Zawsze zastanawiało mnie to, kim jesteśmy. Jaką pełnimy funkcję w społeczeństwie? Człowiek jest zwierzęciem stadnym. `Zwierzęcie stadne` znaczy to, że po pierwsze jesteśmy zwierzętami. Takie twierdzenie słyszymy najczęściej od ludzi, którzy dumnie prezentują swój papierek na biologa. Stadne, czyli powinno to znaczyć, że powinniśmy trzymać się w grupach, większych czy mniejszych, i czuć się w tym dobrze. Ludzie powinni - co jest jak widzimy, ustalone z góry - być społeczni, czyli zachowywać się w określonych okolicznościach w określony sposób ... i być z tego wszystkiego zadowoleni.
Niewątpliwe jest, że my, ludzie młodzi wkraczający obecnie w `dorosłe` życie jesteśmy w najlepszym okresie swojego życia. Jest to najważniejszy okres, start, z którym zaczniemy to `prawdziwe` życie. Mamy najbardziej dogodne warunki, predyspozycje do `czegoś wielkiego`. Jednak czy ten tzw. start jest na tyle kolorowy, żeby ustawić nas pozytywnie do przyszłych wydarzeń? Co by nie mówić, wkraczamy do świata gdzie z góry ustalone są pewne zasady i prawa do których musimy się dostosować. Świat w którym żyjemy nakłada na nas swoje prawdy, wywiera presję, chce nas zmusić do bycia takimi, jakimi osobiście nierzadko być nie chcemy. Nachodzi więc jedno pytanie, które szczerze powiem od dłuższego czasu nęka mój umysł i nieustannie chce uzyskać odpowiedź: Jakimi chce nas zrobić generacja, w której żyjemy?
Wiek XX i XXI jest pełen symboli. Oficjalne czy nie, często reprezentują one każdy aspekt naszego życia. Znaki towarowe, drogowe z reguły są znakami prostymi i chyba każdy może zgadnąć `o co chodzi`. Trochę trudniej ze znakami metaforycznymi, czyli takimi, których znaczenie nie jest jasno ukazanie i trzeba wykazać się inteligencją - na której w naszym kraju nie ubywa - przemyśleniami, analizą, żeby zrozumieć to, co widzimy. Nie jest to łatwe, ponieważ wyobraźnia odgrywa tu bardzo ważną rolę, trzeba patrzeć uważnie nawet na najbardziej proste rzeczy. Obecnie istnieją także tzw.: symbole sukcesu. Reprezentują one to co najlepsze w naszej `kolorowej` generacji. Są częściami składowymi `człowieka sukcesu` czyli takiej osoby, która w naszej generacji (nie boję się używać tego słowa) jest postrzegana za sukces. Jakie są symbole sukcesu, jak powinien wyglądać, czym powinien się zajmować człowiek sukcesu?
Jest dużo takich wyznaczników, ludzie postrzegają nas właśnie według tych symboli. Doszło do tego, że jeżeli ktoś nie poddaje się `praniu mózgu` postrzegany jest za `innego`. Człowieka, który nie chce się dostosować i powinien zostać `skreślony`. Osobnicy, którzy zostali poddani takim praktykom sami obecnie są nadzorcami, ludźmi, którymi decydują o nas. Decydują o tym, że możemy być `wykreśleni` z wszystkiego, co najlepsze.
Świat zmienił się. Za sprawą wielu czynników zmieniły się prawdy moralne którym był podporządkowany. W obecnym czasie wszyscy gonią do doskonałości. W nieustającym pędzie - zazwyczaj za pieniądzem - znikają wszelkie ślady człowieczeństwa, społeczeństwa. To, co ważne było kiedyś, teraz jest sprawą trzeciorzędną i jedynie przeszkadzającą w dążeniu do kariery. Spójrzmy, jacy ludzie są najbardziej szanowani i lubiani. Odpowiedź jest prosta: przystojni, wysportowani, krótko mówiąc doskonali. Najważniejsze jest to, co reprezentuje człowieka na zewnątrz. Niby ciągle najważniejsze jest to co mamy w `środku`, ale powiedzmy sobie szczerze, czy tak naprawdę jest? Czy obecny świat, generacja w której żyjemy podporządkowuje się właśnie temu, przecież ważnemu prawu ... które można określić moralnym. Czy to nie tak chcielibyśmy żeby było? Dlaczego człowiek, jeżeli jest naprawdę inteligentną, młodą osobą jest skreślana tylko z powodu tego, że jego warunki fizyczne nie są idealne. Doszło obecnie do tego, że w mediach, we wszystkich miejscach publicznych, występują osoby, które nierzadko nie posiadają nic oprócz `ładnej buzi`. Promuje się idealistyczne symbole tandety. Świat dąży do doskonałości, która jest błędnie postrzegana. Obecnie doskonałość znaczy, że człowiek jest podporządkowany cywilizacji, wszystkim jej prawom. Nie posiada własnego zdania, nie ma pomysłu na swoje życie. Jest konsumentem, potrafi jedynie brać, nigdy dawać. Jego egzystencja jest podyktowana generacji w której żyje. Jest od niej uzależniony, nie potrafi żyć bez niej.
