ORG

mam taką sprawę, zastanawiam się nad swoim 'utalentowaniem'

na quaka z camperstrajka przerzucilem sie okolo przed majem.

noi tak to trenujac i sluchajac porad mistrzow doszedlem do jakotakiego poziomu, jade nightmary.

na wakacje wpadlem do kuzyna, wylozylem poznane wczesniej tajniki mocy, osobie ktora nieweidziala co to sa strejfy, minal tydzien, a ta osoba jedzie nightmary, przeskakuje cale opc1 i sie do tego wozi. jak to tak.

czy to tak mozna?

no niektorzy maja po prostu talent do gier we krwi i nic na to nie poradzisz:P

gowno a nie talent,wszystko zalezy od tego co sie w zyciu robi!

jezeli ktos kto gram tylko w strategie przerzuci sie na kaczara czy wiadomo ze nie bedzie gral rownie dobsze jak ktos kto gra tylko w fpp,jednak po pewnym czasie jak sie bedzie duszo trenowalo i spedzalo swoj czas na kaczce to wiadomo ,ze skill wzrosnie.

Kiedys w pewnym wywiadzie (juz nie pamietam z kim) prowadzacy zadal podobne pytanie.

Jednak zapamietalem odpowiedz ktora wtedy padla(nie dokladnie oczywiscie) \"wiadomo ze lepiej bedzie gral chlopak ktory po pare godzin dziennnie cwiczy niz wiesniak z pola ktory siada pierwszy raz przed kompem.

Wiec nie talent sie liczy,ale zaangazowanie jakie wkladamy

zaangazowanie :DDD jak to ladnie brzmi...

ja bym to ujol \"napierdalanie do bolu\"

zalezy tesh z kim sie gra na poczatku, bo ja gralem przez 0,5 roku tylko z botami =D i za dobry to nie bylem, kolega ktoory gra z 2 letnim opooznieniem (w stosunku do mnie) jest lepshy niz ja rok temu, po prostu ma z kim grac i to jest najwazniejshe

Z botami nie da sie treenowac bo one dzialaja schematowo np na nich rail\'a nie da sie trenowac bo jest za prosto nawet na nightmarze. Mowia ze boty na najcie maja 100% celnosci ale dobry gracz sprowadzi ja do 60 - 70 %.

ehhh powiem to tak. od talentu zalezy duzo, ale co rozumiec przez talent? Otoz talent to nic innego jak sprawnosc błędnika, ktory odpowiada za reakcje i predkosc ruchow. Ale czy tylko? Otoz nie. Pozostaja jeszcze 2 kwestie.

1. Potrzebny jest jeszcze calkiem sprawny umysl tzn. mam tu na mysli predkosc \"zapisywania\", czyli zapamietywaniaa ruchow.

2. No i na koncu trzeba jednak miec w sobie to cos. Czyli \"predkosc obliczeniowa umyslu\" :] ktora odpowiada za \"wybranie raila zamiast rakiet\", albo \"skrecenia w prawo, a nie skok jumppadem\".
   Milo by bylo, gdyby osoba posiadala jeszcze czule zmysly, a w szczegolnosci sluch. Jak wiadomo czlowiek nie odbiera wszystkich czestotliwosci, ale niektorzy maja \"cos\" w sobie wrodzonego (czy tez wyuczonego w dziecinstwie, ale to kwestia sporna)
   To jest chyba najprosciej napisane jak tylko umiem ... nie pytajcie sie nawet skad ja to wiem bo wyjdzie ze jestem kujonem :Asd

No to chyba temat zostal podsumowany co wy na to ?

bardzo wazne sa tesz warunki, najwazniejsze jest to zeby grac duzo, niewazne czy grasz w qIII 3 lataczy 0.5 roku wazne ile grasz dziennie jesli grasz po 15/12 h dziennie (debil)mozesz byc jednym z najlepszych jesli nienajlepszych po niedlugim czasie, i tu mozna podac przyklad np pogroma z e-synth, ale to co wymienil xplo jest napewno wazne.

