ORG

przez wzglad na lobuza ;)

az zaczyna mi was byc zal, niektorych, psychic, a zreszta..

brniesz w to za gleboko,

slowo zal mozna zastapic na wiele sposobow, zal Ci wszystkich? to schorzenie trzeba leczyc

..."zaden bog nie przezyl straty wiernych"...

Cytat z posta - autor: [pepz](%E2%80%99?page=users&run=details&id=3465%E2%80%99)
>
> enj o to wlasnie chodzi ze ja dewotami to sie brzydze. wierze w Boga i wiara daje mi sile, tak po prostu. nie jestem fanatykiem, a w zwiazku z tym widze co sie w Kosciele dzieje, a do kosciola chodze dla siebie nie dla ksiedza.
>
>
>
>
>
>
> ale zauwazylem jedna ciekawa rzecz :P i demon i enj (obaj nie wierzycie w Boga, prawda? :P) piszecie to slowo z duzej litery, po co? :) na wszelki wypadek? ;)
>

Nie, piszę to przez szacunek dla NAPRAWDĘ wierzących (o ile tu tacy w ogóle są :))

enjoy napisał:

>
> przez wzglad na lobuza ;)
>
LOL :D Ty taki glupiutki jestes enj (:P), a jak cos czasem powiesz, to bania mała :)))
Prosze nie wnioskowac z tego, co napisalem o zakladzie Pascala, ze jestem Moher Junior. Sam nie traktuje tego do konca powaznie, co on powiedzial.

A tak na serio, to ja wierze w Michaela Jordana i niebo pełne boisk do kosza. 

mj23_one_and_only napisał:

>
> A tak na serio, to ja wierze w Michaela Jordana i niebo pełne boisk do kosza.
>
To taki Moher Basket Junior jesteś.

Też trzeba leczyć =*

LOL jak to dlaczego! nie na wszeli wypadek. mimo ze ja sceptycznie podchodze do tych spraw, z szacunku do Ciebie i innych wierzacych tych mniej lub bardziej pisal bym ten wyraz z duzej litery.

szacunek!

Ojciec Dyrektor was wszystkich unicestwi, masoni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Cytat z posta - autor: [nergal](%E2%80%99?page=users&run=details&id=8717%E2%80%99)
>
> LOL jak to dlaczego! nie na wszeli wypadek. mimo ze ja sceptycznie podchodze do tych spraw, z szacunku do Ciebie i innych wierzacych tych mniej lub bardziej pisal bym ten wyraz z duzej litery.
>
>
> szacunek!
>

No toż to właśnie napisałem :P. Szacunek dla wierzących a nie dla dresika, który w niedzielę idzie do kościoła się pomodlić a po wyjściu morduje jakąś babinę bo mu na fajki brakuje 1.20 zł :P (czy coś w tym stylu, wiadomo o co chodzi)

dS_demon: (a propo Świątyni) to jest wina naszego ustroju -- demokracji, jak znajdziesz odpowiednią liczbę współwyznawców Kłeja Trzeciego Jedynego Pod Postacią Defraga, to dostaniesz od państwa ziemię i (chyba) trochę grosza na zbudowanie świątyni.

enj: gdybyś się bliżej zainteresował, to dowiedziałbyś się, że wiara (najpopularniejsza w naszym kraju) może wyglądać tak jak Ty być chciał żeby wyglądała i Bóg nie będzie miał do Ciebie o nic pretensji. Jedyna sprawa to uczestnictwo we mszy świętej, nie chodzi o to, żebyś słuchał co ksiądz mówi na kazaniu, ale o udział we wspólnej modlitwie.

Cytat z posta - autor: [_Vh](%E2%80%99?page=users&run=details&id=5956%E2%80%99)
>
> dS_demon: (a propo Świątyni) to jest wina naszego ustroju -- demokracji, jak znajdziesz odpowiednią liczbę współwyznawców Kłeja Trzeciego Jedynego Pod Postacią Defraga, to dostaniesz od państwa ziemię i (chyba) trochę grosza na zbudowanie świątyni
>

To jest taka demokracja, że biorą ode mnie kasę za coś czego w ogóle nie chcę. I wiadomo, że ateiści będą w tym kraju zawsze stali na straconej pozycji, bo katolicy to jakieś 98 procent społeczeństwa (tzn tyle uważa się za katolików, a jak to jest - każdy widzi :). A co do tego kultu Quaka Trzeciego: wystarczyłoby żeby Rydzyk się o tym dowiedział i już kaczki rzucałyby gromy z trybuny sejmowej o nowym kulcie satanistycznym. A ja jestem jeszcze za młody żeby zginąć z ręki robocopów Rydzyka :P

Cytat z posta - autor: [dS_demon](%E2%80%99?page=users&run=details&id=9724%E2%80%99)
> To jest taka demokracja, że biorą ode mnie kasę za coś czego w ogóle nie chcę. I wiadomo, że ateiści będą w tym kraju zawsze stali na straconej pozycji, bo katolicy to jakieś 98 procent społeczeństwa (tzn tyle uważa się za katolików, a jak to jest - każdy widzi :). A co do tego kultu Quaka Trzeciego: wystarczyłoby żeby Rydzyk się o tym dowiedział i już kaczki rzucałyby gromy z trybuny sejmowej o nowym kulcie satanistycznym. A ja jestem jeszcze za młody żeby zginąć z ręki robocopów Rydzyka :P
>

Ale w do szpitala chodzisz, naukę (za darmo) też pobierałeś (asz) - taka demokracja.

