Ostatnio sie troszku opuscilem w przegladaniu Free ale zauwazylem jedna dziwna sprawe.
Znaczaca wiekszosc tematow jest nakierowana na zebranie od nas jak najwiecej informacji odnosnie naszych upodoban, zwyczajow, smakow, a nawet preferencji sexualnych.
Nawet tego nikt nie probuje sprytnie kamuflowac pod tematem \"urodziny babci\" tylko od kopa rzuca temat, a w rozwienieciu co o tym sadzicie, lubicie, nie lubicie.....
Na co komu te informacje. Pewnie to jacys ONI zbieraja i skrzetnie notuja te informacje w swoim nazistowskim notesiku. Puzniej zleci takie rozswietlone jajco nam na glowe i wyjda ONI z naszym ulubionym piwem i zenskim narzadem pluciowym w rece. Beda nas kusic i zapraszac do swojego swietlistego wzlatujacego jajca.......
I po co wam to.... ja sie tak tylko pytam znow weszac spisek.
> \"Jest rzeczą charakterystyczną, że spisek określa się jako potężny i rosnący w siłę. Czasu pozostało niewiele. Bliskie jest absolutne, nieodwaracalne zwycięstwo spiskowców. Ci nieliczni, którzy dostrzegają niebezpieczeństwo, muszą ich zdemaskować i zwalczać. Konfliktunie da się rozwiązać w drodze kompromisu ani przez mediację. To walka na śmierć i życie. Spiskowcy reprezentują sobą zło absolutne, a skoro tak się rzeczy mają, członkowie paranoicznej grupy, jako przeciwnicy tej złowrogiej potęgi, uważają się za siłe walczącą o dobro. We własnych oczach istotnie stają się obrońcami wszystkiego co dobre. Walka jest ujmowana w kategoriach manichejskich, toczy się między dobrem i złem.\" (s. 53 R. S. Robins i J. M. Post \"Paranoja polityczna. Psychopatologia nienawiści\")
Ehhh nie pamietacie ze zawsze mawialem na zjadach partii: Wrog wrog nie spi!