ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Ciekawe #8

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-07-03 23:33:16

Luzik fiszon, jeszcze nie wszystko skończone ;)

Choćby nie wiem jak wydawało się beznadziejnie, to albo się zejdziecie albo znajdziesz sobie kogoś jeszcze lepszego. To wszystko trwa w @#$% długo, ale grunt żeby się nie załamywać iść do przodu i robić swoje. Rób wszystko najlepiej jak potrafisz, a któregoś dnia na pewno spotkasz kogoś jeszcze bardziej wyjątkowego.

Wiem, że chujowo nagle zostać bez nikogo i nie mieć na kim polegać, ale właśnie wtedy trzeba najbardziej się skupić i najmocniej zapierdalać. Nie oszczędzaj się, a zobaczysz że to Cię nauczyło najwięcej. Na pewno nie jesteś w tym bez winy, więc to sobie spokojnie przemyśl i nie popełnij tych samych błędów dwa razy. A kiedyś zobaczysz, że to wszystko zaprocentuje.

Może żyję krótko, ale tego mnie już życie nauczyć zdążyło. Więc głowa do góry ;)

Fabian

Gravatar

Od: 2004-04-17

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-07-03 23:37:04

capri, fakt
jak kochasz to walcz

Choooy

Od: 2008-09-25

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2009-07-03 23:42:29

Mav’ napisał:_
> albo się zejdziecie albo znajdziesz sobie kogoś jeszcze lepszego. To wszystko trwa w @#$% długo, ale grunt żeby się nie załamywać
\fiszon mode on

ja @#$%ę :////

\fiszon mode off

Z całego Twojego posta prawdopodobnie zapamięta tylko to :D:D

Ni Chooyah!

r3v.DOOMer

Od: 2005-05-03

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2009-07-03 23:52:14

Czasem nie trzeba powodu, żeby kobieta odeszła. To skomplikowane stworzenia a ich instynkt jest znacznie silniejszy niż ufacetów i to on często determinuje ich zachowania, nie zawsze racjonalne z punktu widzenia faceta. Współczuję mimo tego, że sam już dawno wyzbyłem się złudzeń, co do postępowań kobiet.

PeterSchiff

Od: 2003-08-31

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-07-04 00:02:28

Fiszon, z takim bicem to tygodnia w celibacie nie uświadczysz ;) Cheer up!

mises.org / marksdailyapple.com

O]]]satan

Od: 2004-09-03

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2009-07-04 00:15:25

to tak jak w tym...

W pewnym mieście powstał sklep, w którym każda kobieta mogła sobie kupić męża.

Miał sześć pięter, a jakość facetów rosła wraz z każdym piętrem. Był tylko jeden haczyk: jak już kobieta weszła na wyższe piętro, nie mogła zejść niżej, chyba że prosto do wyjścia bez możliwości powrotu. Wchodzi więc tam pewna babka poważnie zainteresowana kupnem męża.

Na pierwszym piętrze wisi tabliczka:

"Mężczyźni tutaj mają pracę" - To już coś, mój były nawet roboty nie miał - pomyślała kobieta - ale zobaczę, co jest wyżej.

Na drugim piętrze był napis: "Mężczyźni tutaj mają pracę i kochają dzieci" - Miło, ale zobaczymy, co jest wyżej.

Na trzecim piętrze była tabliczka: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci i są niesamowicie przystojni" - No, coraz lepiej - pomyślała - ale wyżej, to musi być już zajebiście.

Na czwartym piętrze można było przeczytać: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są niesamowicie przystojni i pomagają przy pracach domowych" - Słodko, słodko... Ale chyba wejdę piętro wyżej.

Na piątym piętrze stało: "Mężczyźni tutaj mają pracę, kochają dzieci, są niesamowicie przystojni, pomagają przy pracach domowych i są diabelnie dobrzy w łóżku" - No niesamowite, wręcz cudownie - pomyślała kobieta - ale jak tu jest tak wspaniale, to co musi być piętro wyżej!?!

Na szóstym piętrze BARDZO zdziwiona kobieta przeczytała: "Na tym nie ma żadnych facetów. Zostało ono stworzone tylko po to, aby udowodnić, że wam, babom, za cholerę nie można dogodzić..."

