Wczoraj na koncercie w Alrosa Villa w Columbus, Ohio, zostal zastrzelony byly gitarzysta Pantery Dimebag Darrell. Podczas wystepu kapeli Damageplan
na scene wyszedl jakis gosc i oddal do niego cztery strzaly. Dime zginal na miejscu. Zabojca oddal strzaly jeszcze do kilku osob zanim zginal od strzalow policjanta.
Uwazam, ze swiat muzyki doznal naprawde powaznej straty.
Musze wam powiedziec, ze osobiscie bardzo lubilem Pantere
i styl gry Dime'a, wiec wiadomosc ta mnie dosc zasmucila.
Pokoj Dime! Bedziemy pamietac