quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
Dziwne, że się nie da całkowicie usunąć tematu, tylko posta, lol. Problem solved.
@Nabudow1e: z drugiej strony trochę dziwne, gdyby autor tematu mógł nagle wy@(całą dyskusję fpisdu, łącznie z postami innych użytkowników ;-)
Może od razu napiszesz jakie było rozwiązanie problemu - dla przyszłych pokoleń, które wejdą tu z gugla :D.
@^M^: Powinno być tak, że jeśli nie ma odpowiedzi, to usunięcie pierwszego posta = usunięcie tematu.
To ciekawe, bo wczoraj włączam grę i surprise motherfucka - to samo. Nie odkryłem żadnej zależności. Po prostu za którymś tam razem gra będzie działać poprawnie. Dziś np. włączam za pierwszy razem i oczywiście nie działa, ale za drugim już tak :d
mam podobnie zawsze czekałem sekundę i gra się wlaczala a teraz nie chce i czekam nawet 30 sekund
Nie wiem co Oni wyprawiaja. Mam to samo. Na dodatek nie ma serwow premium. Wczoraj chcialem pograc z aniolkiem, to nie zalozysz serwa, za 10 razem sie udalo, to po chwili wywalilo. A On ma jeszcze stare konto prem i nie moze stawiac serwow. Paranoja. Nie dosc, ze nikt nie gra, to jeszcze takie utrudnienia. Zanim wszystko ogarna, to juz nie bedzie mial kto grac. Bo bylo dobrze, to zawsze jakis idiota musi cos poprawiac, nowy wyglad sryglad, nie mam slow
JA od wczoraj mam tak, że wszystkie servery widzę jako puste i do żadnego nie mogę się podłączyć. Ktoś coś ?
Odkąd sięgam pamięcią, QL zawsze był grą mocno awaryjną. Od momentu niedawnej reinstalacji gra chodzi względnie dobrze (pomijając "awaiting challenge"), choć np. nie mogę złapać pełnych 125 fps'ów, zawsze mam lekko ponad 100. Wie ktoś może od czego to? :)
W ogóle ten awaiting challenge mnie dobija. Czasem gra pójdzie za drugim razem, czasem za chiny ludowe nie chce załapać i tak uruchamiam ją z kilkanaście razy. Dżizes, po co ja się męczę z tym bublem ;d Czego człowiek nie zrobi dla kilku fragów...
mialem jazdy z tym awaiting challenge wczoraj i przedwczoraj jak grzebali w tych serwerach i innych qpach -dzisiaj wszystko wrocilo do normy tzn laczy wzglednie odrazu albo po 2 sec ...
Champions aren’t made in the gyms. Champions are made from something they have deep inside them; a desire, a dream, a vision. They have to have the late minute stamina, they have to be a little faster, they have to have the SKILL and the WILL. But the WILL must be stronger than the skill
Kur** nie mam już siły do tej gry. Nie sądziłem że kiedykolwiek to powiem/napisze ale na dzień dzisiejszy CS:GO jest grą o wiele lepszą niż Quake. Do czego to doszło.
I AM THE GRAVES OF THE 80's
I AM THE RISEN DEAD
DESTROY THEIR MODERN METAL
AND BANG YOUR FUCKING HEAD
UH!
oj tam oj tam ;-)
Champions aren’t made in the gyms. Champions are made from something they have deep inside them; a desire, a dream, a vision. They have to have the late minute stamina, they have to be a little faster, they have to have the SKILL and the WILL. But the WILL must be stronger than the skill
Dla mnie CS, to taki pół-insta gib z powolnym movementem. :D
...byliśmy młodzi gniewni, ale czas nas zmienił
teraz jesteśmy starsi i naprawdę wkurwieni...
Moze i CS to drewno ale matchmaking, rankingi itp. daje duzo funu.
Netcode ma mega chujowy, ale da się grać. :D
...byliśmy młodzi gniewni, ale czas nas zmienił
teraz jesteśmy starsi i naprawdę wkurwieni...
Swojego czasu zagrywałem się w ET, ale nie ma takiej siły, żebym przełamał się do CS'a. Ale tak naprawdę to po prostu nie mój klimat, nawet gdyby toto nie wiadomo jak było grywalne.
ET pro gierka. Jakos licze na Dirty Bomb z tych klimatow (szkoda, ze nie WW2)
ale wielu mowilo o awersji do CS, a jak sie troche zmusili do CSGO to wielu sie podoba mimo wszystko.