quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
_HuBi_: "mam takie dziwne pytanie, co może paść w kompie jak piorun uderzy w huba na dachu?" grzmot: "Jak w kompie jest Windows, to nawet piorun może paść"
Źródło: forum.tweak.pl
Dodał: RauL
Statystyki graczy ogółem:
Więcej statystyk już wkrótce...
Quakecon will soon start getting sponsored by hair loss solutions, erection pills, life insurance and QVC.
Źródło: http://esreality.com/post/2891023/clawz-everyone-can-give-me-a-hard-time-it-is-about/#pid2891208
Dodał: tath
OMPQ3 2023 - turniej 1v1 online (gracze sami się dogadują, finał 21 maja))
Głosów: 53
baxowy | 2005-04-16 19:29:14
Za przeproszeniem - pie.rdolenie.
#713174
gr. | 2005-04-16 20:58:44
a mnie sie nawet podoba ;d
#713181
ciem | 2005-04-16 21:16:46
jak ktos sie nie zna na winshicie to nie wie ocb... proste.
jak dla mnie - wypas ;d z krzesla spadlem :ADS
btw: www.pcworld.pl/news/77651.html (śmiech) ;asd
#713182
jurmaan | 2005-04-16 21:41:07
No cush... czysta prawda :] To tylko potwierdza fakt ze The Bill jest wielki - potrafi poskromic pioruny :D
#713183
eng | 2005-04-16 21:41:43
Jezeli ktos nie umie administrowac windowsem to pozniej mowi winshit :) Przeciez niewiele trzeba aby rownie dobrze jakas dystrybucja linuxa mogla sie wysypac, wszystko zalezy kto ja uzywa.
Co do quota to owned :]
#713184
ciem | 2005-04-16 22:43:09
eng - moze masz racje, ale jest za duzo argumentów opowiadających się za tym, ze nawet jesli dbasz o system, to i tak Ci siada szybko ;) no, chyba, ze najnowszy service pack 2. jest duzo stabilniejszy i juz sie tak nie wysypuje ;)
#713188
wishoza | 2005-04-16 23:17:49
Hahahahahaha :DDD Dobre :D
#713190
PeterSchiff | 2005-04-17 00:38:11
ciem ja uzywam swojego kompa dosyc hardcore`owo i mam windowsa i jeszcze zyje (chociaz demka na film mam na plycie na wszelki wypadek:P)
#713195
Sh1eldeR | 2005-04-17 04:27:08
eng:
zalezy co rozumiesz przez slowa "wysypac" i "rownie dobrze". Linux jest o wiele bezpieczniejszy niz windows (dowolny), ale jesli wysypaniem nazwiemy "wywalenie bledu" to systemy te sie praktycznie niczym nie roznia. To zwykle jakis blad w oprogramowaniu powoduje bledy. Komus sie wyjedzie wskaznikiem poza przydzielony obszar pamieci - BEEP! runtime erro! - komus sie podzieli przez zero - znowu BEEP! I to nie jest wina OSu, tylko zasluga, ze te bledy zglasza i obsluguje. Nawet wiecej tego wywalal linux (nie uwzgledniajac licznych napisanych na odpie prz aplikacji pod Wina ;D) - w dawniejszych wersjach okienek mozna mu bylo jezdzic po calym RAMie jak sie zywnie czlowiekowi podobalo. XP juz na to nie pozwala i protestuje (dobrze!).
linux wciaz jest od windowsa lepszy w jeszcze jednej rzeczy: hermetyzacji pamieci. Nawet w xp nie dziala to zbyt dobrze, jak program zostanie zkillowany to zostaje po nim kupe smieci w RAMie. Linux, po takim wykrzaczeniu sie programu, czysci to, co lobuz nabroil (moze z wyjatkiem plikow tymczasowych itd) i leci sobie spokojnie dalej na normalnej, pelnej predkosci.
ALE: windows ma znacznie bardziej user-friendly interfejs, znacznie szybsze (!!!) ladnie wygladajace GUI (niektorzy zarzekaja sie, ze siedza pod linem na WindowMakerach z wyboru, ale inni chcieliby miec KDE ale ono jest koszmarnie wolne, uruchamia sie wieki a jak juz chodzi to tez... nie zapier****), w ogole interfejs jest swietnie zrobiony (w wiekszosci wypadkow znacznie lepiej niz w Pingwinku) a pare rozwiazan w xp jest genialnych (mi sie np. widza te chmurki :D). Gdyby tylko Okienka byly bezpieczniejsze...
