No wlasnie, wyobrazcie sobie taka sytaucje, jest 10 wrzesnia 2001 roku. Wiecie o atakach, ktore maja sie rozegrac w dniu jutrzejszym (powiedzmy, ze przeniesliscie sie wczasie do przeszlosci ;o). Co mozna zrobic zeby im zapobiec, jak i kogo ostrzec ? Co zrobic, zeby ktos nam w to uwierzyl (zadzwonic na lotnisko w Bostonie, ze jest bomba, co spowoduje, ze ten samolot nie wyleci do NY) ? A moze nic nie da sie zrobic ?
Moze to glupie ale przyznam, ze czesto sie zastanawialem nad tym..