Cytat z posta - autor: r3v.DOOMer
>
> Dobrze, że nie mam tv, wystarczy mi zmasowany atak poprzez radio, internet i gazety. Wszędzie, ale to absolutnie wszędzie jest piłka...:/ Nie przepadam za piłką ale nikomu nie bronię fascynacji sportem. Ale to już przesada, co się obecnie dzieje. Nawet jak papież przyjeżdżał, było ciszej.
>
Musisz sobie uswiadomic, ze zawsze znajda sie ludzie, ktorzy chca na wszystkim zarobic. Akurat Pilka nozna to najpopularniejsza dyscyplina nie tylko na swiecie ale rowniez i u nas. Im wiecej ludzi oglada dane widowisko tym jest to medialnie proporcjonalnie bardziej spopularyzowane. Czysta komercja. Np. Euzebiusz Smolarek, pseudonim Ebi. Uosobienie sukcesu TP, krotka ksywa = latwa do zapamietania, rozpoznawalna postac == gruby kontrakt z Samsungiem i PEPSI.
Osobiscie jestem fanatykiem sportowym ale znam mnostwo osob, ktore kompletnie nie interesuja sie sportem i troche im wspolczuje tego zgielku i jak najbardziej rozumiem :)
Ale jednak tych emocji podczas meczow nie da sie porownac z niczym innym. Ktos moze byc niedzielnym kibicem albo isc do baru wypic swoje, bo lubi spedzac czas z przyjaciolmi ale uczucie gdy ukochana druzyna zwycieza jest bezcenne. To nie tyczy sie tylko pilki ale generalnie prawie kazdej dyscypliny. Ale glownie pilka najczesciej sprawia, ze nawet nawiekszy chlop moze sie pobeczec jak male dziecko, w przypadku przegranej.
€uro to tylko wisienka na torcie, sama slodycz i esencja podczas ogladania najlepszych druzyn w Europie oraz na swiecie.
=======
Co do postu Szakala.
Nie dziwie sie w ogole. W UK i na zielonej wyspie bedzie rownie goraca atmosfera jak u nas w kraju. Jest tam druga, mala Polska. Irlandia to juz w ogole chyba filia Polski w Europie. Nawet podczas Eurowizji jedyne punkty dostalismy od UK (4) i Irlandii (10, prawie max).
A Angole moga jedynie z przekasem wsadowic swoje zady w glebokie fotele, odpalic tv i spogladac na nasze orzelki :). Tylko to im pozostalo i dobrze. Mam nadzieje, ze nie bedzie powtorki z Dortmundu.