Słuchawki. Akcesoria często niedoceniane nawet przez najlepszych graczy mimo, iż od samego początku profesjonalnego e-sportu mówi się jak ważne jest, aby usłyszeć przeciwnika zanim się go zobaczy. To właśnie możliwość precyzyjnego zlokalizowania przeciwnika odpowiednio wcześnie często decyduje o zwycięstwie lub porażce. Z początku co bardziej zapaleni gracze inwestowali w słuchawki z wyższej półki, przeznaczone dla audiofili. Teraz nie ma już takiej potrzeby, gdyż na rynku pojawiają się jak grzyby po deszczu produkty przeznaczone specjalnie dla takiej grupy docelowej. Nie pozostaje nic innego jak porównać takie produkty i wyciągnąć wnioski. Na warsztacie znalazły się słuchawki Everglide S500, oraz Panasonic Technics RP-F290. Na początek należałoby porównać parametry, jakie podają producenci tych urządzeń:
Everglide S-500 • Pasmo przenoszenia 20 Hz - 20 kHz • Przetwornik dynamiczny • Impedancja 16 Ohm • Waga 360 g • Długość kabla 3.1 m |
Panasonic Technics RP-F290 • Pasmo przenoszenia 10 Hz - 27 kHz • Przetwornik dynamiczny • Impedancja 22 Ohm • Waga 176 g • Długość kabla 4 m |
Opakowanie pod kątem gracza
Wbrew pozorom opakowanie również ma bardzo duże znaczenie. A przynajmniej dostarczone z nim gadżety. Kierunek taki zapoczątkował Razer wprowadzając do sprzedaży specjalny "LAN`owy" pokrowiec do przenoszenia myszki. Everglide skorzystał jak widać z tego pomysłu i do swoich słuchawek dołącza ściągany woreczek, dzięki któremu nie będziemy musieli plątać się z kablem podczas transportu. Same słuchawki są zapakowane natomiast w sporych rozmiarów kartonowe pudełko. Panasonic natomiast - jako produkt przeznaczony raczej dla fanów muzyki - jest zapakowany w zwykły plastik, który po otworzeniu nadaje się do wyrzucenia.
Co jeszcze w pudełku?
Everglide razem ze swoimi słuchawkami do zestawu dodaje wcześniej wspomniany pokrowiec, oraz mikrofon. Pokrowiec nie jest zbyt trwały, ale spełnia swoje zadanie, a ponieważ używany jest tylko przy transporcie nie powinien ulec zbyt szybkiemu zniszczeniu. Mikrofon dołączony do słuchawek to prosta konstrukcja z klipsem do przypięcia np. do bluzki (nie jest częścią słuchawek). Dołączenie go do zestawu było bardzo dobrym posunięciem, gdyż w dobie ogromnej popularności gier zespołowych będzie z pewnością często używany do komunikacji. Z produktem Panasonic'a również dostaniemy pewien gadżet. Jest to przejściówka mały->duży Jack. Bezpośrednio do grania raczej nam się ona nie przyda (w kartach dźwiękowych są zwykle tylko wejścia na small-Jack'a), ale będzie użyteczny przy słuchaniu muzyki z domowego zestawu Hi-Fi, lub podczas grania na gitarze ;-). Dodatkowo, aby poprawić jakość dźwięku przejściówkę pokryto 24-karatowym złotem (złoto stawia mniejszy opór).
Porównanie parametrów technicznych
Zanim jednak do niego przejdziemy należy zapoznać się z sensem podstawowych określeń:
Pasmo przenoszenia - w prostym tłumaczeniu parametr ten mówi nam, jak zakres częstotliwości dźwięków są w stanie odtworzyć słuchawki.
Impedancja - jest to odpowiednik rezystancji (oporności występującej w pomiarach prądu stałego) dla prądu zmiennego.
Tak przygotowani możemy przejść do analizy. Technics'y, jako produkt nastawiony zdecydowanie na odsłuch nagrań cyfrowej jakości ma większe pasmo przenoszenia. Skutkuje to tym, że możemy wydobyć z nich dźwięki odpowiednio nieco wyższe i nieco niższe niż z S500. Czy jednak jest nam to tak naprawdę potrzebne? W grach najczęściej nie ma tak szerokiego zakresu brzmień, a w platformach turniejowych najczęściej analiza dźwięków pod takim kątem nie ma sensu. Jeśli jednak mamy bardzo czuły słuch i lubimy słuchać muzyki nie w formacie mp3 powinniśmy zwrócić uwagę na tę niewielką (dla przeciętnego użytkownika) różnicę. Jeśli chodzi o impedancję - tutaj nieco gorzej wypadają Panasoniki, gdyż większość urządzeń przystosowana jest do pracy od dolnej granicy 16 Ohmów, którą osiągają właśnie słuchawki Everglide'a.
