ORG

Pytanie dla troche lepiej obeznanych z hardware.
Kupiłem nowy dysk: Seagate Baracuda 7200.11 500GB. Spartycjonowałem i postawiłem nowy system. Zainstalowałem programy i sterowniki.

Zainstalowałem m.in. HDD Health, który od samego początku pokazuje, że dysk ma jedynie "67% Health". (Od paru dni jest 68%). Drugi dysk - 4-letni WD Caviar - ma "100% Health".

Nie wiem za bardzo co powoduje taki a nie inny odczyt. Dysk jest nowy. Temperatura w granicach 23-25 C. Zero bad sectorów (skanowałem HD Tune).

Oto pare przydatnych screenów:

Benchmarki Seagate:

Benchmark drugiego dysku:

pewnie czujnik jest zjebany
ja tez swojego samsunga 640 dosc niedawno kupilem i za drugim razem po odpaleniu hdd health wyswietla mi 0% hp ^^
wymienilem na nowy dysk bo tez myslalem, ze poprostu trafilem na trefna sztuke, ale po 2-3 dniach znowu mialem to samo
na innych forach pytalem sie o to wtf z tym dyskiem sie dzieje, no i wlasnie kilka osob powiedzialo mi, ze najwyrazniej czujnik jest skopany

pozniej dowiedzialem sie, ze w ogole jakas trefna seria dysow 640 wyszla -.- i dlatego moze byc tak a nie inaczej

to samo moze sie dziac z twoim dyskiem
moj samsung dziala juz jakies 2-3 miechy i jak narazie nie odwalal zadnej maniany, tak wiec mysle, ze jednak to jest wlasnie wina walnietego czujnika ;]

Też myslałbym, że to jedynie błędne odczyty, gdyby nie:

1. OGROMNE spadki wydajności w benchmarku (te góry i doliny nie są normalne, porównaj sobie kształt niebieskiej krzywej z benchmarkiem WD)

2. Niepokojące wpisy S.M.A.R.T. w pozycjach (01) i (07)

1.) Zachowaj dane z dysku.
2.) Scal wszystkie partycje.
3.) Format do NTFS ale bez podziału.
4.) Zainstaluj nowy windows na dysku.

Jeśli dalej kłopot będzie występował to postaw linucha i z niego zrób testy.

Nie wiem czy pomoże ale warto spróbować.

W jaki sposób scalanie partycji mogłoby pomóc?

Robienie testów z linuxa mija sie z celem, skoro widać, że na windowsie są one poprawnie wykonywane.

Twoja propozycja to tak czy inaczej za duzo zabawy. Wole juz zrobic obraz i oddać dysk na gwarancje i postawić system z obrazu na nowym dysku.

Czasem takie problemy wywołuje niepoprawny podział.
tzn wyznaję zasadę że najlepiej dysk działa jesli został podzielony wielokrotnością podstawowej jednostki danych czyli 2*n (gdzie n to wielokrotność parzysta)

Przykład: z całego dysku chcę mieć 10 Gb dla systemu
1Gb=1024Mb
10Gb=10240Mb i tak deklaruję ( niektórzy zakładają że to nie ma znaczenia ja tam wolę tak dzielić)

Co do zmiany systemu plików na dysku na ext4 upewnisz się czy faktycznie dysk jest uszkodzony czy tylko system sobie z nim nie radzi.

(oczywiście zakładam że BIOS jest skonfigurowany pod nowy dysk :P )

Po pierwsze partycje zostały wykonane tak jak trzeba i czym trzeba (gdybym deklarował inaczej rozmiar partycji w MB to system pokazywałby wiecej/mniej niż bym chciał). Po drugie z danych które przedstawiłem wynika, że jest to raczej błąd głowic/elektroniki (spadek wydajności, błędy szukania i czytania danych) a nie talerzy (NIE MA bad sectorów), więc zmiana systemu plików nic tutaj nie da. Po trzecie tak jak już pisałem, zabawa w repartycjonowanie, zmienianie systemu plików, stawianie Linuxa i potem odwracanie tego procesu nie jest warta zachodu i juz wole oddać w takim wypadku dysk na gwarancje.

Myślę że reklamacja powinna być ostatecznością.
Dodam że postanowiłem sobie uszkodzić dysk jak ty i:

Efekt taki uzyskałem gdy:
-co ~3sekundy kopiowałem plik
-Antywirus sprawdzał dysk.
-wyłączyłem pamięć wirtualną

ps. Jeszcze na koniec dodam małą uwagę, że czasem dyski 2 różnych firm podpiętych do kompa lubią się spowalniać nawzajem. Zazwyczaj master ogranicza slave'a.

ppss. Zasilacz dla 2 dysków to przydałby się przynajmniej 450W

"ps. Jeszcze na koniec dodam małą uwagę, że czasem dyski 2 różnych firm podpiętych do kompa lubią się spowalniać nawzajem. Zazwyczaj master ogranicza slave'a."

