rozwalamy drzwi, bo sie wkurzamy, i sie nie damy :D kula w leb i ded
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
rozwalamy drzwi, bo sie wkurzamy, i sie nie damy :D kula w leb i ded
teledysk kuli bije all
nie zapomnij tego
tego tamtego
bo twoje ego
yo
2010!!!!!!!!!!!!!!!!!
mieszkam w piwnicy
4lko napisał:
> null napisał:
>
>
> > YouTube płaci dolara za każde 1000 odsłon. Ona ma prawie 100 mln. Czyli w czasie, kiedy się z niej nabijacie ona ma już 100k$. Na stworzenie klipu wydała podobno 2k$.
>
>
> Wole byc biednym nerdem niz bogata idiotka ;p
Moim zdaniem to, że zrobiła idiotyczny klip i jeszcze na nim zarobiła grubą kasę wcale nie czyni z niej idiotki. Poza tym gdzieś na sieci widziałem, jak spiewa coś innego, nie tym wkurwiającym, syntetycznym głosem. Nieźle jej to wyszło.
null napisał:
> 4lko napisał:
>
>
> > null napisał:
> >
> >
> > > YouTube płaci dolara za każde 1000 odsłon. Ona ma prawie 100 mln. Czyli w czasie, kiedy się z niej nabijacie ona ma już 100k$. Na stworzenie klipu wydała podobno 2k$.
> >
> >
> > Wole byc biednym nerdem niz bogata idiotka ;p
>
>
> Moim zdaniem to, że zrobiła idiotyczny klip i jeszcze na nim zarobiła grubą kasę wcale nie czyni z niej idiotki. Poza tym gdzieś na sieci widziałem, jak spiewa coś innego, nie tym wkurwiającym, syntetycznym głosem. Nieźle jej to wyszło.
Niech bedzie.
Rzecz na ktora jestem szcegolnie wyczulony, to robienie gownianej muzyki.
Nawet nie ogladalem tego klipu. Twierdzisz, ze ona sama to robila ?
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
Klip, tekst, muzyka gówniana. Obejrzałem, ale nie wytrzymałem do końca. Nie wiem dokładnie jaki wkład, oprócz śpiewu, miała w ten utwór. Podobno jakaś mini wytwórnia i znajomi byli w to zamieszani. Rodzicielka zapłaciła tej wytwórni 2000 dolarów.
QUAKE III ARENA
mieszkam w piwnicy
Bardzo zdolny i leniwy to na pewno mowa o mnie
Twoje IQ 150 przy moim wygląda skromnie
null napisał:
> Klip, tekst, muzyka gówniana. Obejrzałem, ale nie wytrzymałem do końca. Nie wiem dokładnie jaki wkład, oprócz śpiewu, miała w ten utwór. Podobno jakaś mini wytwórnia i znajomi byli w to zamieszani. Rodzicielka zapłaciła tej wytwórni 2000 dolarów.
Moze tak moze nie. To zupelnie nieistotne. Tworzenie hitu przy odpowiedniej promocji jest kretynsko proste.
Bodaj el-mo kiedys podrzucil ten film.
inb4 "kwestia gustu":
Im dluzej w czyms siedzisz, tym wiecej chloniesz. Im wiecej chloniesz, tym jestes bardziej krytyczny. Po latach znajdujesz stara kasete i zadajesz sobie pytanie "ja naprawde tego sluchalem ?" (Mozliwe, ze siadasz potem w kacie i po cichu sluchasz tego badziewia, bo kojarzy Ci sie z okresem kiedy byles idiota i jedyne czym sie martwiles to powrot matki z wywiadowki ;p).
Nie ma czegos takiego jak "gusta i gusciki" na kazdej plaszczyznie. Zawsze jest chociazby elementarny podzial na:
1) To jest gowno i uciekam od sensownej wymiany pogladow, bo spektrum brzmien mojego potencjalnego rozmowcy zaczyna i konczy sie na dzwiekach generowanych przy uzyciu Fruity Loops. Dodatkowo wielce prawdopodobne jest, ze chodzi do kina na filmy "bo fajne efekty" bez narkotykow.
2) Mozemy powymieniac poglady bo zakladam, ze kolega ma swiadomosc iz "Avatar" to po prostu spierdolony po calosci "Dances with Wolves" i to co wiekszosc urodzonych w latach 90' nazywa "muzyka" to absolutny szajs.
