wpadl mi w lapy filmik na ktorym koles demonstruje jak mozna przejsc half life'a w godzine! tak w godzine! koles unika walki jesli nie musi a jak musi to robi to szybko i bardzo skutecznie, porusza sie czyms podobnym do naszego strafe jumpa, skacze w na niesamowite odleglosci skrecajac w powietrzu jak by hl byl na promodzie, przechodzi levele bez wykonywania zasadniczych zadan - omijajac na rozne sposoby zadania, przechodzi po scianach wykorzystujac jako "drabine" ladunki przyczepiane do scian, skacze na minach latajac jak piortus pan i rozwala bosow jak tanie szmaty. ogolnie siedzialem i ogladalem niedowierzajac ze tak mozna grac w hl. polecam jesli ktos znajdzie.
moze sie kto pokusi o przejscie q3 singielka na night mare w rekordowym czasie - godzina to chyba za malo