Ins1de może mieć rację. Miałem swego czasu dwa duże dyski (podzielone na partycje) i jeden z nich miał dużo niższą prędkość odczytu niż deklarowana. Po jego wymianie na identyczny z pierwszym, problemy zniknęły. Spróbuj przeprowadzić testy tylko z jednym dyskiem. A skoro na tym etapie jest coś nie tak... Wymiana, szkoda nerwów i czasu.

Oczywiscie, ze sie spowalniaja.

Wypnij 2 dysk i wloz pierwszy, przepinajac zworke @ master i zatestuj.

Po 1: Oba dyski są na masterach - jeden primary drugi na secondary

Po 2: Obecnie, w czasach interfejsu SATA II wątpię, żeby mogło zaistnieć coś takiego jak spowalnianie się dwóch dysków. To o czym wy mówicie było w czasach dysków na taśmach ATA w interfejsie IDE. Gdy były podpięte dwa urządzenia, to automatycznie przestawiały się na prędkość tego wolniejszego, dlatego nie powinno się do tej samej taśmy na IDE podpinać CD i HDD. To samo zworki. Zworki to były za czasów dysków ATA, nie SATA II (owszem są, ale zupełnie do czego innego służą).

Po 3: Nawet jeśli, to raczej działoby się to w drugą stronę - tzn. gdyby dysk systemowy był wolniejszy to wtedy mógłby spowalniać benchmark tego drugiego (nie wiem i tak jakim cudem). Tutaj jest odwrotnie

Po 4: 450W do dwóch dysków?! Pierwszy raz słysze o az takim zapotrzebowaniu... Mam dobra zasilke 400W i spokojnie daje sobie ona rade, zwlaszcza, ze reszta podzespołów nie jest zbyt prądożerna.

Pytania do ins1de: co może powodować "kopiowanie co 3 sekundy"? Oraz druga sprawa - pamięć wirtualna jest w pewnym sensie powiązana z RAMem (chodzi o idee). Czy jest mozliwe, zeby była to wina RAMu (który niedawno wymieniłem) i jednoczesnie dotyczyła tylko jednego dysku?
Tak czy inaczej przeprowadzę test z odłączonym drugim dyskiem, bo nie będzie z tym zbyt wiele zachodu :) Dzięki za support so far.

Cytat z posta - autor: MisieX
> Pytania do ins1de: co może powodować "kopiowanie co 3 sekundy"? Oraz druga sprawa - pamięć wirtualna jest w pewnym sensie powiązana z RAMem (chodzi o idee). Czy jest mozliwe, zeby była to wina RAMu (który niedawno wymieniłem) i jednoczesnie dotyczyła tylko jednego dysku?
>
>
>  

Co do tych 3 sekund to niektóre wirusy i antywirusy wykorzystują jako bufor taki dysk.
Chyba że w trakcie testów korzystałeś np. z winampa który brał mp3 z nowego dysku

Cytat z posta - autor: MisieX
> Oraz druga sprawa - pamięć wirtualna jest w pewnym sensie powiązana z RAMem (chodzi o idee). Czy jest mozliwe, zeby była to wina RAMu (który niedawno wymieniłem) i jednoczesnie dotyczyła tylko jednego dysku?

Nie ma takiej możliwości.

Oj, obawiam się że trafiłeś na tzw. czarną serię dysków seagate, dotyczy to własnie dysków z serii 7200.11 o pojemności 500gb i wzwyż. Ponoć te dyski padają jak muchy i nic nie da się z tym zrobić. Na twoim miejscu wymienił bym go na inny, bo w każdej chwili ten może zdechnąć.

Zapoznaj się z opiniami pod poniższymi linkami.
forums.seagate.com/stx/board/message?board.id=ata_drives&thread.id=3283
www.newegg.com/Product/ProductReview.aspx?Item=N82E16822148316
www.komputronik.pl/Dyski_twarde/Seagate_500_GB_Barracuda_7200_11_32MB_Serial_ATA_II_/pelny,id,46548/
www.avsforum.com/avs-vb/showthread.php?t=1102039
s206.allegro.pl/item516485724_odzyskiwanie_danych_seagate_7200_11_czarna_seria.html

Te linki pochodzą stąd www.wykop.pl/link/131089/uwaga-masz-dysk-seagate-7200-11-masz-problem