(Ksiazki pominalem bo czytam za malo, a co sie bede blaznil)
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
Fruity nie generuje dźwięków :p To zwykły sekwencer tak jak Cubase, Ableton, Pro Tools, Logic czy Reaper. Tam się tylko składa materiał.
Zaspałem do roboty :D
Ni Chooyah!
Chooy napisał:
> Fruity nie generuje dźwięków :p To zwykły sekwencer tak jak Cubase, Ableton, Pro Tools, Logic czy Reaper. Tam się tylko składa materiał.
Zlituj sie, byla 4 rano :D.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
4lko napisał:
> Chooy napisał:
>
>
> > Fruity nie generuje dźwięków :p To zwykły sekwencer tak jak Cubase, Ableton, Pro Tools, Logic czy Reaper. Tam się tylko składa materiał.
>
>
> Zlituj sie, byla 4 rano :D.
Chooy nie ma litości dla skurwesynów =)
Kto to jest Kula?
obawiam sie, ze programy inne niz fruit loops sa zbyt skaplikowane. taki renoise by ich przerosl w kazdym calu. w kazdym razie ja sie zastanawiam gdzie sa jego rodzice? musieli zauwazyc, ze zdemolowal drzwi, ze wulgarnie sie wyslawia, ze kreci jakies filmiki. ba! ciekawe jak zareaguja jak ktos im pokaze na yt poczynania ich pociech. :DD niech cwicza moze do emerytury naucza sie co to flow i jak rapowac do bitu.
Wędruj sam jeden, jakby słoń po lesie, nie czyniąc zła, niewiele pragnień mając
fruity loops rzeczywiscie jest skomplikowane, sam probowalem sie bawic ale dalem za wygrana. ale pamietam ze kiedys mialem taki banalny program z samplami do robienia bitow i pewnie kula urzywa czegos takiego wlasnie ;p
@#$% z jakims tlustym gimbusem.
Ja wam powazne linki daje, a wy o jakims parchu pierdolicie :D
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.
Jak się zna podstawowe (i zaawansowane pojęcia) z "techniki studyjnej" aka cyfrowa realizacja dźwięku to się umie pracować na każdym programie. Jeden @#$% czego się używa. We wszystkich robi się to samo tylko różnymi sposobami. Imo fruity>all od zawsze. Powodów jest masa.
Ni Chooyah!
czy ktos slyszal co sie w netii porobilo? maja teraz tylko jedna oferte - jest dla wszystkich abonament 100zł (przez pierwsze 8 miesiecy 50zl) i dają najszybszy internet na jaki pozwala łącze klienta + telefon z nielimitowanymi rozmowami na stacjonarne (lub sam internet za 60 zl i 30 zl abonamentu za utrzymanie lacza telefonicznego rotfl)
umowa tylko na czas nieokreslony, ale haczyk jest taki ze jesli sie zrezygnuje przed 25 miesiacem to jest kara 300zl, z tym ze maleje ona do zera wraz z uplywem tego czasu
jesli dobrze licze sredni abonament za 2 lata wyniesie ok 84zl, potem mam nadzieje cena troche spadnie :)
Kupiłem sobie właśnie najwygodniejsze skórzane buty in maj lajf @#$%....na rzepy. Ja @#$%ę @#$% w całym sklepie co druga para na rzepy. Nie widać ich tak bardzo w tych co wybrałem, ale @#$% szczerze to trochę mi wstyd w nich wyjść :D
Ni Chooyah!
hakuna napisał:
> czy ktos slyszal co sie w netii porobilo? maja teraz tylko jedna oferte - jest dla wszystkich abonament 100zł (przez pierwsze 8 miesiecy 50zl) i dają najszybszy internet na jaki pozwala łącze klienta + telefon z nielimitowanymi rozmowami na stacjonarne (lub sam internet za 60 zl i 30 zl abonamentu za utrzymanie lacza telefonicznego rotfl)
W irelandi jest to normalna praktyka ;) Nawet jak chcesz sam internet to płacisz za łącze telefoniczne =O
W Polszy też trza mieć linię telefoniczną (w każdym raize w TP) żeby mieć gwinternet.
mises.org / marksdailyapple.com
w norwegii tez podstawa, mimo ze telefony stacjonarne to nic popularnego..
mieszkam w piwnicy