Tytuł mówi sam za siebie. Dodam tylko jeszcze że art będzie gł. o mnie ale nie jest to tak jak poprzednim razem (patrz "Elo!") piepszenie o sobie samym ale także o życiu przecietnego poprzedniego kłejkera (sorry leni ale żeś sie tak LENIł że zajebałem w końcu ci ten pomysł :) Ok. No to jazda!
Mieszkam w siti zwanym Kołobrzegiem ,mam 16 lat(dokładniej za 10 dni) i jestem jednym z wielu redaktoroof jak najbardziej młodziezowego portalu thebestofq3.prv.pl . Mój dzionek nie rózni sie chyba znacznie od innych kłejkeroof zwłaszcza w czasie wakacji (których wciąż za mało :) . No wiec tak: wstaje ok.9-11 i pierwszą czynnością jaką robie jest włączenie komputera. A że komp starutki i włącza się ok. półtorej minuty , czołgam się do ubikacji aby zdrzemnąć się jescze na kibelku te 5-10 minut. Wracam do mojego pokrytego cienką warstwą kurzu pokoju. Teraz włączam monitor i psujące się głośniczki. Schylam sie prawie zawsze by wyciągnąc z sidiromu płytke Q3RULZ2 Czseto na dobranoc puszczam sobie ten filmik aby śnić o fragach itd. I następnie ... pewnie domyślacie się że klikam na ikonke quake'a trzi? I tu popełniacie bład otóż freak klika najpierw na ikonke winampa :)*(alepewnie wielu z was było blisko odgadniecia ) nastepnie klika na dowolnego empecza Korna. Poczym przeszukuje stosy płyt na biurku w poszukiwaniu tej najnowszej z nowymi demkami. Znajduje odpowiednie i rozpakowuje/kopiuje do folderu baseq3/demos. No i teraz wyłączam winampa aby wreszcie odpalić kłejka :> Oglądam kilka demek.w międzyczasie powoli dochodze do siebie i przypominam sobie co wogle wczoraj robiłem...(lepiej nawet tego nie zaczynajcie komentować :))) Jeśli przejadły mi sie demka wklepuje do konsoli map q3arenax(albo ztn3t1) i naparzam tak coś z 1-2h dopuki nie poczuje sie głodny. wtedy zazwyczaj leniwie wpadam do kuchni i ogarniam wzrokiem wnętrzności lodówki by w końcu i tak wyjąć ser,masło i chrzan w którym ostatnio zasmakowałem (może to dlatego tak ...chrzanie :P). Podczas jedzonka jesli siedze w kuchni to słucham tych okropnych wiadomości z polskiej rzeczywistości która jak sami wiemy sielankowa nie jest :( (czy wiecie że Lepper znowu ma zamiar blokować drogi?).Natomiast jeśli siedze przed tifi zapuszczam Vive uno lub due(plus) albo CNN że by zobaczyć czy nie pokazuja jakieś relacji z turnieji (ostatnio oglądałem minireportaż o progamingu 2 tygodnie temu , puścili ok.19 a trwał niecał 5 minut :/ ) No i jak kończe jedzenie jest już ok.14 więc wracam do kompa i pocinam w kłeja. A ostanio w Diablo... i to jedynke! Gram wojownikiem i mam 12 poziom :) No i zazwyczaj kończe gre o 15 bo stara przychodzi z pracy i wtedy dostaje opieprz za niestartą podłoge, nieumyte naczynia, nieodkurzone dywany itd. itp. Zawsze coś sie znajdzie no po zrobienu powyższych rzeczy wybieram sie na kafe. Zazwyczaj jest to Cyberc@fe a jeśli mam wiecej forsy i wiem że ostatnio był jakiś turniej z którego nie mam demek czy wyszedł nowy film(z kłeja oczywiście) wtedy udaje sie na M@trixa (naprzeciwko ratusza :P ). Hmm... teraz mam zamiar iść do CC@ i uzupełnić kolumne i moja domową stronke. No i dojście do którejkolwiek z kawiarenek zajmuje mi dokładnie kwadrans. A wiec przypuszczalnie jestem w cafe o 17 :] (jeśli to teraz czytasz naczy sie 17-19 to jestem w cafe :) W kawiarence jak to zawsze wpadając witamy sie z klienterią i obowiązkowo z "szefem". Po tym fakcie gadam sobie ze znajomi najczesciej z Morglinem i NastyBoyem (obydwaj grający w Cs'a Jah! :) I w zależności od pojemności żołądka (i kieszeni) wracam do do chacjaty by napełnic to i oto. Jeśli mam ochote to wracam sie do kafe aby pyknąć duelka przez net (jest zazwyczaj 19-22) kafe jest prawie puste a wiedz mój ping schodzi z 999 do 70-190 i gram jak jest ktoś na moich ulubionych serwach kłeja :> Ok. 22 "szef" (ale rzadko...) czestuje swego ostatniego klienta pifkiem(pifkami...) i urządamy sobie małe gadu-gadu na żywo. Jeśli szef załapuje klime to pykamy w kłeja jedynke ^_^ (zdarza sie że jeśli szef załapie wieksza klime to gram sobie za darmo :)) I tak do 24 wracam do domciu i jeśli jestem w stanie to tłumacze sie starszym gdzie był ich kochany podopieczy prze ostanie pół dnia(i nocy).
