ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Informa - need help fast

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-09-20 19:57:46

Witam. Moze moje pytanie wydac sie troche blahe, ale mam nadzieje ze ktos tu zerknie i da mi jakies konkretne rady.

W tym roku przymierzam sie do zdawania matury z informy ;p. Na dzien dzisiejszy jestem zerem jesli chodzi o ten przedmiot, a konkretnie kwestie programowania- nauczyciel debil , ja olewalem itd.... Zdecydowalem sie ze jako jezyk programowania wybiore sobie c++. Do wyboru w srodowisku windows mam 3 kompilatory obslugujace go:
- MS Visual Studio NET C++

  • Borland C++ Builder 6

Personal

  • Dev C++ 4.9.9.0 (Szczegoly Tutaj) Zapoznalem sie co nieco z dwoma ostatnimi. Dev c++ stosunkowo prosty i nie wymaga chyba za wiele pracy do jako takiego opanowania, ale licze sie z tym ze niektore funkcje ktorych mu brakuje wzgledem Borlanda moga mi sie przydac. MS Visual Studio nie sprawdzalem. Wiec kieruje moje pytanie do braci board’owej: ktory z nich wybrac? Czy moze w ostatecznosci olac c++ i wziac sie za pascala ? Bede bardzo wdzieczny za szybkie odpowiedzi - w piatek mam zlozyc deklaracje maturalna :p

Pozdro

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

[M]aniek

Od: 2003-10-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-09-20 20:25:40

Jeszcze jako 15 latek programowalem w Pascalu, w sumie okolo dwoch lat, jest latwiejszy od C++, ale jezeli myslisz w jakikolwiek sposob o programowaniu pozniej na serio, to zapomnij o Pascalu i wez sie za C++. Co do kompliatora dev jest darmowy, ale Visual C++ 6.0 jak dla mnie jest git ;p Dowiedz sie najlepiej z jakiego kompilatora bedziesz mogl korzystac na maturze i ten wybierz. Do nauki C++ najlepsza ksiazka to bezapelacyjnie Symfonia C++ (ja mam wersje papierowa, ale w necie mozna znalezc ebooka). Matura z infy to, z tego co wiem przede wszystkim rozwiazywanie zadan matematycznych przy pomocy algorytmow napisanych w jakims jezyku programowania. Wracajac jeszcze do Pascala, jezeli chcesz tylko zdac mature i zapomniec o programowaniu, to Pascal jest na poczatek o wiele latwiejszym jezykim. Bla bla bla :D

pat

Od: 2003-10-04

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-09-20 21:07:09

[M]aniek napisał:

> Jeszcze jako 15 latek programowalem w Pascalu
>
Jestes fantastyczny :D

[M]aniek

Od: 2003-10-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-09-20 21:10:53

Zejdz ze mnie :D
Chodzilo o to, ze skoro glupi maly maniek mogl w czyms takim programowac, to musi to byc proste nawet dla czworonoga :D

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-09-20 21:45:14

Cytat z posta - autor: [pat](?id=users&details=7593)
>
> [M]aniek napisał:
> > Jeszcze jako 15 latek programowalem w Pascalu
> >
> Jestes fantastyczny :D
>

Blagam ludzie , na temat . Pomnik mozesz mu postawic we wlasnym zakresie.
Moze dla niektorych ten topic to kpiny ale dla mnie to dosyc powazna sprawa. Jest tyle innych tematow do nabijania na tym forum ze ten jeden mozecie sobie odpuscic (pewnie za wiele wymagam co?).

