Ów problem przedstawia się następująco. Mam DSL'a 512 - dzielony na pare osób. Często podczas gry zdarza mi się tak, że wszystko pada - pokazuje mi się ping 0 i po prostu wiszę. Kiedy zrestartuje q3 i lookne w serwery to nie pokazuje mi totalnie nic - ze wszystkich serwów, nie tylko polskich, ale i zagranicznych nie dostaje żadnych odpowiedzi. Restart q3/kompa nie pomaga. Wykluczam tutaj działanie 'ssaczy' lub zawalania portów, bo nieraz przytrafiło mi się to będąc samemu na łączu. Próbowałem wielokrotnie zmieniać/uaktualniać PB - nie pomogło... zmiana cfg - nie pomogła... zmiana CD-KEYa - nie pomogła... reinstalka q3 - nie pomogła. Ponowie wejść na jakieś serwery mogę dopiero po minimum pół godzinie, często zdarza się, że trwa do sporo dłużej. Czy ktoś do cholery zna metodę, która pomoże?! Nie mam pojęcia co się dzieje. :|