No i tyle kłade sie w kimono :) i tak w koło macieja :D
StaryOrgowicz_1 | 2002-08-06 19:06:08
ehh nawet szkoda komentować :/
#617530
StaryOrgowicz_6 | 2002-08-06 20:44:04
Heh taki jesteś kul że az oh i ah.
#617533
StaryOrgowicz_301 | 2002-08-06 21:03:41
a mnie sie podobalo lol :PPP
#617535
StaryOrgowicz_15 | 2002-08-06 21:07:20
O Qwa :))))))))))))))))
Nie no stary n1....troche masz beznadziejny zywot idz sie zajeb odrazu!!!
Dawno nieczytałem czegos takiego...
Jak to ma byc zycie przecietnego quakera to ja jestem homo sapiens... sqmaj to freak ;;)
#617536
StaryOrgowicz_15 | 2002-08-06 21:08:25
aha odmnie masz 6 na zachęte ;;;;;;;;)
pozdrawiam..
#617537
StaryOrgowicz_24 | 2002-08-06 21:16:02
thx :D
#617539
solid | 2002-08-06 21:41:35
jak to jest prawda to ci wspolczuje , marnujesz se zycie
#617540
Rozz | 2002-08-06 22:45:39
Prawda, nieprawda - ale dobrze napisane i fajnie sie czyta. Ode mnie six.
#617543
ash | 2002-08-07 02:15:44
fajnie sie czyta?;)
a co to jest? czy komus sie podoba sluchanie o czyims zyciu?
to nie gabinet psychiatryczny zeby opowiadac o swoim zyciu
#617546
tofu | 2002-08-07 08:39:21
fajnie sie czyta :) dla mnie 5 punktufff--->leanar spadaaajjjj!
#617547
canis | 2002-08-07 14:29:47
fajnie sie czyta, ale temat jest troche cienki i jesli takie masz zycie to lepiej cos zmien :) ee ocenie na 4 ;d
#617560
StaryOrgowicz_24 | 2002-08-07 18:06:26
ale czy ty oceniasz na 4 moje życie czy to jak je opisałem? :P
#617563
StaryOrgowicz_24 | 2002-08-07 18:08:20
p.s. ciesze sie że tego wogle nie wywali :P
gdyby tak było to bym miał 3 usuniete kolumny i 3 ktore sa nieusuniete (jeszcze :PP )
#617564
massif | 2002-08-07 20:38:19
lol, odezwali sie zakompleksieni ;) [ok, czyli ja tez ;)]... czego mu wspolczujesz? taki z ciebie quakowiec? gowno wiesz o jego zyciu, czegokolwiek by nie napisal wiec daruj sobie ocenianie czyjegos zycia bo nic mnie bardziej nie wkurwia jak gowniarskie stereotypy... idz, poruchaj, pojezdzij po swiecie, zostan filozofem.. gwarantuje ci ze queja nie przestaniesz kochac. mi sie zajebiscie tekst podobal, szczery i az przebija z niego autentyczne szczescie tego czlowieka. on naprawde czuje sie z tym dobrze, wiec niech wszyscy ci "wspolczujacy" sobie daruja i uszanuja kogos tak mocno wkreconego w ten swiat. zreszta, wszystko sie kiedys nudzi... a wspomina sie wlasnie takie "odpaly" :D... od razu mowie ze nie bronie tutaj siebie, ale tego kim moglbym byc i byloby mi z tym dobrze... frajerzy i frustraci do psychologow bo wspolczuc to mozecie najwyzej sobie.
#617576
*M4STER* | 2002-08-07 23:59:39
lol :DDDd
ja tesh ogladam q3 rulezz2 na dobranoc :DDD
tylko nigdy zasnac przy nim nie moge :DDDD
#617603
Zaloguj się by dodać komentarz.