Film obejrzałem .. w ciągu jednego dnia aż dwa razy. Nie będe krył, że do drugiego razu zostałem przymuszony przez dziewczynę, bo ten pierwszy oglądałem sam. A u mnie wygląda to tak, że jak moja kobieta przychodzi to siada przy PC i patrzy co mam nowego. No dobra wracam do opisu.
No i mam dylemat, jak opisać film, niemogąc jednocześnie zdradzić fabuły ? Powiem tylko, że było wiele romansów i romansideł, osobiście za nimi nie przepadam. 50 randek zaczołem oglądać tylko dlatego, że lubie Adama Sandlera i Roba Schnaidera [to ten co grał w filmie \"Zwierzak\"]. No i fabuła jest fantastyczna, zaskakuje i wprowadza innowacje !!! Co prawda końcówka jest na wpół szczęśliwa, mnie akurat zmusiła do myślenia \"...jak by to było...\'.
Podsumowując:
gra aktorska suuuper
fabuła BOMBA
mały pingwin i słoń morki ownują
dzieci jamajczyka od tresury prze maluchy
ta asystentka/asystent i jej rosyjski akcent
fakt, że film podobał się mi i mojej dziewczynie [ WTF, to się zdaża rzadko - nawet wcale]
Polecam obejrzeć bo warto wydać pieniądze na kino lub ewentualnie poświęcić trochę transferu na ściągnięcie.