_Vh napisał:
> 4lko napisał:
>
> > jest Mass Effect 2 ;p.
>
>
> Gdzie tu jest 'rpg'? :<<br />ME 1 się zgodzę, ale 2 to fps! Aktualnie Wiedzmien stanowi top1 dla mnie, ofkoz z tzw. 'nowych' gier, bo F2 forewer in maj hart.
True, formula zrobila sie duzo bardziej strzelankowa, ale... pod katem budowania fabuly, zlozonosci postaci (do ktorych autentycznie czulem sie przywiazany), podejmowania decyzji, fantastycznych dialogow(!!) i wrecz tony backgroundu do kazdej wrecz pierdoly imo nie ma sobie rownych w ostatnich latach. Nie przepadam za sci-fi, ale swiat tam przedstawiony zwyczajnie do mnie trafil. Poza tym Martin Sheen niszczy ;e. Soundtrack tez niczego sobie.
Slowem - wszystkie powyzsze buduja wrecz niesamowity klimat jak dla mnie. Przechodzilem ta gre jakies 40 godzin robiac rozne poboczne pierdoly i tlukac opcje dialogowe do wyczerpania mozliwosci.
W sumie bardziej odpowiada mi to co zrobili z dwojka. Jedynka miala mase rzeczy ktore wrecz byly denerwujace - lazik, omni-gel, powtarzajace sie lokacje i zasrane windy, ktorymi jezdzilo sie pol godziny. W tej chwili gdyby nie fabula, nawet bym nie tknal tej gry palcem.
Co do F2 sie zgodze. Sapkowskiego nie czytalem i wiesmin mnie nie porwal, ale moze jeszcze kiedys sie za to wezme.
Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.
Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.