ORG

    Wiem ze moze nie to subforum ale sluchajcie mam taki dosc "malutki " problem mam dysk maxtor 2F040L0

 i podlaczajac go do kompa kiedys widzial mig o windows i partycje na nim, a dzis podlaczajac go u dziewczyny widzi mi go w dosie na poczatku , po wlaczeniu windy nie widzi z niego partycji , a dajac na menedzer sprzetu pisze ze sprzet dziala poprawnie :E , czy ktos wie co mozna z Tym zrobic ? : / jakies sterowniki moze ? albo jakis program do testu hdd ? :/

Pierwsze co, to sprawdz, czy po podlaczeniu do innego kompa bedzie to samo.

• Jesli tak: dysk sprawdzić możesz nawet zywkłym scandisckiem z windy, jesli cos bedzie nie tak, wtedy do naprawy bedziesz mogl uzyc specjalnego programu ze strony Maxtor.

• Jeśli nie: zobacz, czy w dosie widzi partycje ( jakims nortnon commanderem dla fat lub ntfs readerem dla ntfs ), byc może Twoja dziewczyna ma jakiegoś starszego kompa z nieuaktualnianym biosem i dysk poprostu nie jest obslugiwany. W takim wypadku, spróbuj użyć tego programu do omijania limitow w biosie LUB jesli masz jakies pojecie, mozesz probowac zaktualizowac bios MB.
  Zaznaczam, ze ja do niczego nie zmuszam i to co tutaj napisalem wcale nie musi byc prawda =o Wiec wszystko robisz na wlasna odpowiedzialnosc.
  GL