> Settlersi byli czadowi. rzeczywiście parę sklejonych do kupy pikseli, ale jakos tak widziało sie ich bardzo dobrze. Kiedy się lenili po drzewem, albo oparci o chorągiewkę czekali na dostawę - super byli.
>
> No i to absolutnie fantastyczne \"youpi!\"
>
>
> Ktoś wspomniał o spokoju w jakim się odbywała gra. Faktycznie, ćwierkające ptaszki, odgłosy zwierząt, kucia gdzieś w oddali. Jak się siadało, tak sielnakowo się robiło.
>
>
> Wspominacie HOMM - to jest rzeczywiście taka kalsyczna strategia? Bo pierwszeczęści to tak trochę nie bardzo chyba?
!
W moich odczuciach wlasnie trzecie czesci obydwu tytulow byly najbardziej udane.
Heroes 4 to byla dla mnie pomylka, sama walka to juz nie to samo :-\. Niby mieli duzo zmienic w ktoryms-tam-patchu, ale zniechecilem sie za bardzo by sprobowac drugi raz. Nie ten klimat, nie te stare i sprawdzone Herosy. Preferuje bardziej dodatek WoG. Moze kiedys podejde do tego jeszcze raz...
Settlersy 3 - ło matko, ja w to jeszcze gram, wierzcie, czy tez nie :D. Zlota edycje nawet posiadam :]. Ta kampania to istny horror juz, podstawowa przeszedlem wieki temu, ale tu juz zaczynaja sie problemy, bo czasami za mocno zamotali :p. Strasznie zajmujaca gra - probowal ktos po lanie w to pykac? 5h mozna i mieszac i nie skonczyc, autentyk.