a kto pierwszy nie bał się powiedzieć ze napina swoja ogromna szyje?! Mroczno nie ustraszono mistyczno magiczny roxorowo kolorowy lo*bu*z .
quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Zarejestruj się w celu uczestniczenia w życiu serwisu, posiadanie konta pozwoli Ci na:
a kto pierwszy nie bał się powiedzieć ze napina swoja ogromna szyje?! Mroczno nie ustraszono mistyczno magiczny roxorowo kolorowy lo*bu*z .
Pewne nawyki mogą być szkodliwe dla twojego głosu. Są to np.:
Cytat z międzynarodowego centrum słuchu i mowy - Pawuj miej sie na baczności!! :DDDDDDDDD
Chaos to tylko inny rodzaj porządku - bardziej skomplikowany
WeFunk ownz ya!
HaSu_Szlauf napisał:
> Pewne nawyki mogą być szkodliwe dla twojego głosu. Są to np.:
>
> * twardy atak głosowy (zaczynanie wypowiedzi w sposób gwałtowny, z napięciem),
> * mówienie z użyciem nienaturalnej wysokości głosu (np. niższym głosem),
> * mówienie na resztkach powietrza,
> * napinanie mięśni szyi, górnej części klatki piersiowej lub ramion,
> * mówienie podczas wykonywania intensywnych ćwiczeń fizycznych.
>
>
> Cytat z międzynarodowego centrum słuchu i mowy - Pawuj miej sie na baczności!! :DDDDDDDDD
>
Leżę, płaczę, kwiczę... =]
Ja wygrałem kilka głupich książek z fizyki na jakiejś olimpiadzie, ale dorzucili do nich drukarkę... dla szkoły, jakieś pierdoły na jakiś innych głupich olimpiadach przedmiotowych, coś niecoś kasy i sprzętu na turniejach q3 a grając w szachy pucharek, który całkiem ładnie kontrastuje stojąc na mojej szafce obok puszek po piwie ;)
Cóż mogę powiedzieć, ja uwielbiam nutkę rywalizacji ;)
Poza tym, moja pierwsza (i jak się potem okazało - ostatnia) mapka, którą zrobiłem do q3 była kilka lat temu w FPP Zone w CD-Action. Nazywała się 0471dm1 (wtedy jezszcze miałem stary nick - 0471), "The First Encounter". Teraz się jej wstydzę i nie mam jej nawet na dysku :D Za to, że moje nazwisko było w gazecie, mama dała mi wtedy 50 złotych ;)
Ostatnio ponoć byłem nawet przez jakieś 3 sekundy na 4fun TV, na relacji z LPP. Ale dobrze, że to było ujęcie z turnieju 1v1 a nie 2v2, bo sądząc po częstotliwości powtarzania tego przeze mnie, byłoby to pewnie ujęcie jak się drę na całą salę "KUUUUUUURWAAAAAAAA" a ktoś mi z sali odpowiada "JEST POTRZEBNA?!".
ba5t napisał:
>
> A poltora miecha temu znalazlem na chodniku pod szpitalem 140 pln o_0
>
no patrz a jak kiedys bylismy z argunem w delikatesach to przyuwazyl jako pierwszy lezace koło hasioka 200zl skitral i nawet browara nie postawil o_O
btw. Arielu niezla wariacka mina na avatarze -.=
Zell napisał:
>
> ba5t napisał:
> >
> > A poltora miecha temu znalazlem na chodniku pod szpitalem 140 pln o_0
> >
> w jednym banknocie?
>
w 3 banknotach ;<<br />
to 200zl znalazlem w ganku sklepowym... (trzeba bylo pic szybciej oranzade) a browarow to ja wtedy nie pijalem :]
edit: zapomnialo mi sie... ludziska gracie w planszowki jakies? polecam conquest of the empire ! gra wymiata!!! wczoraj od 18 do 24 pomykalem z kumplami
Gdzies sie teleportowalem...Kurde, gdzie ja jestem ???
MisieX - maly pluszowy faszysta... :]
No co ty Magia i Miecz wymiata....... jak mamy wolny czas caly czas w to gramy:) przewaznie wieczorami:D w klubie;d
...
psychic mi chodzi o gry typu "magia i miecz", "conquest of the empire", "waterloo", "ardeny" (wszystkie inne bitewne), "gra o tron" i masa innych planszowych gier... monopole, scrable ... o tych nie mowilmy.
a moze ktos w fabulke gra? jesli tak to jaki system?
Gdzies sie teleportowalem...Kurde, gdzie ja jestem ???
MisieX - maly pluszowy faszysta... :]
Mav_matura napisał:
>
>
> Cóż mogę powiedzieć, ja uwielbiam nutkę rywalizacji ;)
>
>
>
>
a znajdziesz tutaj jakis ludzi ktorzy graja w tak duzo w quake i nie lubia rywalizacji ;D
a ja tez cos kedys wygralem paczke malych Lejsów :P z kuponu znalezionego w sklepie =)
Life is short, play more CTF!