...dowcipie

I AM THE GRAVES OF THE 80's

I AM THE RISEN DEAD

DESTROY THEIR MODERN METAL

AND BANG YOUR FUCKING HEAD

UH!

kaskader

Od: 2008-04-09

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2009-07-04 00:23:25

idź się najebać i po odpierdalaj z kumplami, rób wszystko czego będąc z laską nie mogłeś robić i od razu się lepiej poczujesz ;] znajdź dobre strony tego po prostu...

przodownikpracy

Od: 2002-07-09

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2009-07-04 00:27:30

Zabrzmiało jak zachęcanie do zostania pedziem. :)

Эй, диджей, давай, давай, делай, делай хорошо!

sch

Od: 2005-05-26

Ranga: Shotgun Killer

Dodano dnia: 2009-07-04 00:40:39

hmm fiszon wszystko ma swoje plusy chociaz to moze fatalnie w obecnym momencie brzmiec

wiadomo ze najlepiej by bylo jakby nie zostawila cie w ogole , ale popatrz na to z tej strony ze lepiej ze zostawila teraz niz miala to zrobic za nastepne poltorej roku kiedy zalezalo by ci o wiele bardziej

z innej strony wiele osob przezylo lub przezywa w obecnym czasie to samo - pozostaje kwestia psychiki ktory wczesniej zrozumie ze nie warto sie smecic tylko wziasc za siebie - jedni dochodza do takich wnioskow po tygodniu inni po latach - skoro znasz rezultat i wiesz jak to sie konczy mozesz to wszystko przyspieszyc zaoszczedzisz sobie czasu naprawde

nie ma co sobie wkrecac ze oj serce mnie boli bla bla bo to wszystko kwestia psychiki, w niektorych sytuacjach trzeba pewne tiki na samemu sobie stosowac by zauwazyc ze zawsze moze byc gorzej, pomysl o ludziach ktorzy stracili dorobek swojego zycia przez powodz bo w obecnym momencie pelno tego jest wokol nas - w porownaniu do twojego problemu to oni naprawde naprawde maja fatalnie

kaskader

Od: 2008-04-09

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2009-07-04 01:07:07

Cytat z posta - autor: przodownik pracy
> Zabrzmiało jak zachęcanie do zostania pedziem. :)

Po trzech latach w związku to ty nawet nie masz pojęcia ile to ja mam nakazów i zakazów a ja i tak robię co chce zazwyczaj a później są tzw ciche dni :P

Choooy

Od: 2008-09-25

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2009-07-04 01:16:51

Ja sobie nie wyobrażam żeby mi ktoś mi zakazywał robić coś co sprawia mi przyjemność. Owszem w związku można (wręcz trzeba) się czasem poświęcić i zrezygnować z niektórych rzeczy, ale mam tu na myśli jakieś drobnostki typu głośne puszczanie bąków, bekanie, przeklinanie czy inne zachowania/przyzwyczajenia. Miałem kiedyś w klasie kumpla co mu laska zabroniła spotykać się z dwoma jego najlepszymi przyjacielami bo byli metalami, a ona takich nie lubi i se nie życzy. No i gościu się do nich odwrócił. Wyśmiałem go i powiedziałem, że laska jest jakaś jebnięta i żeby zostawił szmatę w pizdu. Nie bo on ją kocha...No dla mnie to jest chore. Ale pewnie zaraz wyskoczy ktoś z tekstem, że dla miłości warto zrobić wszystko :D

EDIT:

Ogólnie chodziło mi o to, że można partnera/partnerkę poprosić żeby czegoś tam nie robił/a bo mu/jej się nie podoba, ale z umiarem. Jak ktoś za dużo chce u kogoś zmieniać to sygnał, że związek jest raczej bez sensu i lepiej poszukać sobie kogoś bardziej dopasowanego niż brnąć w kolejne zakazy/nakazy. Tak właściwie to chciałem ogólnie powiedzieć, że preferuję zasadę: jak ci się nie podobam taki jaki jestem to wypierdalaj :D

EDIT:

Hmmm może dlatego nie idzie mi za bardzo z babkami...nie jestem "naprawialny" :D A jak czegoś się nie da naprawić to się wyrzuca :D

Ni Chooyah!

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-07-04 01:27:04

nismo napisał:
> przodownik pracy napisał:
>
> > Zabrzmiało jak zachęcanie do zostania pedziem. :)
>
>
>
>
> Po trzech latach w związku to ty nawet nie masz pojęcia ile to ja mam nakazów i zakazów a ja i tak robię co chce zazwyczaj a później są tzw ciche dni :P
Zależy co kogo kręci :P

