> Ty masz chyba jakies kompleksy Metal. Nie umiesz w ogole wziac tego na dystans? Dalem wyzej linka do "wodzionki" w wykonaniu oryginalnych slazakow i w gwarze. Utwor jest taki jak kazdy widzi, generalnie mozna bylo by powiedziec, ze jest to "wiocha" ale pokazuje cala prostote i otwartosc tego rojonu. Ja podchodze do wodzionki z dystansem ale tez nie mam zamiaru sie jarac/ sprzeczac, ze tego nie wypada sluchac czy jesc.
Ale ja mam dystans, na moje oko, to Ty tutaj wdajesz się w szczegółową analizę xD . I proszę, nie pisać, że o gustach się nie dyskutuję. Prawda, jeśli się ich nie posiada:P Nie wyśmiałem aż tak brutalnie tej wodzionki, napisałem jedynie, że to dziwne, gdy pojawia się komentarz ; nie śmiać się, mi się tam podoba, czy coś w tą flankę, a pod Oldfielldem, że jest to kilka prostych dzwięków. Kilka prostych to jest scooter:P Poza tym , to nie do Ciebie kierowałem te słowa:)
> Po drugie gdyby Ci bieda kiedykolwiek zajrzala w oczy to podejrzewam, ze wodzionka byla by wtedy eksluzivv, zreszta o czym my tu rozmawiamy?
Ok, bieda potrafi zmusić do mniej lub bardziej nie miłych rzeczy/czynności. To nie jakaś kpina z mojej strony w tym kierunku. To raczej subtelne śmianie się z kogoś gustów kulinarnych:) xD
> Jak dla mnie to do whisky/ey zamiast coli mozna nawet dodac Polokoktę i cukier aby bylo ekonomiczniej, moze cytrynke jesio i slomeczke aby bylo piekniej.
>
>
> Give me a break.
Ja piję daniesa, bardzo często. Po prostu go lubię i nie zamierzam pić go zawsze tak samo. Naturalnie, najbardziej lubię se jebnąć czystego z lodem, ale lubię też eksperymentować. I to że posmakował mi z colą, czy wodą mineralną cytrynową, nie oznacza, że nie będę pił czystych z dobrym papierosem.
> Rofl, po przesłuchaniu ok. 2 minut tego podlinkowanego kawałka dla mnie to nie była muzyka, tylko kilka losowo dobranych dźwięków z bitmaszyny w stylu lat 80-tych na poziomie soundtracka do pierwszej gry King-Kong na pegazusa.
>
>
>
>
> I nie, nie żartowałem. Może to jakiś wirtuoz DJ-owania z komputera, ale ten kawałek mu zwyczajnie nie wyszedł.
Epic fail. Muszę Cię poinformować, że to nie jest żaden komputer, facet jest wyjebany w kosmos:P. Mnie powala, że kiedy podczas podróży samolotem, nie miał na czym zapisywać nut, używał bletek:D xD Zobacz na tabular bells. Absolutnie zajebisty, a ciekawostką jest wiek w jakim to zrobił. I żeby nie było, gardzę muzyką z komputerka:P. Dla jasności, ciężko jest wydawać jakąś opinię po 2 minutach, czy to tylko moje zdanie?
Tak już, całkowicie btw - www.youtube.com/watch?v=60Iv_kAjMLk solo kopie dupę :D