Jak to powiedzial \"Fr1z\" odemnie z klanu wazna jest taktyka:] Po chwili dodal \" nawet strzelanie z raila to taktyka\" i zgadzam sie z nim w 1000% Przypomina mi sie mp3 jak koles gra w q3 i sie z leksza wkurza ze go gosc jedzie co gra mniej niz on \"respect dla niego\"

i dobry taktyk polegnie jak ma skila slabego wiec raz talent i bleble plus spedzony czas przed kompem .

racja, samo myslenie nie wystarcza, po prostu trzeba tesh umiec komus przywalic (ze tak powiem) ; mi sie czesto zadrza ze jestem napakowany na max a tu mnie gosciu \"pyk pyk\" i spieprzam bo mi pare hp zostaje =D

Moim zdaniem, żeby szybko jechać boty w Q3, trzeba było grać wcześniej w inne FPP, q1 czy q2. Oczywiście trzeba i tak włożyć dużo mózgu :) żeby jakoś grać, ale poprostu trzeba było grać już w takie gry, ja tak miałem, czasem z kumplami gramy w UT i jakoś mi idzie, a nawet dostałem się do klanu, ale kocham Kłeja i zrezygnowałem.

Ten sport \"niczym\" sie nie rozni od innych. Dlaczego jedni skacza wyzej o tyczne, szybciej jezdza autami, sa lepsi w boxie ? Bo maja talent. W quakeu jest tak samo ! Nie patrzmy zatem jak szybko ucza sie inni i np: gosc w miesiac umie wiecej niz my w 3 miesiace. Trzeba sie cieszyc tym co umiemy my i tym, ze umiemy coraz to wiecej !

gram w q3 od roku a muj nuczyciel gra 2 lata tak samo jak cały lan muj po jakiś 8 miesięcy nauki jade 3/4 mojego lanu (oprucz mojego mistrza repect BEAST :D) czy mam talent ?? nie sądze a dlatego ze człowiek ma swoje lepsze i gorsze dni.

Jednego dnia mozesz miotac nawet matr0xa i co z tego jak on jest bardzie doświaczony niż ty i on cie bedzie jechał przez miesiąc dwa trzy itd. nie zawsze liczy sie talent do gier bo po co ci talent jak nie masz doświadczenia i nie wiesz jak wykorzystac swego talentu np: do q3

jak masz talent to snajdz jeszcze doświadczonego gracza niech cie nauczy co masz robić w rużnych sytuacjach w grze :)))

Od 6-7 lat gram w FPP, a w q3 jestem lama :D (nightmare\'y zacząłem jechać dopiero po miesiącu).

Dużo zależy od dynamiki gry... Ja się przerzucilem na Q3 z Tactical Opsa - gra dość powolna, podzielona na rundy (jak CS). W TO jakoś sobie radziłem na serwach po trzech-czterech tygodniach.

A w Quake3? Męczę od ponad pół roku, a grać nie umiem.

bleh pisze ten text od nowa poniewaz przed chwila qmpel mi to skasował
otoz wg to zalezy takze od IQ

ucze paru kolesi grania w q3

jeden TOTALNY głąb (ostatnio niezdał)

skill : dobry, poruszanie sie : slabe, taktyka :slaba

szybkosc uczenia sie : WOLNO

drugi dosc inteligentny skill b.dobry, powuszanie sie: dobre

taktyka: dobra, szybkosc uczenia sie :szybko

i tak z kazdym kolesiem jest podobnie ktorego ucze (a ucze wielu)

ja naprzydlad w kazda gre ktora zagram jestem dobry

czy to strategia czy FPP czy logiczna
aha ja ogladam duuuzo demek i bardzo szybko sie ucze

praktycznie do wszystkiego doszedlem sam

Ja też zaczynam wątpić w swojego skilla, do niedawna myślałem, że jestem boss, a tu dupa. Sam chyba nie mam tego czegoś do Q3, choć wszsytkich znajomych bez wyjątku rozwalam. Ostatnio grałem na necie i było mi tak łatwo, że szok, a dziś trafiła kosa na kamień, pierwszy mecz wygrałem, a kolejne 2 dostałem w dupe !!! Byłem zszokowany, może powodem huśtawki mojej formy jest prak mastahy ? Nikt ze znajomych nie gra tak dobrze i nie mam się z kim ćwiczyć, mam dosyć wyników 20:-5. Przeprowadziłbym się gdzieś w wasze okolice żebym mógł się nauczyć grać :P

oczywisc to z im grasz ile grasz i jak bardzo sie poswiecasz tesh ma znaczenie

kazdy ma dobre i slabe dni

oczywiscie zalezy to tez od godziny o ktorej chodzisz spac i o ktorej wstajesz i o ktorej grasz

tylko nimowcie ze nie bo to jest naukowo udowodnione
umiejetnosci tez zaleza od tego kim jestes co robisz z kim sie zadajesz etc.

qwe to Ty jakis dobry musisz byc. A jak uczysz takich kolesi to darmowo czy z tego jakies dochody na boku skrobiesz :) ?