Są takie pary, które bez siebie dnia nie mogą przeżyć i w których to głównie kobieta nosi spodnie, a facet się poświęca, robi wszystko za laskę i struga ciotę; są takie pary, w których wszystko opiera się na układach i ludziska się ze sobą nonstop targują (nie wiem jak tak można); są ludzie cisi, głównie słuchający, zamknięci dla innych a tylko i wyłącznie nawzajem się znający; są takie pary jak w Tramwaju zwanym pożądaniem ;) Są pary, w których wszystko opiera się na seksie, są takie gdzie najważniejsze są uczucia albo pieniądze albo poczucie bezpieczeństwa albo przywiązanie albo jeszcze Bóg wie co. Są pary, które po kłótni się biją, są pary które po kłótni się brutalnie kochają, są pary które nie mogą na siebie patrzeć tak że każde idzie w swoją stronę i dopiero później się godzą. Są pary którym przeszkadza to że po X latach w związku ta druga połówka o siebie nie dba i są takie (o dziwo), które mają to gdzieś. Różnych ludzi różne rzeczy kręcą.

A piszę to dlatego, że ja na przykład bardzo źle sobie radzę z takimi "cichymi dniami", ja wolę mieć wszystko od początku do końca wyjaśnione i szczere i na ogół najgorsze co może dla mnie być to kłamstwo. Swoją drogą, fajnie jest czasami coś spartolić i potem próbować się odkupić, mi to tam zwykle sprawia dużą frajdę ;)

EDIT: @ Chooy - a wiesz, że ja miałem podobną sytuację? Tyle, że moja kobieta szczerze nienawidzi mojej ex-najlepszej przyjaciółki. Uważała, że mnie wykorzystuje nic z siebie nie dając. Że jest słaba, beznadziejna i sama sobie życie utrudnia. No dobra, tylko że ja bardzo często pomagałem ludziom w trudnych sytuacjach. Zwykle w takich przypadkach postąpiłbym tak jak Ty napisałeś, to jest jebnięte, etc. I tak przez dłuższy okres czasu robiłem, bo do pewnego stopnia to prawda. Nie będę się wdawał w szczegóły (niektórzy ludzie z tego forum znają opisywaną osobę osobiście), ale najzabawniejsze było to, że moja Marta miała tak cholerną rację, że po 2 latach oczy przecieram ze zdziwienia. Wszystko co wiedziałem o mojej najlepszej przyjaciółce było jednym wielkim kitem.

Teraz pointa - nie mam do dzisiaj pojęcia, czy mój przypadek to dowód na to, że z perspektywy trzeciej osoby widzi się rzeczy dużo wyraźniej, czy to był zwykły fart Marty. Ale wiem to - jeśli masz jakiś prawdziwych przyjaciół, którzy już nie raz i nie dwa pomogli ci w życiu wyjść z trudnych sytuacji, to kobieta będzie musiała w pewnym momencie zaakceptować, że są to stałe elementy Twojego życia. To brzmi tak męsko, fajnie, elo, etc, ale jest też druga strona medalu. Ty też musisz ją zaakceptować taką jaka jest, też nie będzie Ci łatwo. Ale ona cholernie dużo dla Ciebie poświęca, jeśli Ty nie poświęcisz dla niej równie dużo, w końcu się rozstaniecie.

To, co opisałeś jest wielowymiarowe. Z jednej strony nie pochwalam Twojego kumpla - zrobił to najprawdopodobniej wbrew sobie. Mężczyźni mają to do siebie, że łatwo ich zdobyć, ale trudno usidlić na dłuższy czas. Jeśli naprawdę mu zależy na kumplach, w końcu to z niego wyjdzie i wtedy dopiero będzie miał konflikt z dziewczyną. Wszak jeśli na samym początku dajesz sobą pomiatać (a bardzo wielu facetów robi ten kardynalny błąd), to kiedy już minie Ci ta pierwsza sensacja związana z nowym związkiem i zaczniesz się zachowywać tak jak kiedyś, Twoja kobieta będzie do tego nieprzyzwyczajona i odbierze to jako zmianę na gorsze. Potem rodzi się ogromna frustracja, która zwykle nie kończy się dobrze. Z drugiej strony, może to dziewczyna jest teraz dla niego najlepszym przyjacielem? Albo z tamtymi kumplami było coś nie tak? Nigdy nie wiadomo.

Ktoś kiedyś zapytał >bodajże< Paula Giamattiego jaka jest recepta na udane małżeństwo. Co on odpowiedział? Że trzeba zapomnieć, iż ma się jaja.

Choooy

Od: 2008-09-25

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2009-07-04 01:58:34

Mav’ napisał:_
> Swoją drogą, fajnie jest czasami coś spartolić i potem próbować się odkupić, mi to tam zwykle sprawia dużą frajdę ;)

Sorry nie mogłem się powstrzymać :D

Dobrze prawisz Mav. Trzeba zawsze być sobą bo prawda i tak wyjdzie na jaw. Ale znam osoby, które udają kogoś innego i są w związkach po kilka lat...dla mnie to niewyobrażalne, ale jednak się da.