Wg mnie wielka wada linuxa jest to, ze musisz wszystko wiedziec, lub sie dowiedziec. Wkurza mnie to - bo co mnie obchodzi jak jakas komenda do wyswietlania katalogow zostala napisana, jakie ma kruczki itd itd itd, jak ja chce tylko wyswietlic piep rzony katalog?! Uzytkownika to nie powinno obchodzic.
Nie mozna byc specem w kazdej dziedzinie. Faktycznie, niektore - z pozoru trudne w obsludze - aplikacje linuxowe okazuja sie byc, po jakims czasie treningu, duzo przyjemniejsze i skuteczniejsze w uzytkowaniu niz windowsowe programy, ale przeciez nie mozna w rozsadnym czasie nauczyc sie ich wszystkich! Ja sam korzystam pod windowsem z Firefoksa (doskonaly przyklad na to, ze mozna stworzyc cos prostego i dobrego - chociaz i tak ma pare bugow) i np. VIMa jako edytora tekstow. Uzywam tego na co dzien przy pisaniu programow i po ilus tam miesiacach stosowania mozna tym programem robic cuda i to bardzo szybko, ale jak sie go odpali pierwszy raz, to... lepiej nie byc nieprzygotowanym na jakies podejrzane komendy (do wstawiania linii, do usuwania, do usuwania n-liter do konca wyrazu... sa tego TYSIACE). Pod linuksa pisze sie przewaznie za darmo, wiec chce sie byc dumnym ze swojego dziela - i tworzy sie np. edytor tekstu z paroma tysiacami rozmaitych opcji, o jakich uzytkownikom Wina sie nawet nie snilo (jesli chodzi o pisanie tekstu, VIM jest 1000x lepszy niz word, a to program pod konsole!), program ktory dla profesjonalisty bedzie bardzo pomocny, a dla amatora... praktycznie bezuzyteczny.
Zaden system nie jest wyraznie lepszy od pozostalych. Linux ma serce prawdziwego, porzadnego systemu operacyjnego. Z drugiej strony, to wlasnie na linie nic nigdy nie dziala ;-D. To nie jest tylko moje zdanie, czy doswiadczenie - mam wielu znajomych ktorzy z niego korzystaja i musza oni wszyscy bardzo czesto korzystac z forum linuxowych zeby sie pytac innych o rozwiazania jakichs problemow. Tutaj (nie tak jak w windowsie ;-D) kazdy problem ma jakas konkretna i z czegos wynikajaca przyczyne, ale... system operacyjny moglby tez czasem pomyslec za czlowieka. Jakbym chcial wszystko robic sam, to wystukiwalbym komputerowi polecenia w kodzie maszynowym na magistrali, lol.
A tak btw, to cytat niezly
#713201
ciem | 2005-04-17 12:21:51
sh wyjebał wypracowanie ;D imho, podsumowal wszystko i napisal wszystko to, co chcielismy wyniesc z tej rozmowy ;]
#713218
StaryOrgowicz_93 | 2005-04-17 15:45:50
Dosyć dobre :b
#713227
SL4VE | 2005-04-17 15:49:16
ALBO NIE
Quote całkiem niezły ;-).
#713229
Vymmiatacz | 2005-04-18 00:39:27
VIM lepszy od worda? Te programy chyba jednak się różnią...
#713264
Sh1eldeR | 2005-04-18 15:05:06
Tak roznia sie i to bardzok, czyz nie?
zacytuje sam siebie (prosciej byloby napisac: powtorze sie ;))
"jesli chodzi o pisanie tekstu, VIM jest 1000x lepszy niz word"
VIM jest duzo szybszy niz word jesli chodzi o pliki txt. VIM ma mnostwo przydatnych komend - wciskasz dwa klawisze i kasujesz wszystkie znaki od kursora do konca linii, albo slowa... co tam chcesz... a Word? Zdejmujesz lapy z glownej czesci klawy, dojezdzasz se kursorami i wciskasz backspace, ew. shift + strzalke + cos tam + cos tam (a VIM to tez ma)... co jest szybsze, zakladajac, ze interfejs poznales w 100%? Zreszta jesli do pisania tekstu, czyli np. pisania stron www, programow, czy edytowania plikow *.ini uzywasz Worda i twierdzisz, ze jest on w tym lepszy niz VIM, to wspolczuje bardzo ;D
jesli natomiast tak nie twierdzisz, to po co napisales poprzedniego posta i co on mial powiedziec? (nie rozumiem) :>
#713292
Zaloguj się by dodać komentarz.