Właśnie sęk w tym, że gdyby nie ciągłe msg xen’a na IRCu nie grałbym wcale. A nawet z tym gram przy dobrych układach ok. 2-3 razy w tygodniu po jakieś 45 minut. Nawet przed turniejami zawsze mam trenować a jakoś nic z tego nie wychodzi ;)
Powiedzcie Ci jedno.. nie polowy dobrych servow na q3 i pomniejsza sie grono q3 tzn ze w q4 tak duzo osob gra? bo nie mam q4 i nawet nie mam pojecia co tam sie dzieje... ?
Ja nie lubie rywalizacji , wole miec pewna wygrana :D . Nie lubie grac 1 v 1 w q3 ... nie lubie przegrywac i w ogole. A w q3 gra cora mniej osob , bo wyszla masa nowych fajnych gier i w nie sie gra ... q3 to takia lekka przeszlosc ... Osobiscie rzadko bardzo gram :] Ale kiedys grywalem : i nie powiem bylem sdobry .. bota na Nightmare ogrywalem (lol) :D
Lepiej byc znanym pijakiem ... niż anonimowym alkoholikiem :)
A ja rywalizacje lubie, tylko bardziej rywalizacje zespolowa :) np pilka nozna czy tez siatkowka :) a takie 1v1 nie bo zabardzo sie wkur... :) aha jeszcze lubie kazdy na kazdego :) np w jakichs planszowkach
Gdzies sie teleportowalem...Kurde, gdzie ja jestem ???
MisieX - maly pluszowy faszysta... :]
1v1 w q3 ROX!!! Jeszcze jak jest remis po limicie czasowym i zaczyna się "nagła śmierć" :D to zawsze czuje wtedy troche adrenalinki ;) lubie to :P
^^
Kos musze ci przyznać racje że "nagła śmierć" to jest niezła adrenalinka :P. A z tym ze q3 juz lekko przeszłość to może masz racje. Grałem kiedys sporo w coda nawet w klanie i bym chciał w 2 pograc ale komp mi nie pozwala na to :/
a w tdm ? nord nie wiesz co sie dzialo w meczu z dinh na ospdm15rc3 :D caly mecz 30 fragvow w dupe nagle 15 min i odrabiamy :D 19min jest dwa fragi dla nich ... 19:55 wygrywamyjednym 19:59 eekz kogos zabija dochodzi do dogrywki w ktorej przegrywamy :DDD
ت
Heh, no zdarzają się ciekawe rzeczy w tym q3 ;)
Na PGA, po meczu ze SL4VE’m na t2, gdzie przez dwie ostatnie minuty uciekałem bez środków do życia a on mnie gonił, ale ostatecznie wygrałem czułem po prostu taki przypływ adrenaliny, że myślałem, że dostanę zawału. Tuż po tym tak uścisnąłem nexhię, że prawie jej żeber nie połamałem a shivus dostał soczystego całusa w łysinę :P
Kilkanaście minut potem, kiedy graliśmy decydującą mapę z toxiciem na t4 wyrównałem na jakieś 2 sekundy do końca railem z odległości jakiś 4 metrów... to było coś. Potem jednak szybko straciłem kontrolę i przegrałem, ale za to nasza reakcja to już nie wiem skąd się wzięła. Podlatuję do faceta, który też do mnie leciał, uściskaliśmy się i totalny spontan - "zajebisty mecz stary", "no, o @#$% :D"
Strasznie się cieszyliśmy, że ekipa dobrych znajomych, jeszcze na dodatek na tym turnieju z jednego samochodu zgarnęła całe podium ;)
Albo kilka miesięcy temu w lbl, kiedy graliśmy też finał LB @ ztn i wpakowałem mu dwie rakiety mid-air, które zdecydowały, że jednak utrzymałem jeden frag przewagi... cholera, ale wtedy mi wszyscy jęczeli z zachwytu za plecami =D
Psych niestety nieiwem co sie działo bo mam takie szczescie ze jak jest jakis mecz ligowy to moj ping 20 zamienia jest w 999 to juz jest jakos odgórnie podyktowane.. Mav no tylko pozazdrościć takich przeżyć ja w życiu nie byłem na zadnym turnieju q3 i troche zaluje .. przyznaje ze niektore mecze sa bardzo eksytujace a przy niektórych trzeba sie ostro napocić (dosłownie) żeby wygrać :DD
btw. Mav czekam na rewanż na ztn :))
i znowu kolejna nudna niedziela... tez tak macie, ze neidziele sa dla was jakims szczegolnie nudnym dniem?? :/ poza tym szukam napisaow do filmu i kur...de nigdzie ich nie moge znalezc
Gdzies sie teleportowalem...Kurde, gdzie ja jestem ???
MisieX - maly pluszowy faszysta... :]
A ze mną wczoraj w nocy zerwałą dziewczyna .... własnie pije do lustra ... co ja tu w ogóle robie ? Jebany alkoholik :E spierdalam pochłostać jeszcze :e elo
NGS !
Argun a do jakiego filmy:P??
A ogolnie niedziela jest chyba dla wszystkich dniem nudnym i dolujacym ze w pon. znowu szkola, praca, itp
...