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

[M]aniek

Od: 2003-10-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-09-20 22:04:52

Z takich madrych rzeczy to moge dodac tylko to, ze jezeli pisanie programow nie bedzie Ci dawalo takiej radochy jak ogladanie pornola, to sie za to nie bierz. Ja sie kiedys tak nakrecilem ze wstawalem o 6 rano zeby tylko wejsc i pisac (i to jakies proste dosowe programy), teraz to takiego lenia mam ze nic mi sie nie chce (to chyba starosc sie odzywa :D). A jezeli bedziesz mial z tego radoche, to na tyle co do matury potrzebne nauczysz sie w pare miesiecy.

r3v.DOOMer

Od: 2005-05-03

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2005-09-20 23:39:12

Skoro sam twierdzisz, że jesteś zerem z informy, to sobie daruj ten przedmiot i wybierz taki, w którym będziesz miał szanse. Informatyka wcale łatwa nie jest a matura to przepustka do dalszego kształcenia. Więc zejdź na ziemię i wybierz inny przedmiot.

Sh1eldeR

Od: 2002-10-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-09-21 10:57:17

Na poczatek przygody z programowaniem polecalbym jednak Pascala, najlepiej w najnowszych wersjach (Delphi), ale i te starenkie TP7.0 da rade na maturze z informy.
C++ jest trudniejszy do opanowania, choc to zdecydowanie potezniejszy i "prawdziwszy" jezyk - niektore jednak rzeczy sa bardzo srednio noob-friendly no i na poczatku mozesz sie w tym wszystkim troche pogubic. Jesli wzialbys sie za C++ to polecam kupno podrecznika - Symfonii C++ Grębosza. Chyba nie ma osoby, ktora narzekalaby na ta ksiazke (ona JEST bardzo noob-friendly, jednoczesnie porusza tez bardziej zaawansowane aspekty C++).
Na maturze z infy z pewnoscia jednak wystarczy ci pascal. Sam zdawalem ta mature (choc byla to ta stara) i byla bajecznie prosta. Jesli chodzi o napisanie programu to mialem bodajze zademonstrowac dzialanie petli (!!! trzecia lekcja programowania?)... Moj brat jak zdawal cos tam z informy z programowania w pascalu, o ktorym nie ma zielonego pojecia, to zadzwonil do mnie, powiedzial co program ma robic, a ja... wyslalem mu go w smsie (jednym).
Z tych kompilatorow co wymieniles to z programem Microshitu nie mialem praktycznie do czynienia. Dev C++ to bardzo rozpowszechniony, lubiany i poreczny kompilatorek. Jego zaleta jest to, ze nie zzera niebotycznych ilosci pamieci :).
Jednak na poczatek moge ci polecic produkt Borlanda, glownie ze wzgledu na bardzo rozbudowany help. Wielu ludzi, szczegolnie tych zaawansowanszych programistow narzeka na BC++ - ze duzy, ze toporny, ze pamieciozerny. Ale nie warto sie ich zdaniem za bardzo przejmowac - to sa ci, co to chca uszczesliwic innych na sile, prawiac moraly o wyzszosci Linuksa nad Windowsem. Poza tym latwo ich poznac, bo w nazwie kazdego ich programu staraja sie zawrzec cos od siebie, no i konstruuja ja z mozliwie najwiekszej liczby spolglosek, ze szczegolnym uwzglednieniem "g" ;-DDDDDDD
Dla nuba jednak oprogramowanie Borlandowskie powinno byc bardzo dobre. Zreszta sam w miare czesto z niego korzystam, nawet piszac cos w czystym Ansi C - glownie ze wzgledu na szybki dostep do obszernego helpa.

A ship in the harbor is safe,

but that is not what ships are built for.

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-09-21 14:04:02

Cytat z posta - autor: [DOOM_er](?id=users&details=12696)
>
> Skoro sam twierdzisz, że jesteś zerem z informy, to sobie daruj ten przedmiot i wybierz taki, w którym będziesz miał szanse. Informatyka wcale łatwa nie jest a matura to przepustka do dalszego kształcenia. Więc zejdź na ziemię i wybierz inny przedmiot.
>
Chlopie, juz wybralem. Nie masz konkretnej rady w zwiazku z tematem to nie pisz. Plz.

