Zresztą ja przyszedłem tu z tzw: "Hook Areny" (nie tej >Hook Extreeme 1.11-1.16n< bo z dzisiejszą "grupą trzymającą władzę" - to nie chce, żeby mnie w jakikolwiek sposób kojarzono) i dla mnie CA to naprawdę spora scena. Tak wiem, że są większe i to nieporównywalnie, ale jak na warunki "kłejkowe", to naprawdę jest spoko. Bo na "hookach" tego nie miałem. W ciągu dnia (a będąc wtedy studentem V roku i często robiłem przerwy na q3 w czasie pisania pracy) nie mogłem znaleźć ludzi z którymi można by było pograć. Ludzie co prawda na serwerach się pojawiali, ale najczęściej byli to przypadkowi kolesie, którzy jak zobaczyli "przyciąganie" to wychodzili, a ja zostawałem sam. Wieczorami można było trochę "poprzyciągać się" (hookowcy używają określenia "polatać" - ale polatać to można na promode, a hook to przyciąga jedynie) w znajomym i dobrym gronie. Serwerów polskich było coś około: 4 (słownie: czterech). Tak więc jak poznałem Clan Arenę na 1.32 to zaskoczony byłem, że wszystkiego tak dużo (ludzi, klanów, serwerów). Reasumując więc, nie ma co narzekać, bo na Q3 wielu ma znacznie gorzej. Pzdr all