quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku
Hej wszystkim ... jak odpaliłem DeFRaG’a o 13:00 tak zakończyłem ... o 14:00 ... następnego dnia ...
Czyli przed 40 minutami ...
Chyba za dużo gram ... czy ja już jestem maniak ??? [](//htmlarea/images/smiles/3.gif)[](//htmlarea/images/smiles/3.gif)[](//htmlarea/images/smiles/3.gif)[](//htmlarea/images/smiles/3.gif)
Ile wy poświęcacie na granie ??? A na poważnie to wiem ,,że jestem maniak tylko się chciałem dowiedzieć czy wy też ...[](//htmlarea/images/smiles/2.gif)
www.MojaMiranda.pl - Polski Portal komunikatora Miranda IM
To widze że sam nie jestem =]
Zanim odkryłem defraga to sobie tak skakałem po mapkach i troche trickowałem a teraz jak mam już profesjalnego moda to tylko gram gram i gram .Dziennie 3 godziny max =] Zresztą potrzebowałem takiego czegoś jak połączenie q3arena i tony hawk’s pro skater =]
Heroes never die!
w tej chwili godzinke, dwie moze na miesiac :| ale jeszcze na wakacjach po pare sytych godzin sie siedzialo...
edit: ale jezeli mialbym tu sprzet, na ktorym q3 by chodzil, to z pewnoscia byloby grania po pare godzin dziennie...
na dwoje babka wróżyła
Ostatnimi czasy nie zdarzylo mi sie grac wiecej niz godzine dziennie - brak czasu.
Na poczatku tak jak ^^zero :)... albo i gorzej :P. Co nie znaczy ze mi sie defrag nudzi - TYLKO BEZ TAKICH !!!!!!! :D:D:D:D
MF, Tato !
Od: 2004-03-26
Ranga: Newbie
A ja siedzę non stop przy defragu i q3, a to dlatego, że mi inne gry nie chodzą :P. No, ostatnio pocinam chętnie w gierki z Pegasusa, z kumplem w IceHockey i takie tam pierdoły. Generalnie granie zajmuje mi sporo czasu :P. Ale o szczegółach ciiiiiii :)
EDIT: aha, jak chcecie sobie pograć w hokeja czy kilka innych leet gierek to ściągajcie emulator i paka z najlepszymi przebojami pegasusa :D
http://members.lycos.co.uk/pkdemon/others
"Religion is dangerous because it allows human beings, that don't have all the answers, to think that they do." - Bill Maher
elo.Hej DemonOr mam tego pak z przebojami na pegaza =]
Seria dizzy wymiata.Zresztą lubię oldschool !
Heroes never die!
Kiedys sie siedzialo godzinami... A nawet dniami. Ale teraz naprawde zadko. Jak juz mam czas to malo czasu, a to nie wystarcza mi na pobicie jakiegos rekordu, wiec czesciej wchodze na jakies areny pofragowac. No i z kolei mnie tez czekaja probne i jakies tam pierdoly, zakonczenie semestru, wiec nie szaleje. Moze w wolne?
Pesymista widzi ciemny tunel, optymista widzi światełko w tunelu, realista widzi swiatło pociągu, a maszynista trzech debili na torach.
