ORG

Polecam filmik :)

no slyszalem, ze fajne, trzeba obejrzec.
P.S.

baKs na tym avatarze wygladasz jak nakowany byku, ale na zywo taki byku juz z Ciebie nie jest

a kiedy mnie ostatni raz widziales? :D rok temu? :Q
Pedziu ;D

Equlibirium widzialem jeszcze w tamtym roku - szkoda ze tak puzno to do polski weszlo, bo film naprawde dobry.
Zastanawiajace jest tez czemu odwouja sie przy reklamach do martixa.... przeciez to sie kupy nie trzyma oprucz kilka akcji walki na spowolnieniach.

bo matrix niby jest fajny i to jest niby hit i chca jakos pewnie nakrecic reklame tego filmu

film dobry, ale porownywanie go do matrixa pod jakimkolwiek wzgledem imho jest smieszne. moglbym go najwyzej nazwac dobra namiastka matrixa a i nad tym dlugo bym sie zastanawial :>

no to baX pochwal sie ile masz w bicu? :D

50 w obwodzie p enisa

> 50 w obwodzie p enisa

mm

pytalem ile masz w bicu czyli swojego penisna nazywasz bic tak? haha =D

Skoro nabijamy to proponuje zagrac w bierki
/\//||\/

\\||\//||\

\/\\\//||| \

\/\/|||//
Ja se zagram. Za chwile, w pierwszym ruchu zabiore ta najprostrza.
Tylko szkoda, ze brak widelkow, harpunow i innych najfajnieszych bierek za wiecej punktow.

Kto @#$%ł widly i te jak im tam - bosaki??

Moze lepiej zagrac w pchelki, pokera lub ruletke. Beda wieksze emocje. Choc nie poker i ruletka uraza moje uczucia religijne.

> a kiedy mnie ostatni raz widziales? :D rok temu? :Q
>
>
> Pedziu ;D

bax nie wkrecaj. cwiczyles i to widac ale masz piesci pod bicepsem (a raczej jego bokiem) i dzieki temu wydaje sie on 2 razy wiekszy. wiem bo sam ma takie fotki :D z 30 cm robi sie 45 :D

mi osobiście w filmie podobają się tylko efekty i nic innego

hm ? a wlasnie ten film az tylu efektow nie ma , pomysl oryginalny i dobrze zrobiony film.

filmik ma to co najwazniejsze: pomysl i klimat. W erze bez pomyslowych i tandetnych matrixow ten filmik jest spoko

film fajny tylko że w filmie obalenie systemu zajeło im 5 dni a nam 50 lat...

film widziałem już dawno fajny zwłaszcza ostateczne walki jak ten koleś idzie przez ten korytasz długi sieka wszystkich a na końcu tego murzyna frajera :D.A i ogólnie dośc orginalny pomysł z tym brakeim uczuć i tabletami :]

Equilibrium uduowania, że można w dzisiejszych czasach stworzyć jeszcze coś oryginalnego. Watęk poruszający \"wszystkopalenie\", brak ludzkich uczuć jest ciekawy i po napisach końcowych nie pozostawia widza obojętnym :-). Sceny walki też są na wysokim poziomie, pewnie stąd porównanie do Matrixa... W scenariuszu jest kilka niedoróbek, ale patrząc na inne produkcje kinowe to jeden z lepszych filmów, na ktory warto teraz pójść do kina :-)

Moim zdaniem porównanie do Matrixa jest co najmniej nie na miejscu. Może do pierwszej części, gdzie istniał podobny problem kontroli ludzkości. Jednakże przy ostatnim wymiocie w postaci Matrix2, to raczej nie ma co dyskutować. Equilibrium rządzi, a Matrix powinien zostać oddany na przemiał i wywalony daaaaaaaaaaleko w kosmos. Trzeciej częsci nawet nie zamierzam ściągać, a co dopiero mówić o pójściu do kina - szkoda czasu.

nienaruszalne zostalo naruszone a wiec dobro musi interweniowac ;] staje w obronie matrix\'a poniewaz:

po pierwsze filmy sa jak muzyka to co juz znamy od dawna, staje sie mniej atrakcyjne od zaskakujacych nowosci.

po drugie zlozonosc fabuly przedstawionej w matrix\'ie o glowe przewyzsza to co zobaczylem w equilibrium.

po trzecie efektow specjalnych chyba nikt nie podejmie sie porownywac, w equilibrium prawie ich nie bylo (biorac jako wyznacznik matrix).

po czwarte caly swiat przedstwiony w equilibrium to zmodyfikowana (okrojona i dostosowana do potrzeb nowoczesnego kina) powiesc george orwell\'a pt. rok 1984 - ksiazke szczerze polecam.

po piate problematyka to jedyna plaszczyzna, na ktorej equilibrium nie ustepuje matrix\'owi, z tym ze wszystko zostalo juz poruszone w wyzej wspomnianej powiesci.

na koniec dodam, ze jak tylko wyjdzie trzecia czesc trylogii matrix bezzwlocznie udam sie do kina :]