Gameplay - wykonanie i wrażenia
Przed podłączeniem słuchawek zawsze zaczynamy od ich ogólnych oględzin. Pierwsze, co rzuca się w oczy to rozmiar produktu Everglide. Są znacznie większe od konkurenta (zwłaszcza muszle). Niezależnie jednak od rozmiaru - obydwie po założeniu są bardzo wygodne. W obydwu przypadkach krawędzie nauszników są zaopatrzone w gąbkę obszytą skórą i wyprofilowaną niemal idealnie do kształtu ucha. Zapewniają one bardzo dobre wytłumienie dźwięków z otoczenia. W przypadku S500 nie będzie jednak mowy o cichym graniu, które nie będzie przeszkadzało np. współlokatorowi. Niestety, na zewnątrz dość intensywnie słychać co się dzieje w słuchawkach. Obydwa produkty są wykonane z wysokiej jakości plastików, większy z konkurentów dodatkowo ma powleczony skórką środkowy pałąk - daje to bardzo przyjemne uczucie podczas użytkowania, zwłaszcza w przypadku krótkich włosów. RP-F290 w tym miejscu ma zamontowaną specjalnie wyprofilowaną gumkę, która zapewnia stabilność na głowie nawet podczas gwałtownych ruchów. Tutaj niestety ujawnia się jedno z dwóch niedomagań "eski". Przy szybkich ruchach mają tendencję do zsuwania się (z racji swojej wagi i rozmiarów). Na dobrą sprawę jednak, jeśli kupujemy słuchawki tylko do grania, nie przeszkadza to w niczym - w czasie zaciętego meczu raczej pozostajemy we względnym bezruchu. Drugą wadą gigantów jest kabel. W porównaniu do Technics'ow jest o niemal metr krótszy, co może wpływać na komfort użytkowania, czy pozycji przy komputerze. Dodatkowo jest obleczony w dość sztywną gumę. Po części jest jednak również zaleta, gdyż poza niekontrolowanym plątaniem się podczas użytkowania możemy pozytywnie wykorzystać ten fakt - przewód niemal samoczynnie zwija się w okrąg, co ułatwia transport. Wielki plus należy się w tej kwestii Panasonic'owi, gdyż
poza miękkim, długim kablem dostajemy także końcówkę pokrytą (podobnie jak wcześniej wspomniana przejściówka) 24-karatowym złotem. To tyle, jeśli chodzi o samo wykonanie. Podczas zwykłego grania nie dostrzegamy między produktami już tak wielkich różnic. Obydwa urządzenia bardzo dobrze oddają dźwięki z gier, bez zniekształceń. Odgłosy są bardzo żywe i pełne dzięki zastosowaniu dynamicznych przetworników. W Technics'ach zastosowano oczywiście technologię Panasonica znaną już od dłuższego czasu, czyli kanał basowy XBS, zwiększający skuteczność odtwarzania sygnałów o niskich częstotliwościach. W praktyce jednak różnicę usłyszymy dopiero podczas przyswajania bardziej wymagających utworów muzycznych. Słuchawki Everglide'a zapewniają jednak nieco lepsze odwzorowanie przestrzenności dźwięku. Pozwalają się lepiej zorientować w otoczeniu podczas gry, co jest oczywiście nieocenione podczas grania.
Podsumowanie
Oceny:
Everglide S-500 : 9,5/10
Panasonic Technics RP-F290 : 9,6/10 (CENA/JAKOŚĆ)
RauL | 2007-02-08 21:59:24
nice! przeczytam zapewne w wolnej chwili. GJ bry!
#735790
Fabian | 2007-02-09 14:41:25
piszesz "GJ" a jeszcze nie przeczytales, lol, pewno po nicku to wnioskujesz
dobry tekst
#735814
RauL | 2007-02-11 00:52:47
bo wiem, ze bry to solidna firma :)
#735833
Zaloguj się by dodać komentarz.