Od dawien dawna wiadomo, że Polacy to bardzo dumny naród. Jesteśmy dumni z wielu przymiotów, z których właściwie nie powinniśmy. Wprawdzie ta duma to rzecz zazwyczaj bardzo dobra, ponieważ definitywnie to ona jest siostrą patriotyzmu, niestety czasami jest całkowicie przesadzona. Wydaje nam się, że jesteśmy najmądrzejsi, najlepiej gramy w piłkę nożną [choć nie umiemy tego pokazać], że mamy najlepszych lekkoatletów i innych sportowców, że dużo innych rzeczy jest lepszych niż wygląda. Jak widać wydaje nam się także, że z niczego możemy stać się kimś. To niestety nie sprawdza się w realnym życiu jak i w eSporcie, turniejach komputerowych [chociaż zdarzają się przypadki].
Wszyscy wiemy, że nasz kraj nie jest liderem w dziedzinie piłki nożnej. Nigdy nie mieliśmy zainwestowanych poważnych pieniędzy w ten sport, nie posiadaliśmy szkółek sportowych z prawdziwego zdarzenia, nie mogliśmy podziwiać naprawdę profesjonalnej gry polskich piłkarzy. A jednak, gdy dostaliśmy się do mistrzost świata nikt o tym nie pamiętał. Wszyscy skupili się na jednym: wygrywaniu. Duża część z nas marzyła o wysokim miejscu i pokazaniu, że nie jesteśym chłopakami do bicia. Później jednak wyszło na jaw, że nie możemy być mistrzami nie pracując na to. Nasze ambicje spowodowały naszą złość po pierwszysch przegranych. Gdybyśmy realistycznie ocenili nasze szanse, to owszem także moglibyśmy być zdenerwowani bo zagraliśmy poniżej możliwości, ale złość nie byłaby aż tak wielka.
Tak samo jest w przypadku naszej sceny Q3:A. Od dawna Polacy słynęli z wspaniałej gry w ProMode. Na zmienionej fizyce gry Polacy naprawdę ownowali. Każdy to przyzna. Krogoth, ven0m, B, matr0x i wielu innych pojawiło się na stronach zagranicznych, demka można było zessać z najlepszych serwisów. Inne kraje też miały paru dorbych graczy, jednak nikt tylu ilu my. Dlaczego tak było? Odpowiedź jest bardzo prosta: bo graliśmy w to od początku, mieliśmy ligi, turnieje i doświadczenie. Mobilizował nas nasz własny zapał. Mieliśmy monopol na ProMode bo go kochaliśmy. Bo mieliśmy zaplecze do tego aby wygrywać, zaplecze w formie wielkiego treningu i wysokiego poziomu rywalizacji.
Historia z vQ3 w naszych kraju jest już niestety trochę inna. ProMode zaczął się `sypać`. Rzesze graczy przeszły na grę w czystego kwaka, zaczęto się zachwycać grą światowych mistrzów jak Zero4, Fatality, if22, LakerMan. Zaczęliśmy tworzyć coraz więcej ligowych dywizji vQ3. Ludziom się to spodobało, zorganizowano parę dość dobrych turniejów. Ich mistrzowie obudzili w nas nadzieję, na pokazanie się na świecie. Zaczęliśmy wierzyć w siebie, w to że można jeszcze coś zrobić. W końcu `Polak we wszystkim może być dobry` - jest to całkowita prawda. Ale do tego żeby był dobry musi pracować, musi się przygotowywać, musi wyrzekać się wielu rzeczy jak każdy inny człowiek, który chce być w czymś dobry. Musimy pogodzić się z tym, że zawsze byliśmy w tyle za światową czołówką vQ3. Wprawdzie oczywiście było sporo graczy zawsze wiernych vQ3, jednak sami pomyślcie ile talentów mogących być mistrzami vQ3 było `zacofanych`. Nie chodzi mi jednak o jakieś winy ProMode, całkowicie nie to mam na myśli. Staram się raczej pokazać tutaj, że jedność sceny [a raczej jej brak] też miała duży wpływ na to jak było, jest i raczej będzie.
Mamy bardzo wysokie ambicje, chcemy pokazać że tak naprawdę świetnie gramy. Pomyślmy jednak czy to może być prawda? Nasi mistrzowie długi czas grali w ProMode, wiele lig vQ3 świeci ostatnio pustkami i walkover`ami. Dużo graczy także już odeszło. Tak naprawdę my nie mamy podłoża do tego żeby być prawdziwymi mistrzami. Zawsze znajdą się świetni gracze, jednak żeby pokazać się w świecie trzeba wielu, na których można polegać i dopiero z nich trzeba wybierać tych najlepszych. Na scenie vQ3 jest tylko parę osób, które wkładają całe swoje serce w tą grę, w rozwój `grania na poważnie`, na scenach światowych są takich osób setki. Dlatego też śmię twirdzić, że nasze reakcje na porażki w WCG są przesadzone. Myślmy realistcznie: GaD zrobił swoje, Matr0x trochę zawiódł - lecz w końcu to on musiał tam polecieć. Co byście tu nie powiedzieli o jego lenistwie i nierozwadze, i tak będzie praktycznie najlepszym w danej chwili, trzeba się z tym pogodzić. Nawet gdyby był wypoczęty i grał wszystkie mecze moim zdaniem nie zrobiłby więcej niż jego rodak na WCG.
