ORG

ffmovies.ign.com/filmforce/video/article/636/636398/doom_trailer_072505_qthighwide.mov
Trailer DOOM the movie /

ujdzie ten trailer, ale mam pytanie, sciągłem wersje ta 640x480, ale pod koniec tracę obraz - ciemność widzę, tez tak macie?

nie, mam normalnie hmm, ale za kazdym razem

Ciekawa rzecza jest fakt iz wiekszosc scen w filmie byla krecona z pierwszej osoby czyli FPP.
Bedziemy zatem ogladac film jakbysmy grali w gre.
Czytalem juz wiele zapowiedzi, wszystko wyglada fajnie ale nie spodziewalbym sie jakij rewelacji. Zapewne bedzie to duza kaszana ale i tak pojde do kina. Na Doomie, Wolfie i Duke Nukem 3d sie wychowalem !!!!

Kufir napisał:

>
>  Na Doomie, Wolfie i Duke Nukem 3d sie wychowalem !!!!
>
Łezka się w oku kręci...zupełnie jak ja :)
No i dlaczego kaszana? Może stanie się cód i będzie dobry film....

obsada wyglada lipnie. klimat cos jak w obcym. chodz by byl lipny, i tak bedziemy sobie wmawiac, ze swietny, bo to w koncu "nasz" film :D

faktycznie obsada lipna, i nie powinniśmy sobie wmawiać :D

Dziś (chyba) odbyła się premiera filmu. Był ktoś ? Ja wybieram się jakoś w tym tygodniu :)

Kurczę, na kino nie mam teraz czasu (praca), więc poszukałem sobie filmik na Bearshare:], chociaż akurat ten film wolałbym obejrzeć na DUŻYM ekranie. Wracam wieczorkiem z pracy, film ściągnięty. Szybka kolacja, browarek do jednej ręki, ćmika do drugiej, odpalam filmik... Kurde, jakiś beznadziejny pornol mi się ściągnął:/ Więc uważajcie co ściągacie, bo ludzie udostępniają pod nazwą "Doom the movie" jakieś shity.

pod nazwą Doom.the.movie.2005.Xvid.DVD.cos.tam.cos.tam.avi jest How High :D ofkorz na bearshare

byłem na tym w kinie z dziewczyną (ona skądś miała wejściówki)

jak na film za friko to spoko... ale generalnie to straszna amerykańska komercyjna kicha... fabuła zwalona i ... nuudy

jedyne co im się udało to wprowadzić ten ciemny klimat z doom3, poza tym lipa, nie wart oglądania

śmieszne jest to że jest w filmie dr carmack i sie zmienia w impa, a potem rozcina go na pół nano-wall... hehehe

A ja słyszałem ze film jest bardzo przyzwoity [](//htmlarea/images/smiles/1.gif)

Ściągnąłem go sobie, bo szkoda mi było kasy na kino... I miałem rację.

Jeśli ktoś lubi flaki latające tam i ówdzie bez żadnego głębszego sensu - proszę bardzo, idź do kina, na pewno będzie full wypas!

Ale jeśli ktoś spodziewał się jakiejś fajnej fabuły, nie ma po co marnować czasu.

Znalazłem bardzo trafny opis jednego polskiego krytyka, wklejam:
Doom
Recenzja filmu
Autor: Krzysztof Spór, Stopklatka, 21 października 2005
Resident Evil 3
Trzeba

uspokoić fanów gry komputerowej, na podstawie której nakręcono kinowego

"Dooma". Jeżeli lubicie jatkę na małym ekranie monitora wcielając się w

jednego z bohaterów gry, to z pewnością spodoba się wam też film. Obie

produkcje są bowiem sobie bardzo bliskie, a w filmie fani gry znajdą

sporo elementów znanych z ekranu monitora. Mamy tutaj do czynienia

przede wszystkim ze strzelaniną, z prezentacją odważniej grupy

mężczyzn, ich broni i umiejętności (o głupawych wyrazach twarzy

twardzieli nie wspominam). Zadanie mają niełatwe. Uratować ludzi i

mienie pewnej korporacji, która prowadzi badania naukowe w swojej bazie

na Marsie. Widz już kilka chwil po rozpoczęciu seansu wie, że do

czynienia będą oni mieli z czającymi się w ciemnościach potworami...
I generalnie to wszystko. Nastawiono się bowiem w tej produkcji na

