ORG

swieta fajne bo wolne ale i tak sa do dupy

To trza jesc z umiarem !

Huh, to macie fajnie, że wam smakuje to co musicie wszamać. W moim przypadku nie ma tak dobrze, ale za to rodzina ma o czym gadać(`no zjdez coś’, ’jezus maria, on nic nie je’ itp.).

Ech, jak to mówią, rodziny się nie wybiera. Dla ciekawskich, np. moja babcia robi totalnei zjebany chleb, którego nie jestem w stanie przełknąć bez popijania. Powiedziałem dziś ojcu, że ten wytwór babci jest niedobry i nie mam zamiaru go więcej jeść. A co on na to? `Tak nie wolno mówić o chlebie’ :E

Ja nie lubię tylko składania życzeń, a tak to fajnie, że się coś dzieje :D

Święta to rzecz, na która wpływu raczej nie mamy - są i już.

U mnie to tak mało świątecznie, tzn żarcia narobione dla całego pułku, w domu stroiki jakieś wielkanocne, ale te święta spędze w gronie mojego taty i mojego taty. Siostra w Irlandii, mama we Włoszech, babcia ma alzhaimera. A z rodzina dalszą (ciotki, wujkowie itd...) utrzymujemy sporadyczny kontakt, jakoś tak się ostało u nas. Tyle tylko co jeszcze żnke przywiozłem dzisiaj, a jutro jadę do teściów na cały dzień poswietować. End of story - ide jeeeeść =)

SMACZNEGO SZAKAL ;-), u mnie w domu żarełko wysmienite, ale trza troche przystopować z tym zarelkiem heheh

A tam przystopować. U mnie jest na to okazja...2 razy w roku? Nie wiem jak u Was.
Korzystajmy, póki jeszcze możemy :D

Dzisiaj (wczoraj ?) wpadł do mnie wujek, chrzestny mojej siostry, totalna ciota, 46 lat, nie ma żony, za to kasą może sobie dupe podetrzeć, przez godzine nakręcał ile to on nie ma i że kupił jakaś działke pod apartamenty za 5 mln zł i jest super ... Na koncu spytał się mnie czu kupiłem już keyboard (1139 zł), powiedziałem, że jeszcze mi brakuje troszke kasy, a ten mi wyjezdza z tekstem, żebym sobie kupił fortepian elektroniczny (zorientowani wiedzą ile takie coś kosztuje ...). Ten człowiek mieszka odemnie 22 km, a nie licząc dzisiejszego dnia był u mnie ostatnio 4 lata temu, z siostrą też dawno nie gadał ... Ogólnie smieszny czlowiek, ale jak to juz chyba frag4 wspomnial - rodziny sie nie wybiera ...

A co do jedzenia, to zszamałem chyba 2 jajka z majoznezem i groszkiem, plus kromka chleban a sniadanie :D No i oczywiscie nie obeszło sie bez tekstow "Boże on nic nie je", "słuchaj ja Cie musze zabrać do siebie, bo teraz jest Ciebie połowa, z tego co było" ogólnie hoho i kól :D

Okej starczy narzekania, przynajmniej dziewczyna mnie dobrze rozumie i potrafi ... wprowadzić w dobry humor :PP
ajt, ide kimac zaraz, pa ;)

A u mnie swieta spoko, wczoraj sie najebalem, dzisiaj mysle, ze replay :D ahh jak ja kocham grille :D

lol, widze ze nie bylem sam jak mowiono on nic nie je bla bla :D w tym roku sie to zmienilo, od kiedy zdrowieje wpi3rdalam wszystko jak sie patrzy :D wczoraj podwojne sniadanie czyli najpierw micha platkow potem swieconka z kielbasa i jajkami, potem podwojny obiad u babki i w chacie, dzisiaj jajecznica z 5 jajek i 2 bulki ala warzywowy przysmak, teraz babka i torcik, hah jak fajne xDD
poza tym swieta sa bardzo glupie i ich nie lubie. Boze narodzenie rox, wielkanoc sux. 
i smigus tez wyborny w tym roku, 5 stopni ciepla i morko ;x

Cytat z posta - autor: [Pawuj](%E2%80%99?id=users&details=7643%E2%80%99)
>
> A u mnie swieta spoko, wczoraj sie najebalem, dzisiaj mysle, ze replay :D ahh jak ja kocham grille :D
>

:D
Świątek, piątek czy niedziela Pawuj najebany jest jak bela
;d

I bardzo dobrze psychic, musisz dużo wcinać jeśli niechcesz zeby cie wiatr nie porwał, hehe ;-)
PSIK, PSIK, OBLAŁEM WAS! :-D

Zrzeszenie twórców kina niezależnego przedstawia - Sandomierska scena q3. AKCJA!

Wojtas, który pewnego razu przegrał z nubem i zapadł w @#$% w niżej ukazanej pozycji w której pozostaje do dziś:

Szakal - nasz wodzirej, poruszający się super-szybkim, białym Ferrari 126p:

Marcel, z którym na podryw iść nie polecam, bo wszystkie uciekają:

Psychic - z nim też nie, ale dlatego, że wszystkie na niego lecą. Od razu widać, jego urok osobisty:

Mav_, n/c:

:P

Mav gołą kobiete zobaczyles? :DDDDDDDD

golego pawuja;d

omg, that picture is so fucking old ;x

tam chyba każda fotka jest z przed prawie dwóch lat :P

faktycznie stare foto - to wtedy siedzieliśmy u mnie przez około 3 tygodnie karmiąc się prawie wyłącznie kawą (ile kg wtedy jej poszło Mav, wiem, ze filiżanek to kilkaset), tworząc wspaniały q3 movie, który defacto nie ujrzał nigdy światła dziennego =/. Razem wszyscy wtedy zgubiliśmy chyba ze 100kg =)

Cuba
Represent, Represent
Cuba, Orishas underground de Havana
Represent, Represent
Cuba, hey tu musica

yooooooooooooooooo

Fajnie miec ekipe z ktora mozna lany robic, pograc, fajnie fajnie..

A ja tu jedyny na wiosce który w q3 gra...:( Za to moge powiedzieć że jestem najlepszy w miejscowości:P

heheh, ja mam tak samo ;-D.

Pablo, prosze!

Straszne te zdjęcia ;)