Wlasnie na twoja wypowiedz Sh1elder liczylem najbardziej. Pascal mowisz ? Fakt, jest prostszy od c++, pozatym w wiekszosci podrecznikow do matury przyklady sa opisane wlasnie w nim, ale jednak cos mnie od niego "odpycha" - pewnie to ze moj informatyk nawet nie potrafil przekazac wiedzy zwiazanej z Pascalem ;p. Tak czy siak mysle ze jestem w stanie wyklepac wszystkie zagadnienia potrzebne do matury w najblizsze 8 miesiecy sam. Do piatku sie zastanowie ( nie mam wyjscia ).

Jesli ktos ma jeszcze jakies sensowne rady to slucham dalej :)

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

st4r

Od: 2003-10-23

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-09-21 15:04:00

Witaj.

    Mysle ze Pascal to najbardziej optymalne wyjscie z sytuacji... sam mialem zdawac infe na starej maturze, jednak los chcial inaczej xD, pozatym jak sie pozniej dowiedzialem program do napisania nie byl trudny bo bylo napisac prosty slownik angielsko - polski i odwrotnie, opierajacy sie na 2 plikach tekstowych.

    Zreszta sluchaj jesli nauczysz sie i zalapiesz jakikolwiek jezyk to pozniej po poznaniu skladni innego bedziesz mogl od kopa pisac programy. Nie widze najmniejszego problemu.

Pozdro i powodzenia na maturce.

Alchemik

Od: 2003-10-27

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2005-09-21 16:17:45

Ja się wypowiem jako dumny reprezentant Pokolenia `86, który miał zaszczyt zdawać Nową Maturę z informatyki. I co mogę Ci poradzić...Spodziewaj się niespodzewanego :) Informatyki była jednym z największych niewypałów nowej matury: błędy w zadaniach, nieprecyzyjne polecenia, kretynizm autorów, brak czasu, itd. Nie bede sie na ten temat rozpisywał, bo jak było wie każdy zainteresowany. Muszę jednak zauwazyć, ze zadania nie były ’z kosmosu’ i każde było do zrobienia, jednak nie w czasie przewidzianym ustawowo.
Jeśli chodzi o przygotoweanie do matury to nie napiszę nic odkrywczego: bierz się do roboty i to jak najszybciej ;) W moim przypadku miałem o tyle dobrze, ze nasz nauczyciel naprawdę znał się na rzeczy i bardzo starał się nam pomagać w przygotowaniach. Jeśli nie masz takiego wsparcia to cóż, musisz sam ostro pracować. Rób przede wszystkim duuuzo zadań z różnego rodzaju konkursów informatycznych, gdyż to one są najbardziej bliskie temu, co zobaczysz na maturze. Oczywiście przypuszczenie to opieram na doswiadczeniu z pierszej edycji nowej matury, nikt nie wie, co wymyślą teraz.
Nie nastawiaj się na proste i konkretne zadania w stylu opiswanych wczesniej w tym topicu. Nowe zadania są ogromne, zawierają wiele podpunktów, które są ze sobą powiązane (bez poprzedniego nie zrobisz następnego). Warto zwrócic uwage na to, ze rozwiazanie jednego podpunktu jest często zawarte w treści następnego ;)
Co do języka to zdecydowanie Pascal, jednak na pewno nie Delphi (po co tracic czas na te całe tworzenie formularza i interfejsu, jak chodzi najczesciej tylko o elementarny problem wymagający czystego kodu). Ja wybrałem Free Pascala, ale i tak nic w nim nie robiłem na maturze, zadanie z Pascala odrzuciłem na rzecz innych krótszych i lepiej punktowanych.
Ogólnie podchodziem do matury z infy bezstresowo, gdyż w dawnej konfiguracji nie można było jej nie zdać, a była bardzo mile widziana na uczelniech, gdzie skałdałem dokumenty. Nie wiem jak jest teraz, więc generalnie powodzenia.