Nie chodzi tutaj wyłącznie o sprawy wyglądu. Przejawia się to wszystko w każdym aspekcie naszego obecnego, pozbawionego koloru życia. `Likwiduje` się ludzi `innych`. Takich, którzy nie poddają się symbolom naszej generacji i chcą być inni, inni z wyboru. Postrzegają świat inaczej, chcą żyć według innych zasad niż wszyscy. Nie każdy chce być pracownikiem firmy reklamowej, wymyślać proste, tandetne slogany reklamowe które mają za jedynie zadanie w sprytny sposób okłamać potencjalnego klienta. Nie każdy chce 20 godzin na dobę oglądać telewizję, przełączać 50 kanałów w 40 sekund. Nie wszyscy chcą nosić drogie ubrania modnych firm odzieżowych. Nie każdy chce słuchać bezwartościowej, promowanej przez idealistyczne, bezduszne sexbomby, muzyki pop. W końcu nie każdy chce być `nikim`, tandetnym dzieckiem generacji bez przyszłości.
Jeżeli jesteś `inny`, to nie możesz być z nami. Oczywiście inny oznacza tutaj człowieka który ma swoje wyrobione zdanie i wie, co chce robić w życiu. Nie chce żyć chwilą, być jedynie tandetną namiastką człowieczeństwa podyktowanej cywilizacji. Generacja przygarnia zbłąkane owieczki i uczy ich bycia `wspaniałymi ludźmi` pozbawionymi tego co najważniejsze. Takie jest całe nasz życie, żyjemy tylko po to żeby pracować i zarabiać pieniądze, do których dążą obecnie wszyscy ludzie na ziemi. Wstajemy rano, uczymy się całymi latami, następnie długo i mozolnie szukamy aby w końcu `harować` całymi dniami żeby zarabiać pieniądze, które są przecież obecnie najważniejsze. Wszystko robimy dla tego marnego `czegoś`, co się potocznie nazywa pieniądzem. Spójrzmy dookoła nas. Na ulicach pełno jest śpieszących się nie wiadomo gdzie popularnych biznesmanów. Są to ludzie biznesowo wygrani, lecz kim są naprawdę? Czy nie istnieją jedynie dzięki generacji która ich wychowała? Są jej dziećmi. Jest to po prostu marne odzwierciedlenie tego, gdzie żyjemy. Ludzie sukcesu w pełnej okazałości.
Słuchaliście może debiutanckiej płyty zespołu Cool Kids of Death? Proponuję przesłuchać każdemu. Wspaniały, niespotykany dotąd styl, dźwięk i to co najważniejsze - przesłanie. Symbolika wszystkich tekstów jak i cała płyta jest buntem przeciw naszej generacji. Na potrzebę tego felietonu można by podać wszystkie teksty, jak podam tylko jeden:
`...teraz już wiesz, widzisz jak to jest. Pośród kościołów, urzędów, cmentarzy i dyskotek jesteśmy jak ruchomy cel. Musi biec, a Ty musisz nas szukać porównując do tych wszystkich rzeczy, jakie widziałeś w telewizji i jakie w telewizji można zobaczyć. Chociaż przecież od dziś wiadomo, że telewizja kłamie, a oryginały nie istnieją. ...`
Taka jest ta nasza generacja. Najważniejsze jest to co ulotne i to co na zewnątrz. Wszyscy żyją chwilą, która jest złudna. Wszystko jest podporządkowane symbolom. Generacja w której żyjemy wymaga od nas bycia nikim. Tandetna namiastką człowieka, który dąży do teraźniejszych, jakże ulotnych dóbr. Nasza matka generacja, uczy, wykształca, kreuje nasz charakter, pozbywa własnej osobowości. Wszyscy teraz są tacy sami, jednakowe dzieci jednej matki. Czujemy się jak marne pionki, jesteśmy sterowani, pozbawieni siebie. Nie jesteśmy już sobą, choć bardzo byś my chcieli ...
grzEs | 2002-11-06 19:47:23
hmmmmmmmmmm
#623785
nsx | 2002-11-06 22:31:18
niom, mozna pshy artykoolku dojsc do roznych refleksji ;o
#623796
nsx | 2002-11-06 22:31:33
dla mnie spoko
#623797
skejwen | 2002-11-06 22:33:17
hmmm... z wieloma twierdzeniami zawartymi tutaj nie zgadzam sie... ale nie chce mi sie o tym rozpisywac... wkoncu jestem dzieckiem swoich czasow...