A Rydzyk wiele by Ci nie zrobił, bo mamy w Polsce kult Światowida (ok 4 tys ludzi) i nikt nie robi im koło tyłka, wiem, że się zgrywasz, ale takie teksty są już męczące.

Cytat z posta - autor: _Vh
>
> enj: gdybyś się bliżej zainteresował, to dowiedziałbyś się, że wiara (najpopularniejsza w naszym kraju) może wyglądać tak jak Ty być chciał żeby wyglądała i Bóg nie będzie miał do Ciebie o nic pretensji. Jedyna sprawa to uczestnictwo we mszy świętej, nie chodzi o to, żebyś słuchał co ksiądz mówi na kazaniu, ale o udział we wspólnej modlitwie.
>
ha, mialem nadzieje ze ktos o tym wspomni, otoz sie blizej interesowalem i wiem ze Bog nie mialby do mnie o nic pretensji co kazdy przyzwoity ksiadz przyzna jak sie go zapytac - i w tym cala rzecz, mozesz pojsc do nieba bez zadnego udzialu kosciola, on nie jest nikomu do tego potrzebny, wcale nie musisz placic za chrzest i inne rzeczy, wystarczy zebys zyl jak nalezy, ale zaden ksiadz nie bedzie tego na kazaniu mowil bo po to jest msza i inne sakramenty zeby (powtorze sie) trzepac kasiore na naiwnym motłochu, a modlitwa jeszcze nikomu w niczym nie pomogla, bo prawda jest taka ze jak sam sobie nie pomozesz to nikt ci nie pomoze, biblijne czasy dawno mineły i manna z nieba spadac z jakiegos powodu przestała, a zaden prorok nie wyzwala usiskanych ludzi z niewoli - moze Bog przestal nas lubic? a moze ludzie sa dzisiaj nieco madrzejsi i juz w takie bajki nie wierza, nie wiem tylko dlaczego wierza ze takie cos dzialo sie dawno dawno temu za siedmioma gorami, skoro jeszcze nie tak dawno (19 wiek) kosciol palil ludzi na stosie za uprawianie czarnej magii i ludzie w to wierzyli - no to strach pomyslec w co mogl uwierzyc motloch 2000 lat temu i jak latwo mozna bylo nim manipulowac
a rozwijajac temat modlitwy - dobry chrzescijanin nie powinien sie modlic - bo zwykle modlimy sie o poprawe naszego losu, czy o cos tam - a przeciez dobry chrzescijanin powinien wierzyc ze jesli spotyka go cos złego tzn ze Bog testuje jego wiare niczym hioba, a przeciez wiadomo ze im wieksze cierpienie spotyka go na ziemi tym wieksza nagroda czeka w niebie, wiec powinien sie cieszyc i dziekowac Bogu za wszelkie kleski i niepowodzenia zyciowe.

a jedyna sluszna modlitwa to taka jakw dniu swira , bo im gorzej komus zyczymy tym wieksza dla niego nagroda bedzie po smierci

A ja sobie dzis gralem w kosza i troche zmoklem :P ŁIIIIIIKENT :)

sorrki ze sie potorzylem ale nie widzialem Twojego posta:P

http://www.shutdownday.org

moze i gdzies wyjde ale kompa nie wylacze - zaassyysssaaammm internet :))

tzw. backupa robisz? :P ja mam już dawno na dyskietce.

ja kompa wcale nie wyłączam od paru lat nonstop jest włączony chyba, ze byla jakas fest burza... od czasu do czasu zresetuje ... akurat sie dobrze składa bo prawie caly dzien mnie nie bedzie w domu jutro więc mi raczej mi sie uda nie dosiasc do kompa ;-P

RauL ® napisał:

> http://www.shutdownday.org
>
Ja sobie shutdownday zrobiłem wczoraj. Cały dzień mnie nie było w domu więc komp był off. Ale za to bardzo mi się podobał filmik promujący tę akcję na YouTube, szczególnie część z graniem w curling :P

o lol, ja tam kompa wylaczam, nie wyobrazam sobie zeby chodzil 24h, sam nie wiem czemu

Cienias :P
Mój prawie zawsze jest on, chyba, że mnie nie ma dłużej niż 24h w domu, wtedy na ogół go wyłączam.

standard, tez tak mialem kiedys. ale ostatnio mi za wysokie rachunki przychodzą za prąd. wiec jak mi sie nic nie sciaga i wychodzę to wyłączam.

dokladnie tak samo..rachunki:)

nawet sie juz nauczylem ze jak odchodze od compa na ok 20 min to wrzucam mu stan wstrzymania..powyzej 30 min wylaczam:)

Jak mialem jeszcze wc to chodzil 24/7...a chlodnica 450 wat miala :o