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-09-21 17:25:47

A ja z kolei czekałem na wypowiedź kogoś takiego jak właśnie Alchemik.
Ale plz o pomoc, bo sam mam zdawać maturę z informy. Też podchodzę do niej bezstresowo, bo i tak mam zamiar potem kształcić się... na anglistyce ;) A to zdaję jako przedmiot dodatkowy.
Ale jeśli rzeczywiście ją zdawałeś, to plz rozwiń swoją wypowiedź. Co trzeba na tą maturę wiedzieć - gdzie mogę znaleźć odpowiedni program wymagań na nią. Nie chodzi mi tu tylko o programowanie. Z jakich książek korzystać, etc?
Pytam się dlatego, że u nas w szkole, informatyka to @#$% żart =o
Jeśli chodzi o język programowania - narazie też jestem w tym zerem i wybrałem TP7.0.

^M^

Od: 2002-08-26

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-09-21 18:47:57

Nie wiem komu teraz Pascal potrzebny (patrzac nieco ’dalej’), chyba, ze Borland Delphi. No ale ja nigdy nie moglem tego zjesc.
Sam od czasu do czasu dzialam po BCB. Eleganckie srodowisko 32bitowe dla przecietnego programisty-hobbisty, a takze profesjonalisty (kazdy tu cos dla siebie znajdzie), z bardzo nieprzecietna cena :D. Shielder wspomnialem tutaj o swietnym i rozbudowanym helpie i musze sie zgodzic w 100%. W sumie to umialem raczej cale nic gdy po raz pierwszy mialem z nim stycznosc, ale troche samozaparcia, szperania w przykladach, manualach i objasnieniach - do wszystkiego mozna pomalu dosc. No i aktuanie co mi tam trzeba na ’uzytek domowy’ to raczej napisze predzej czy pozniej.
Co do zdawania informy na maturze - zapytam po cholere? o ile mi wiadomo na informatyce na studiach biora pod uwage i tak matme i jezyk obcy (moze w tym roku cos sie zmieni, dunno).
btw: programuje ktos tu pod linuxem? Pytam z czystej ciekawosci, moze kiedys bym sie wzial za zestaw linuxowy pod ps2 i zaczal cos tam pod konsole dzialac o_O.

r3v.DOOMer

Od: 2005-05-03

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2005-09-21 19:02:02

Ok, skoro głos rozsądku nie pomógł, to napiszę to, o co prosisz:P

Przede wszystkim nie nastawiaj się TYLKO na programowanie. Poza tym o oprogramowaniu przedmówcy powiedzieli już sporo.
MATEMATYKA! Na tegorocznej maturze były ciągi i rzeczy z ciągami związane mniej lub bardziej luźno. Min. był podany przykład planety, na której żyją organizmy nazwane A, B, C, D... W wyniku ich rozmnażania przez krzyżowanie, powstawały organizmy AA, AB, AD, BC itd. wg pewnego klucza. Trzeba było wskazać kombinacje do 4 pokolenia do przodu. Poza tym logika.
Znaczna część arkusza miała pytania opisowe, które z programowaniem na pierwszy rzut oka nie miały nic wspólnego, ale sposób ich rozwiązywania pomaga własnie w programowaniu.
Powodzenia życzę:)

Alchemik

Od: 2003-10-27

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2005-09-21 21:00:21

Mav: tutaj znajdziesz arkusze, informatory, wymagania i te sprawy.

Cytat z posta - autor: [^M^](%E2%80%99?id=users&details=2196%E2%80%99)
>
> Co do zdawania informy na maturze - zapytam po cholere? o ile mi wiadomo na informatyce na studiach biora pod uwage i tak matme i jezyk obcy (moze w tym roku cos sie zmieni, dunno).
>