Zdanie końcowe tej kolumny? Wyniki przyjdą tylko z ciężkiej pracy i czasu, nie zaś z wygórowanych ambicji i dobrych chęci.
Zell | 2002-11-01 23:32:32
"Wyniki przyjdą tylko z ciężkiej pracy i czasu, nie zaś z wygórowanych ambicji i dobrych chęci. " Ameryki nie odkryles ale kolumna podobala mi sie :-) (jak zawsze twoje kolumny) GW!
#623300
ash | 2002-11-01 23:39:02
A co Pan powie na temat schorzenia zwanego cs?
Kolesie z cs mieli jedna wspolna scene, bez podzialow, rywalizacja to tam z pewnoscia jest niemala, i co klan cs doniosl? Totalnie tyle samo co q3, albo jeszcze mniej bo nic nie wygrali, tylko 1 remis:)
#623301
ash | 2002-11-01 23:40:01
Aha nie zebym jakos kolumne krytykowal, dosyc ciekawa:)
#623302
sxl | 2002-11-02 00:38:50
dodalem ze zdarza sie wygrac bez pracy, zapomnialem dodac ze czesto przegrywa sie przy duzej pracy. no coz, kazdy chyba wie ze
przypadek potwierdza regule
. poza tym nie na wszystko mozna znalezc wytlumaczenie ;)#623305
StaryOrgowicz_439 | 2002-11-02 02:07:42
Chcialem dodać tylko jedno... czasami jestesmy (Polacy) zbyt pewni siebie jesli tylko odniesiemy jakis maly sukces. Zamiast brac sie do jeszcze wiekszej roboty kazdy sie leni z przekonaniem ze nie ma na niego mocnych. A drug sprawa to z-boty, pomimo tego ze wyszedl pb nie wszystkie klany zdecydowaly sie przejsc na Point Realse 1.32... o czym to swiadczy ? Sami pomyslciie, Polska scena nie upada, ona upadla juz dawno...
#623308
tęczowa.zemsta | 2002-11-02 08:23:59
noooo kolumna mimo iz w tematyce za daleko nie odbiega od idiotycznej kolumny o "matsOx'ie" to bardzo mi sie podobala. Masz calkowita racje.
#623310
davep | 2002-11-02 10:18:33
to mi sie podoba
ten pan powinien pisac felietony i kolumny
GW sxl
Akurat czytalem komentarze na netwars do newsa o 3 pozycji BlackMana. Nie znam sceny SC w polsce ale jeden kolezka zwany prof.qill skomentowal tam:"Eh piekna chwila cala scena sie jednoczy i nikt qwa nie bluzga niusy zdominowane jednym gosciem czego kciec wiecej" - nic dodac nic ujac.
ps: freak przydalby ci sie dar do pisania czegokolwiek.
#623314
freak | 2002-11-02 14:06:58
popieram sxl'a ;)
eniwaj: podabały mi sie te komentarze na temat naszej ojczyzny w mojej kolumnie by campa :)
#623398
sxl | 2002-11-02 15:58:43
jaki milo widziec zgode :p
#623416
kanu5 | 2002-11-02 16:57:03
niEPODDAWAC SIE !!!jESTESMY NAJLEPSZYM NARODEM NA SWIECIE MOZEMY WSZYSTKICH PO(ROZ)....:) wIECEJ WIARY W SIEBIE!!kIEDYS SIE UDA(NIGDY NIEMOW NIGDY!!)wIEM SWOJE mAtRoX jeST NAJLEPSZY!!!nASTEPNYM rAZEM sIE uDA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
#623429
StaryOrgowicz_449 | 2002-11-02 21:02:19
bardzo dobry artykul, dodam tylko ze przykladem gdzie ciezka "praca" jest droga do sukcesu jest starcaft. Polska jest w tej aktualnie w scislej czolowce w europie/na swiecie., ale nic nie przychodzi z niczego, np w najblizszym netowym turnieju SC bierze udzial 300 osob, nieustanne grana sa laddery w ktorych uczestniczy masa ludzi..w q3 po prostu scena jest zbyt malo rozbudowana zeby liczyc na jakies wieksze sukcesy miedzynarodowe (nie bez wplywu sa tez kijowe lacza w Polsce). Pozostaje liczyc na jakies samordodne talenty a'la BlackMan (ktoty nawet nie ma w domu netu, a gral przewaznie z kompami z napisanymi przez siebie sktyptami AI :)
#623457
aiken | 2002-11-02 23:13:19
freak: dziwie ci sie ze popierasz sxl'a, bo ta nauka wynikajaca z tej kolumny jest skierowana do grupy ludzi na ktorej czele stoisz wlasnie ty, czemu dowod dales w poprzedniej kolumnie. A moze zmieniles zdanie i nastepna kolumne bedzie zatytulowana: "Nawrócony 2" :)
belami: z tego co sie orientuje polacy tocza w starcrafta wyrownane boje chociazby z Niemcami, wiem ze do pewnego momentu byl wynik 6:6, ale nie wiem jak sie skonczyla ta batalia. Czyli jakies tam warunki sa, nieprawdzasz?
