ORG

r3v.DOOMer napisał:
> @Blood, MOJA siostra, z MOIM szwagrem, czyli Moja siostra z mężem.
To się pisze: przyjechała MOJA SIOSTRA ze SWOIM MĘŻEM.

Wstałem by ciotować przed komputerem !

Cieszymy się twoim szczęściem :)

SharK napisał:
> To ja sobie jeszcze Top Gear'a obejrzę :)
DZISIAJ NOWY ODCINEK :)

z torrentów ściągacie nowe?

alien. napisał:
> z torrentów ściągacie nowe?
:-DDD

hahaha mam się zacząć bać ?:D

łoooo... ale sie wczoraj ochlalem. jeszcze została mi (nie wiem skąd) butelka whisky. zaczeło się od pizzeri, w ktorej zamiast pizzy wypilem z 8 piw. ogolnie to było spoko, siostra i jej 5 koleżanek (2 z nich to bym wziął na miejscu, ale nie chcialem siary robic siostrze i sie dostawiajac z partyzanta :D). pozniej poszlismy na otwarcie tego nowego klubu, ale ze bylo zajebane jak @#$% to tam duzo czasu nie spedzilismy. przenieslismy sie do mniejszego klubiku, gdzie tez bylo fajnie. ale co chwila sie do mnie jakies gnoje dostawialy z krzywymi tekstami, gdyby nie pewny fakt to by ich hurtowo z tamtad wynosili. ogolnie to bylo fajnie i nawet jakos kaca za bardzo nie mam.

:)

Ze mną to kiedy się napijesz:P Buja się po Jaworznie a do Katowic czy Gliwic wpaść nie może xDD Kolega pfff

Koniec świąt, jeeeh , ZAJEBIŚCIE. Mam buteleczkę whisky, więc dzisiejszy dzień na relaksie leci...:D

Dylemat:

1. Zostać w Sandomierzu jeszcze na dzień, wyrwać się na spotkanie z jakąś ładną sarenką, wydać kupę kasy i wracać jutro, skoro do pracy wracam dopiero w środę.

czy

1. Wracać o 15:00 do Warszawy, stać w dzisiejszych epickich korkach i truć tyłek dziewczynie, do której przyjechała siostra i która woli spędzać czas z nią niż ze mną (jako, że jej siostra przyjeżdża do Polonii bardzo rzadko), ale i tak ostatecznie będzie siedziała mimo wszystko ze mną.

Niby oczywisty wybór powinien paść na: korzystaj z życia, siedź w Sandomingo! Ale miałem wracać już w sobotę i tak trochę obawiam się zostawać kolejny dodatkowy dzień.

Pomóżcie drodzy forumowicze, bo mam jakąś godzinę na namysł :)

ja bym został...

Zostań ninja.

EDIT:

Mav, sam sobie odpowiedziałeś pisząc posta.

Chooy napisał:
> Zostań ninja.
>
> EDIT:
>
> Mav, sam sobie odpowiedziałeś pisząc posta.
Post bardzo oddaje sytuację, ale na serio nie odpowiedziałem sobie jeszcze na to pytanie, bo jednak jakaś mała część mnie ciągnie mnie do nowych śmieci :)

Cytat z posta - autor: Mav_’
> Chooy napisał:
>
>
>
> > Zostań ninja.
> >
> >  
> >
> >
> > EDIT:
> >
> >
> > Mav, sam sobie odpowiedziałeś pisząc posta.
>
>
>
> Post bardzo oddaje sytuację, ale na serio nie odpowiedziałem sobie jeszcze na to pytanie, bo jednak jakaś mała część mnie ciągnie mnie do nowych śmieci :)

Rzuc moneta 3 razy. Wynik 2:0 lub 2:1 da odpowiedz:)

Głosuje na opcje numer 2:P

weź sarnę.

demrumrus is back.

EDIT:

Mav, wybierz bramkę numer 1!

Nie, tam jest zonk. Bierz opcje numer 2. Bądż HARDCOREM. ;>

Haha :D Wybrałem bramkę numer 1, ostatecznie przeważyło to, że jeśli będę wracał jutro, najpewniej nie będę wracał sam :]

Teraz pora się ogarnąć, obdzwonić parę starych znajomych i może zorganizować sobie jakiś ciekawy wieczór. Skoro tutaj zostaję, przydałoby się nie zostać sam jak palec :P

No i prześpię się w najbliższej przyszłości, bo to już druga noc z rzędu, podczas której spałem stanowczo zbyt mało :)

Mav_' no podjąłeś męską decyzję chwała Tobie za to, niech wieczór kręci się w okół smakowitych sarenek :PP

A tam. Za kilka godzin się przekona, że w bramce numer 1 był zonk.

I grzybki ;S

Wszyscy zjedliśmy grzybki ! oO

MetalMaind napisał:
> A tam. Za kilka godzin się przekona, że w bramce numer 1 był zonk.
Poziejemy, zobaczymy =)