> filmik ma to co najwazniejsze: pomysl i klimat. W erze bez pomyslowych i tandetnych matrixow ten filmik jest spoko

grzesiu czy ty twierdzisz ze matrix nie mial klimatu i pomyslu i ze byl tandetny?! :/ o ile ja dobrze pamietam po premierze matrix\'a jak wyszedlem z kina to nie wiedzialem co sie dzieje =) pamietam jak ludzie pytali sie siebie nawzajem przed kinem: czy to matrix czy real world? :)
> Jednakże przy ostatnim wymiocie w postaci Matrix2

matrix od poczatku tworzony byl jako trylogia z tego wynika, ze tylko jedynka mogla byc objawieniem (mysle, ze wywiazala sie z zadania w 100%) nastepne czesci to kontynuacje, imho jak na razie swietne :]
edit: equilibrium mi sie podobalo :)

Witam i serdecznie przepraszam za opóźnienie w odpowiedzi. Stając w obronie \"złego\" przedstawiam niniejszym moje argumenty za Equilibrium. Dodać jednak muszę, że w tym momencie schodzimy do dyskusji na temat gustów, a ta jak wiemy, z góry skazana jest na niepowodzenie. Traktujmy raczej tą rozmowę jako dysputę nad rodzajami kina sf.
Nie mieląc za bardzo ustami powiem co mi się nie podobało w Matrix Reloaded i dlaczego zjechałem go powyżej.
Oglądając najnowsze dziełko braci Wachowski (mając w pamięci bardzo intensywne wrażenia po zobaczeniu pierwszej częsci) oczekiwałem utrzymania podobnego poziomu adrenaliny oraz zaciekawienia jak poprzednio. Zawiodłem się tym, że skupiono się głównie na eksponowaniu postaci Keenau R., który walczy na ekranie chyba 4-5 razy i zajmuje to około 15 filmu. Zdecydowanie tego było za duzo i po pewnym czasie z utęsknieniem oczekiwałem końca \"pokazówki sztuk walki\", które nota bene odbierałem jako wyjątkowo sztuczne, aktorzy lub ich dublerzy zachowywali się jak poruszane pacynki lub robociki. To co było szczególnie ciekawe w I częsci, czyli slow - motion camera, w Reloaded zostało wyeksponowane aż do przesady.

Druga sprawa to kilka motywów w filmie, które zdecydowanie nastawiały tą produkcję na młodszego widza niż w sytuacji pierwszej częsci. Jednym z nich jest scena \"modłów w Zionie\", gdzie modlitwą okazuje się wielkie techno party dla 250.000 ludzi, w dodatku cała scena trwa wyjątkowo długo i zajmuje cenne minuty podczas filmu. Hmmm.... uważam że ta scena mogłaby być krótsza i zupełnie inaczej zrobiona. Idea Techno party jako modlitwy, w której biorą udział dzieci i starcy trąci myszką.

Kolejna sprawa to te dialogi - no tutaj to już brakowało mi słów - ileż można gadać o tym jaki się powinno zadawać pytanie i co sie za nim kryje. Rozmowa z Wyrocznią lub Architektem jest tego najlepszym przykładem.
Nie uważam, że Matrix Reloaded jest filmem złym, uważam jednak że jest filmem zepsutym. Scenariusz tej części to sprawa zupełnie nieprzemyślana, w porównaniu do I częsci. W tej bowiem były odnośniki do naszej rzeczywistości i te były fajnie wplecione w treśc filmu, ot chociażby motym z kotem i deja vu. W drugiej zaś części jakby o tym zapomniano i wszystko wydaje się już pełną iluzją.

Sam film ma wiele elementów które możnaby zupełnie inaczej zrobić, ot choćby spotkanie ze wspomnianym Architektem lub facetem przetrzymującym Klucznika (nota bene ten ostatni, ze swoim \"francuskim\" akcentem, jest zupełnie zbędny lub totalnie skopany)
Tyle ode mnie. Equilibrium porusza mnie postacią samego kleryka Prestona, który w doskonały sposób pokazuje przemianę z człowieka \"nieczującego\" w \"czującego\".
Polecam Equilibrium. :D

nie oczekiwalem mateo, ze sie ze mna zgodzisz :) po prostu chcialem poznac twoja argumentacje, stad ismg :] przyznaje racje, ze o gustach sie nie dyskutuje wiec napisze tylko matrix(jako 2 pierwsze czesci trylogii)>>equilibrium :]

Film ogólnie bardzo dobry, taki......filozoficzny. Pod koniec niezłe akcje są.

I z tym zakańczając siądźmy przez podepnijmy kompiki do TVków, usiądźmy z zimnym browcem + czymś do przegryzienia w fotelach i odpalmy swoje ulubione filmy :D
A tak poważnie, lubię z Tobą dyskutować Rush, masz mój pełny respect, musimy się kiedyś w realu zgadać

> I z tym zakańczając siądźmy przez podepnijmy kompiki do TVków, usiądźmy z zimnym browcem + czymś do przegryzienia w fotelach i odpalmy swoje ulubione filmy :D
>
>
> A tak poważnie, lubię z Tobą dyskutować Rush, masz mój pełny respect

i wzajemnie :)
> musimy się kiedyś w realu zgadać

to tylko kwestia czasu :]