#623466
freak | 2002-11-03 11:44:41
dobra przyznaje sie nie czytałem zanim wywaliłem tamtego komentsa ;p
ale już po przeczytaniu miałem kilka wątpliwości, eniwej: sxl znowi odwalił robote... napisał fakty i niewiele wiecej. Ale że je bardzo ładnie uargumentował to daje mu te 4 :]
p.s. ciesze się że po niejako twoja kolumna sxl zrodziła się z mojej skromnej przyczyny :)
p.s.2 kanu5: pogadaj se z doniczką, bedziesz miał chociaż dialog (a raczej monolog :D ) na równym z tobą poziomie :)
#623494
sxl | 2002-11-03 12:11:33
wlasnie o to chodzi zeby kolumna byla dobrze uargumentowana. moglem napisac kolumne p.t.
fatal to lesbijka
i mialaby napewno baardzo duzy rozglos, ale bylaby bezsensowna i zupelnie nie potrzebna...#623499
sxl | 2002-11-03 12:16:31
aha, i na dodatek szkodzilaby czyjemus imieniu. a to jest takze niepotrzebne skoro to nieprawda, jakbym mial kogos publicznie wyzywac to musialbym miec naprawde dobre poparcie ludzi i duze argumenty. inaczej bym sie troche osmieszyl. a znowoz korzystac z sytuacji, w ktorej wszyscy sa na kogos zli, to chwyt ponizej pasa.
#623500
freak | 2002-11-03 12:26:10
to nie moja wina że wszyscy prowadzili pod moją kolumną taki dialog a nie inny :/
#623503
pushek | 2002-11-03 12:31:39
hmm bardzo dobra kolumna.. =]]]
a co do BlackMana no to dobra robote odwalil zajmujac te 3 miejsce... hmm zdolny chlopak :Dd ale ja sie nei widze w tej grze..
co do cs'a to tam jest paranoja na serwach wchodze na nicku gram*w*to*4*raz i o dziwo statsy 16/2 [16 ubilem 2 razy mnie zabili] to wszyscy zaczeli po mnie jechac ze cziter itp blahh porazka
#623504
*M4STER* | 2002-11-03 15:31:43
lol.. to ty moze jaksi geniusz jeses.. (w gry strategiczne,rpg..)
pomysl sobnie ze wchodzi gracz ktory gra w q3 pierwsyz.. czy 10ty.. raz..
ash mi sie wierzyc nie chce zeby zdobyl 1 fraga na jakims przecietnym gracz :P
BTW: kolumna looz :>
btw#2: jeszcze w q3 mamy szanse na scenie PM :> (+ dla polski ze jestesmy znani na scenie q3PM !:> i zaprzepascmy tego.. :>
#623514
aiken | 2002-11-03 17:06:47
"i zaprzepascmy tego"
ok! let's do it ;)))))))
#623526
s3rfer | 2002-11-04 21:21:02
ehh... sxl ode mnie tez oczywiscie GW!... i moj komentarz... 1.zjebane lacza robia swoje!!
2.wallchacki i ine zboty troche denerwuja ludzi...
3.(to na moim przykladzie...) rodzice!! oni w wiekszosci nie cierpia jak sie gra... moi mi wylaczaja kompa... mojego najlepszego qmpela starzy (on gra w sc) zabrali mu raz wiatraczek do provka :-) albo myche zeby nie mogl sobie nocki zrobic...
4.nawet kafe maja lipne lacza!! to juz paranoja ... mieszkam w toruniu i nie ma tu zadnej kafe z dobrym laczem :(
5.to jest polska nie elegancja francja... wiec poki sie wszystko nie zmieni... to nie bedzie dobrze...
sor za nie poztywny punkt spojrzenia ale tak czasem bywa ..
#623641
Tyrion | 2002-11-06 23:29:30
Niezla kolumna, ciekawy tekst :)
ps. cze dave progamerze :)
#623804
Zaloguj się by dodać komentarz.