Może faktycznie nie wygląda na duże uszkodzenia, ale naprawa będzie na bank droga, jeżeli dostał układ kierowniczy po dupie, a dostał to współczuje, po drugie komplet amortyzatorów bo nigdy się jednego nie wymienia, felga, blacah to pikuś, reflektor, gorzej jak drzwi się obniżyły, albo coś w zawiasach poszło...
No ogólnie przez barana strat w @#$%... teraz tylko walczyć z nim i auto do ASO niech chłopaki robią wszystko na oryginalnych częściach, jeżeli auto było cały czas serwisowane w ASO :) No i przysługuje wam zastępcze żebyście nie dali się zmylić, koszt zastępczego pokrywa ubezpieczalnia:)