(my chcemy batonow! my chcemy batonow! teraz nabralo to innego znaczenia :D)
#623798
Chaos | 2002-11-07 05:12:54
?? qpa siakaś :P
#623809
Szczawson | 2002-11-07 15:56:37
aczy ten......grzEs, wiele zlotych mysli tu wciepales-jakby z pamietnika:) git niektore spostrzezenia, jednakze...po przeczytaniu tego mam wrazenie jakbys wiedze o dzisiejszych ludziach ,generacji ,i wogule swiecie czerpal z amerykanskich filmow, reklamowek i ulotek ktore rozdaja w M1. Bez obrazy stary ale ten swiat co opisujesz jest tylko imaginacja ludzi od marketingu-to nie jest real life......wychodz czesciej ,poznawac wiecej nowych luzi...jezdzij na zloty w poszukiwaniu szalonych, bardzo szczesliwych i niepowtarzalnych ludzi.
Bo psujesz przez takie arty wizerunek orga trochu.....
moje zdanie takie jest - tylko prosze bez obrazy......
#623829
SweepeR | 2002-11-07 17:39:45
Nie no, spoks, tez kiedys mialem podobne mysli. Ale mi przeszlo. Poznalem zajebistych ludzi, wlasnie "szalonych", i w ogole =) O to po prostu w zyciu chodzi. Moj przedmowca ma racje, ze wyglada jakbys ta wiedze czerpal z ulotek i TV... No off ofcoz.
Bledem ludzi "innych" jest to, ze za sens zycia uwazaja cos wielkiego, sami tak naprawde nie wiedza co. Chca zmienic swiat, ale jednak im to nie odpowiada, bo musieliby wtedy wejsc na szczyty, a tego nie chca. Chca przerzyc wielka milosc, a jednoczesnie chodza ciagle i narzekaja, ze nikt ich nie kocha i otaczaja ich same plastikowe dziewczyny. Kolejny blad - za szybko oceniaja ludzi! Oceniaja po wygladzie, po jednym rzucie okiem! I od razu sobie mysla - plastik, menel, dres, debil. Or smthg. (No offence dla dresiarzy =P).
Tak naprawde zycie sklada sie z malych chwil, ktore czynia to zycie zajebistym. O to wlasnie chodzi.
"Tak naprawde wazna jest tylko chwila" spiewa Pidzama Porno. I nie jest to "zludna chwila" jak napisales.
Jesien... =)
#623833
StaryOrgowicz_459 | 2002-11-07 19:44:55
o co tu w ogóle chodzi?
straszna plątanina słow które niezbyt wiele znacza.ktoś próbował zrobic z siebie filozofa i mysliciela ale mu nie wyszło.przepraszam a za słowa krytyki ale takie jest mije danie.
przekombinowałes stary!!
#623839
frag | 2002-11-07 22:37:03
miejsce polska ,system samowolka cel to forsa w tym tkwi sekret =]
#623855
Chaos | 2002-11-08 02:45:57
no co wy grzEs przeca wiele w życiu "przeszedł" i on te wszystkie wiadomości czerpie z własnego "doświadczenia" .. a wy mu cos o jakis amareykańskich filmach rzucacie ...
mojego idola krytykujecie
#623861
baxowy | 2002-11-08 17:03:33
Po co na niego wjezdzasz...
#623891
PTC|Faketa | 2002-11-08 19:29:48
"Generacja w której żyjemy wymaga od nas bycia nikim." - Ty masz chyba jakieś problemy.
Spójrz na pracowników prężnych firm (gigantów) - ładne buśki, wysportowane ciała... hehe i haha
#623896
sxl | 2002-11-09 07:32:45
:) no grzEs ma w sobie ta sama iskierke co ja czasami. tez lubie troche filozofowac od czasu do czasu.
zrozumcie, taka wlasnei jest filozofia. musi byc jakos przedstawiona, zeby obrazowac co innego.
sram na media [ups przecie to org jest] - S.X.L. z eudezet :p
#623908
Szczawson | 2002-11-10 05:02:28
ten Pan podemna dobrze mowi:)
#623986
Zaloguj się by dodać komentarz.