Slawku dobrze to ujales PRAWIE :D , tyle co ja w zyciu ksiazek przeczytalem to daje glowe ze polowa uzytkownikow naraz mnie nie przebije =o , kiedys probowalem oszacowac ile ale niestety nie da rady:))
Rozne gatunki, rozni autorzy jedyne co mnie odrzuca to harlequiny :DD
Jak kto lubi ale jak dla mnie mozna by wrzucic na ekran naprawde duzo ksiazek i nawet nie bede probowal ich wymieniac , mozna by kilka knig deana koontza , grahama mastertona jesli idzie o horrory i mieszanine horroru i thrilera , moznaby kilka alistaira macleana mistrzowskie pioro sensacja intryga i humor hmm mozna by rowniez cliva cusslera naprawde pisze zajebiste ksiazki , hm no i john grisham ten pan ma fach w reku =o
Moglbym tak wymieniac i wymieniac , to jest temat rzeka , trzeba by pomyslec pod jakim wzgledem nadaje sie ksiazka do ekranizacji , czy ma zrobic duza kase czy nie bo tu jest pies pogrzebany niestety, teraz na fali sa filmy ktore zawieraja w pizdu efektow specjalnych , polaczenie gatunku s-f, sensacji i komiksu , do lamusa odchodza naprawde przebojowe scenariusze i pomysly bo liczy sie kasa .