 24:00, zaczyna się wielkie odliczanie. 300 osób zgromadzonych w sali skanduje po kolei cyferki. 3, 2, 1... Szczęśliwego Nowego Roku!!!! Boże, więcej tak udanych imprez! Na sali wrzawa, istny krzyk i zabawa. Wszyscy się cieszą, SL4VE chyba przesadził i trochę dziwnie się zachowuje, ale nikt nie zwraca na to uwagi bo wszyscy się świetnie bawią. Posępny młodzieniec ven0m gasi fajkę i łapie za kolejny kieliszek szampana, akompaniują mu KaT i kreeg. Gdzieś pośrodku śmieją się LucaS, Sweeper, xen0m, MajeS i iGOR. Nie znaczy to jednak, że oddzielają się od reszty graczy - dziś nie ma podziałów, wszyscy myślą tylko o zabawie i wspólnej imprezie. Dzisiaj wszyscy się cieszą, nikt nie jest dyskryminowany przez większy ping, nikt nie myśli o lagach ani o rachunkach za dial-up. Dzisiaj jest specjalny dzień.
Przechodzę całą salę stukając się kieliszkiem z kim się tylko da. Większość gęb widzę pierwszy raz, jednak czy to się liczy? Liczy się dzisiejszy nastrój, dzisiejszy cel - żegnanie roku 2002. Na mikrofonie jastrząbek krzyczy: "żyj długo kueju! niech 2003 będzie bardziej udany dla polskich graczy!!!". Kolejne toasty, kolejne kieliszki, kolejni gracze, kolejne piosenki w głośnikach. Co za impreza...`
Wesołych Świąt! Wiem, że to niemożliwe z wielu przyczyn, jednak wszystkim Wam szczerze, z serca życzę tak udanego sylwestra, w gronie najbliższych osób. Sylwestra nie w pijaństwie czy otumanieniu trawą, sylwestra z szerokim uśmiechem na twarzy i głową podniesioną do góry. Niech ten rok 2003 będzie naprawdę udany! Szczęśliwego Nowego Roku!
Rozz | 2002-12-24 16:18:36
No do diabla to bylo niezle al, naprawde! Az mozna sie rozczulic :)
#627650
bryan | 2002-12-24 16:18:55
dobry texcik nie powiem , a na przyszlu rok trzeba sie na serio rozejrzec za wynajeciem hali jakiegos klubu i zwiezc sie ze sprzetem na slywka i pobalowac troche :D
#627651
igor9k | 2002-12-24 17:52:57
very nice, sxl rox :D
#627683
ognos | 2002-12-24 18:28:52
haha :) ql
#627685
Yaboll | 2002-12-24 19:45:34
nawet jak zrobicie taka impreze to mnie tam nie bedzie bo jestem aspoleczna kreatura :D
#627690
sxl | 2002-12-24 19:47:32
bez Ciebie ani rusz...
#627691
*M4STER* | 2002-12-24 20:22:55
huehue n1ce
#627694
rucio | 2002-12-24 22:00:33
nice! hehe, dlugo mnie szukales w tym tlumie? ;) GW ziooom
#627703
Shadow | 2002-12-24 22:32:01
Za takie kawałki textu powinieneś pulicera dostać, aż sie łezka w oku kręci, w tym roku nie, ale moze za rok? powiedzcie tylko słowo a bedzie organizowana impreza twoja.
Dla mnie to jest na jakies 6+ i jeszcze jedno 6++ jedynm słowem BRAVO!!!
#627705
kreeg | 2002-12-24 22:45:11
OMFG! Czemu nie można dać 7?
sxl - tekscik naprawdę rządzący ...
KaT, kiedy pijemy z venomem :)
#627709
[FPP]Krypton | 2002-12-25 00:55:25
very nice tekst!
#627739
s3rfer | 2002-12-25 13:07:44
GJ!! dal bym 7 ale dam 6 bo mnie nigdzie w tlumie nie bylo widac ;]
#627779
sxl | 2002-12-25 14:24:44
napewno bylo widac, przepraszam ale nie bylem w stanie wymienic wszystkich, z reszta to nie bylo celem tej kolumny
#627800
ur!mepl | 2002-12-25 17:18:39
a mojego sylwka hui strzelil :(( jak czegos nie wymysle bede siedzial w domu i pocinal w q3 (ale z kim??) ja chcem impreze !!! :DDD
btw n!ce text sxl :DD
#627820
Shadow | 2002-12-25 18:44:45
sxl szkoda ze tak póxno ta kolumna, bo była by mozliwosc cos takiego zorganizowac.
#627836
ash | 2002-12-25 19:19:17
Ja se nie jebne
Jak dla mnie ten text jest po prostu 'glupi'
Dla mnie znajomosci i-netowe to nie jest przyjazn, to nie sa ludzie z ktorymi chcialbym witac nowy rok (ZAZNACZAM nie wszyscy).
Znajomosci i-netowe sa bardzo kruche jak to powiedzial kiedys oDD, niechcialbym spedzac sylwestra z falszywymi ludzmi z i-netu ktorych chroni druga twarz.
imho
#627841
SweepeR | 2002-12-25 19:20:34
Nice nice nice =) Ale za rok to organizujemy =)
#627843
SweepeR | 2002-12-25 19:24:16
ash - po to tego typu spotkania/zjazdy, zeby znajomosci i-netowe nie byly tylko i-netowe, ale zeby ewoluowaly =) Ja zawsze daze, zeby spotkac w rl ludzi, ktorych znam z irca. Nie zawsze sie udaje, ale jak sie udaje to pozniej jest cool =)
#627848
Yaboll | 2002-12-25 20:35:27
nie zawsze jest coll zapewniam mnie nie chcielibyscie spotkac ani ja bym nie chcial spotkac kilku osob wiecej....
#627861
Caleb | 2002-12-25 21:48:59
szkoda tylko ze szajbus's dead :(
#627869
sxl | 2002-12-25 22:27:29
ash ty widocznie masz jakis uraz w zwiazku z tym inetem a real lifem :) no offence, joking.
no wiadomo ze duzo ludzi jest innych w prawdziwym zyciu, ale czy taka impreza musialaby byc nieudana?
ZAZNACZAM, ja nie pisalem ze takei cos jest mozliwe, juz sam fakt smierci szajbusa to przekresla. to byla zwykla fikcja literacka, ktora wiem ze jest niemozliwe przez wlasnie liczne podzialy i klutnie. jednak milo jest o czyms takim pomarzyc... dzisiaj juz nawet @#$% marzyc pozytywnie nie umiemy... po jakiego zyc? wszyscy sie najlepiej zalammy i placzmy... pff
#627876
SL4VE | 2002-12-25 22:55:24
"SL4VE chyba przesadził i trochę dziwnie się zachowuje, ale nikt nie zwraca na to uwagi bo wszyscy się świetnie bawią"
hmm... ktoś Ci opowiadał o moich połowinkach czy co? :D
#627883
Caleb | 2002-12-25 22:59:27
a czemu piszesz o sobie?? :P
#627884
ash | 2002-12-26 01:10:24
sxl spotkalem o jednego falszywego kolesia za duzo i zobaczylem tez co znaczy tzw. przyjazn i-netowa:))
Dlatego teraz staram sie wogole nie oceniac ludzi z i-netu, ani pozytywnie ani negatywnie, dopoki ich nie spotkam w rl.
#627909
tox1c | 2002-12-29 02:36:17
Nawet o jarząbku wspomnial :) a o mnie nie :(( i mojej jak to nazywa kszysz.DS toxycznej matki niewymieniles ;(
#628643
Zaloguj się by dodać komentarz.