Ni Chooyah!

SharK

Od: 2003-08-08

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2009-07-04 01:59:53

Fabian napisał:
> fiszon, bedzie dobrze
>
>
> shark, takie teksty to sobie mozesz w dupeczke wsadzic
Tekstów nie wsadzam sobie w dupe :P

Zresztą czego psioczysz na mnie, tak jak by Twoje słowa miały coś tu wskórać.... żeby ulżyło to jak już tu chyba było wspomniane, najlepiej spotkać się z kumplami wypić conieco i POROZMAWIAĆ :) To pomaga. I tak jak sch napisał to w większości kwestia psychiki, przyzwyczajenia. Ale osobiście nie znam przypadku i nawet osobiście z fiszką nie popijałem więc nie ma się co wypowiadać :) Tak że pozdrawiam i lece spać(chyba:P)

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-07-04 02:10:17

@ Chooy - O M G :D

Bloodpa1nt

Od: 2009-01-11

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2009-07-04 06:07:15

Mav’ napisał:_
> są pary które po kłótni się brutalnie kochają
Gdzie tam od razu brutalnie..! :-P

PS. Jednak koniec świata będzie w 2012. VISA mi się wtedy kończy :s

Edit: Chooy jaka twórczość :-D no nie mogę :E

=)

chr0m.

Od: 2004-07-28

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2009-07-04 10:15:49

Nie no chooy przeszedl samego siebie - screen of the weak

facebook.com/damnDT <-taki żywy strafejumping :D

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-07-04 10:17:30

ani się ważcie :D

RauL

Od: 2003-09-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-07-04 10:17:41

Chooy napisał:
> Mav’ napisał:_
>
>
> > Swoją drogą, fajnie jest czasami coś spartolić i potem próbować się odkupić, mi to tam zwykle sprawia dużą frajdę ;)
>
>
>
>
> Sorry nie mogłem się powstrzymać :D
>
> Dobrze prawisz Mav. Trzeba zawsze być sobą bo prawda i tak wyjdzie na jaw. Ale znam osoby, które udają kogoś innego i są w związkach po kilka lat...dla mnie to niewyobrażalne, ale jednak się da.
o @#$% :DDDD n1
dawać na sotw :DDD

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2009-07-04 10:40:40

Ej, bez przesady. Na forum niech to sobie leży, ale na głównej sobie swojej facjaty nie życzę ;x

kaskader

Od: 2008-04-09

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2009-07-04 11:01:34

Cytat z posta - autor: Chooy
> Mav’ napisał:_
>
>
>
> >  Swoją drogą, fajnie jest czasami coś spartolić i potem próbować się odkupić, mi to tam zwykle sprawia dużą frajdę ;)
>
>
>
>
>
>
> Sorry nie mogłem się powstrzymać :D
>
>
> Dobrze prawisz Mav. Trzeba zawsze być sobą bo prawda i tak wyjdzie na jaw. Ale znam osoby, które udają kogoś innego i są w związkach po kilka lat...dla mnie to niewyobrażalne, ale jednak się da.

PADŁEM :D Trzeba coś z tym zrobić bo to się nadaje co najmniej na post stulecia xD Powinno być na głównej :P

RauL

Od: 2003-09-15

Ranga: Quad Damager

fiszon

Od: 2004-03-19

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2009-07-04 11:52:49

heh ja to w sumie chciałbym żeby nie było skończone, żeby zatęskniła za mną, żeby stwierdziła że to był błąd ... tylko nie wiem czy ja moge jeszcze cos tutaj wskórać? ... czy pozostaje mi tylko czekać ... co do psychiki to sie zgadzam ale najwidoczniej jestem mięczak bo nie potrafie przestać o niej mysleć:icon_sad:

Nie ufam nikomu, kocham tylko tych co na to zasłużyli...
Poker Strategy

O]]]satan

Od: 2004-09-03

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2009-07-04 12:04:11

najgorsze co mozesz teraz zrobic to wydzwaniac do niej albo stac po jej oknem z kwiatami ;x

czekaj, jak sie odezwie to moze jeszcze cos z tego bedzie jak nie to trudno

I AM THE GRAVES OF THE 80's

I AM THE RISEN DEAD

DESTROY THEIR MODERN METAL

AND BANG YOUR FUCKING HEAD

UH!

Xsi

Od: 2003-05-13

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2009-07-04 12:22:22

nie moge, drugie forum insomnia.pl sie tutaj robi :DDD