Cytat z posta - autor: .::SZAKAL::.
>
> 4lko czekałem na takiego samobója...
>
> Właśnie oceniłeś chłopaczka grającego na gitarze jako marnego, ewentualnie przeciętnego tylko dlatego, że owy numer gra dość normalnie i lubią go masy na youtube (czyt. jest ’komercyjny’). Nie sądziłem, że Ty kiedykolwiek ocenisz kogoś talent o kim nie masz absolutnie żadnego pojęcia. Ten filmik nie znaczy wcale, że ktoś jest utalentowany wyjątkowo, ale na pewno nie znaczy, że ktoś jest marny.
>
> Wbrew temu co myślisz, nigdy nie odzywałem się w tematach ’gitarowych’ a sam gram na tym instrumencie od dobrych kilku lat (około 7-miu). Chłopak zagrał bardzo dobrze według mojej skromnej opinii.
>
@#$% mac, post mi sie usunal przypadkiem. No to od poczatku...
Wow - ukryte alter ego. Bat-szak ?
Nie dlatego. Komercyjnosc nie ma z tym nic wspolnego. Jesli koniecznie chcesz mi wmowic, ze oceniam go przez pryzmat jego popularnosci, to niestety musze cie zmartwic gdyz, poniewaz, bo... o ile dobrze pamietam, slyszalem chlopaczka jeszcze przed tym gdy pojawil sie na youtube.com, a juz na pewno zanim o jakiejkolwiek popularnosci mozna bylo rozmawiac. Przy tamtej okazji slyszalem pare innych jego nagran i wynika z nich, ze niestety nie jest niczym specjalnym. Poza tym, wedlug twojego rozumowania majac cala dyskografie artysty nie moge ocenic czy jest dobry czy marny bo "nie mam o nim absolutnie zadnego pojecia". Aha - to znaczy, ze ja tez umiem grac 5 kaprys paganiniego tylko nie chce , tak ?
Ofkorz, ze zagral bardzo dobrze. Ale tylko w wypadku gdy przyrownujemy go do amatorow grajacych np. <10 lat (choc takie rzeczy mozna drec duzo, duzo wczesniej, jesli ktos troche popracuje). Przy moim nie-skillu to chlopak wymiata, ale nie zmienia to faktu, ze te wypowiedzi traktujace o nim jak o wirtuozie to jakies nieporozumienie. Zreszta znam jednego fina, ktory w momencie gdy mial dopiero 1.5 roku gry za soba, moglby spokojnie konkurowac z tym koreancem. Na dzien dzisiejszy pewnie by nim pozamiatal.
Rzecz jasna rozmawiamy tylko i wylacznie o aspekcie technicznym.
Mam nadzieje, ze tych 7 lat nie poswieciles tylko na mojego domniemanego "samoboja" ;p.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.