sceny charakteryzujące kino akcji i tylko tego należy po filmie

oczekiwać (kto nie potrzebuje więcej może być mile zaskoczony). Szkoda,

że w dzisiejszych czasach nie może powstawać film rozrywkowy na

poziomie "Obcego – decydujące starcie". Tam też oglądaliśmy oddział

wojskowy walczący z potworami, a jednak umiano opowiedzieć historię na

tyle umiejętnie, że widz czuł się jednym z jej uczestników.
"Doom" to zbieranina schematów jakich we współczesnym kinie rozrywkowym

widzimy mnóstwo. Poprawność polityczna w doborze żołnierzy, oczywiście

piękna pani naukowiec, tajemnicze genetyczne eksperymenty... Próba

stworzenia klimatu nie zdaje się na nic, bo twórcy w ogóle nie stawiali

sobie takiego celu. Cieszyć się należy w ogóle z tego, że w sumie

opowiastka wyreżyserowana przez Andrzeja Bartkowiaka została zgrabnie

poprowadzona, co jak na film gdzie scenariusz nie odgrywa żadnej roli

jest sporym osiągnięciem. Napięcie budowane jest całkiem przyzwoicie

(tylko na czas seansu trzeba wyłączyć szare komórki), śmierć przychodzi

z zaskoczenia, a krew i wnętrzności prezentują się okazale.
W końcówce filmu widzimy jak bohater przemierza korytarze i rozprawia

się z mutantami, a my obserwujemy tylko czubek jego broni maszynowej

(FPP). To taki ukłon w stronę wiernych fanów gry, by po wyjściu z

seansu nie przyszło im do głowy przypadkiem poszukiwać w filmie

jakiegoś większego sensu. Miłej zabawy!

Byłem na DOOMIE z koleżanką która pracuje w Cinema City gdzie odbywał się senas. Film taki jakaiego sie spodziewalem - czyli wart zobaczenia ale na góra dwa razy. Otrzymaliśmy ponownie kolejngo już klona Resident Evil czy też Obcego. No ale czego mozna sie bylo spodziewac po Doomie ? Film fajnie nawiazuje do gry doom3, jest bardzo dobra muzyka i kilka rewelacyjnych ujec, fajnie prezentowala sie 5 minutowa sekwencja krecona w trybie FPP. Klimat i fabuła zachowana na przyzwoitym jak na tego typu filmy przystalo. Sens a raczej sam pobyt w kinie mialem wzbogacony o interesujace zwiedzanie zaplecza Cinema City, oraz male smieszne histryjki z pijanym i chrapiacym na seansie metalowcem [](//htmlarea/images/smiles/2.gif)

Jestem świrem jeśli chodzi o Dooma i jego następców, więc film mi się podobał. :) Warto obejrzeć to w kinie - wrażenia są dużo lepsze niż siedząc przez 17’calowym monitorem.

DOOM to dla mnie nazwa święta, moja pierwsza gra FPP, po której odkryłem inne (Wolfenstein, Duke Nukem i późniejsze) i na dobre w nie wsiąkłem. Ale po filmie cudów się nie spodziewałem. Obejrzałem go wczoraj i co? LIPA! Poza kilkunastoma końcowymi minutami, gdy film jest pokazany po części jako FPP, nie ma w nim nic ciekawego. Aktorzy dobrani fatalnie albo średnio. Ich aktorstwo na poziomie moich podeszew. Muzyka nawet ok, ale np. zabrakło mi motywów z DOOM’a (chociażby słynne "This Love" Pantery). Na miejscu Id bardziej bym nadzorował produkcję i scenariusz. Cóż, film DOOM do klasyki nie przejdzie w przeciwieństwie do jego protoplasty...

ja z dziewczyna sciagnalem ten film ale po obejrzeniu urywkow od razu go skasowalismy... zapowiadal sie on na totalna kile :)