Wlasciwie ja w CPMA sam dochodzilem do wiekszosci. Oczywiscie strafy, cyrcle itp to wiadomo, ze z demek (wielkie podziekowania dla trickerow :). Jednak jezeli chodzi o samo zachowanie sie podczas gry to jakos samo mi to przychodzi - czyzbym cos myslal (?) ;)
Ale kuuuuurrrrrde ja gram tylko z botem i zboooootem i z booooooooooooooootem. Na lanie nikt w to nie gra, lacze za slabe i jedyne wyjscie to caffe w krakowie. Kurde musze sie tam wybrac, bo....(osoby o slabych sercach prosze tego nie czytac) JESZCZE NIE GRALEM Z CZLOWIEKIEM ( pomijajac kiedys LANa - ale to dawno i nie prawda ;)

wow graD masz ponad 1000 postow (kochasz q3 i org codzienna lektura widze) igdy nie grales z ludziem... hmm ja nie wyobrazam sobei codzinnego grania na botach... nie umiem sobei tego wyobrazic, sry zet ka, no lae tak glupio tylko biegasz nic nei napsizesz.. taki zimny klimat.. ile razy q3 przechodziles w singlu? =]

no niestety to jest nie rzadki problem :\

nie ma z kim grac, bo niema w okolicy nikogo dobrego, lub koniecznoscia jest korzystanie z cafe (a nie wszyscy sa kasiasci)

wowczas kazdy mecz z ludzka istota jest na wage zlota

tylko nie zdziw sie jak dostaniesz niezle lanie (od kogos kto dostaje ogromne baty od bota ;)

bezcenny atut to posiadanie brata (lub siostry:) qmaniaka - dowody na to widze wkolo mnie, a niestety moj brachol to lama niereformowalna ;]

jak co to nie lam sie - przelam sie :P

> Ale kuuuuurrrrrde ja gram tylko z botem i zboooootem i z booooooooooooooootem. (...) JESZCZE NIE GRALEM Z CZLOWIEKIEM ( pomijajac kiedys LANa - ale to dawno i nie prawda ;)

Witaj w klubie!

Pamiętam moją W OGÓLE pierwszą grę w q3 i... to była gra z żywym przeciwnikiem. Oczywiście dostałem, ale niewiele, bo wcześniej sporo grałem po szkolnym LANie w q2. Od tamtej pory nie było szans na grę z człowiekiem - ping/brak netu/same noskile wokół

A jak grasz z botami, to graj chociaż z dobrymi, bo te nightmary standardowe to nienajlepsze są - jeśli jeszcze nie masz, to zapodaj sobie spiterbota - da ci niezły wycisk!

> qwe to Ty jakis dobry musisz byc. A jak uczysz takich kolesi to darmowo czy z tego jakies dochody na boku skrobiesz :) ?
>
> Wlasciwie ja w CPMA sam dochodzilem do wiekszosci. Oczywiscie strafy, cyrcle itp to wiadomo, ze z demek (wielkie podziekowania dla trickerow :). Jednak jezeli chodzi o samo zachowanie sie podczas gry to jakos samo mi to przychodzi - czyzbym cos myslal (?) ;)
>
>
> Ale kuuuuurrrrrde ja gram tylko z botem i zboooootem i z booooooooooooooootem. Na lanie nikt w to nie gra, lacze za slabe i jedyne wyjscie to caffe w krakowie. Kurde musze sie tam wybrac, bo....(osoby o slabych sercach prosze tego nie czytac) JESZCZE NIE GRALEM Z CZLOWIEKIEM ( pomijajac kiedys LANa - ale to dawno i nie prawda ;)

a niemozesz wziasc na spolke z kims lacza jesli samego cie niestac? wiem ze w krakowie sa dobre lacza, niejeden typ z kraka biega z bialym pigiem po serverach, jesli nie to to spruboj zorganizowac jakis turniej 1/1 w kafejce, napewno pare osob sie zjawi...

gdyby kazdy kto odpala quake3 podlanczal sie na serwer a nie gral z botami , to w quejka galo by pol polski :/ ta gra poprosu miazdzy, jak mozna zagrac z kims zywym , porywalizowac ,ah cos pinknego ;/

dobrze ujol to kar mozna zawsze zorganizowac jakies male \"lanparty\" czy \"nocke\" w cafe i juz sa ludzie o umiejetnosciach wiekszych lub mniejszych ale juz sie cwiczy z kims kto mysli lub nie ale to juz co innego niz boty RESPECT