Na jednej uczelni, na którą składałem dokumenty (ale juz nie pamiętam gdzie ;) wymagane było min. 30% z infy, na innych widziałem np. taki zestaw: matma, język i do wyboru fiza lub infa. Przy składaniu deklaracji maturalnej nigdzie nikt nie chciał jeszcze infy, a później okazała się bardzo przydatna. Poza tym ja i moi kumple włożylismy trochę pracy w tą całą informatykę (ściema), więc szkoda było nie spróbować nic przy tym nie ryzykując. Oprócz tego nie chcieliśmy w sumie zawieść naszego goscia od infy, który bardzo duzo nam pomagał w przygotowaniach (pierwszy egzamin z infy w naszej szkole) a także chcielismy zrobić na złośc facetce od angola, która była przewodniczącą komisji na infie i nie podobała jej się perspektywa spędzenia kilku godzin w naszym towarzystwie.

Infę zdawało u nas w szkole 6 osób, same konkrety ze tak powiem. Ekipa była bardzo wesoła i nieskora do nauki, własciwie oprócz mnie to nikt nie wykorzystywał kompa do innych celów niz granie/słuchanie/oglądanie, co na szczęscie zmieniło się za sprawą naszego wychowawcy i nauczyciela informatyki w jednej osobie. Gdyby nie ten człowiek nie zrobilibysmy absolutnie nic. Gośc to weteran, siedział w informatyce zanim my jeszcze się urodziliśmy, wiec zna sie na rzeczy. Oprócz tego jest człowiekiem wysokiego honoru, moralności i zdrowego światopoglądu :) Pisac tylko w samych superlatywach o nim mozna. To dzięki niemu mieliśmy jakieś

Przygotowanie do matury

Ostra jazda zaczeła sie praktycznie w 3 klasie. Po ogólnej umowie klasowej zrezygnowalismy z technologi informacyjnej na rzecz informatykim zeby mieć praktycznie 3 h lekcyjne infy w tygodniu. Oceny z techny ustalało się poprzez wykonywanie róznych projektów w domu, na stopien zalezny od własnej ambicji. Ja np. stworzyłem raz prezentacje na temat Q3 i tworzenia map (zaczolem pokazywac jak się wektory sił rozkładają podczas strejfowania i gosciu podłapał fazę ;) Ogólnie reszta klasy miała w miarę luz, a informatycy ostro pracowali (się obijali).
Oprócz zwykłych lekcji mieliśmy dodatkowe lekcje z szefem w godzinach pozajęciowych (za które nie płacilismy, jak pisalem szef to człowiek honoru i kasy nie chciał, za to kupilismy mu na koniec mx`a 1000).
Na tych zajeciach zajmowaliśmy się rozwiązywaniem ponadprogramowych zadanek, branych głownie z róznego rodzaju konkursów i olimpiad informatycznych. Każdorazowo rozwiązywalismy w miarę wpólnymi siłami kilka zadanek, jednak w sposób całkowicie kompleksowy: najpierw sprecyzowanie problemu, potem specyfikacja danych, ich formatu, tworzenie algorytmu, optymalizacja, a dopiero na koniec, kiedy wszystko było gotowe, przeniesienie tego do pamięci komputera. I tutaj trzeba poruszyć wazne zagadnienie, o którym wspomniał juz DOOM_er: samo suche programowanie jest tylko ostatnią i najkrótszą fazą rozwiązywania problemu. Do kompa powinno się siadać dopiero gdy problem jest juz całkowicie rozwiązny teoretycznie i dopiero zmagac się z ewentualymi problemami związanymi z przeniesieniem go na komputer. Oczywiscie dla wiekszosci wdaje się to głupie, bo ’zadanka są takie łatwe, ze sie tylko odpala pascala i się robi’. Na starej maturze moze i tak było, ale na nowej z takim podejsciem zginiecie marnie. Zlukajcie tylko akrusz teoretyczny z ostatniej matury, pierwsze dwa zadania i zobaczycie na ile przyda sie do tego wiedza z zakresu programowania w pro jezykach. Ja np. wogóle nie korzystałem z pascala na maturze, skupiłem się na zadaniach z excela i accessa. I tutaj kolejna rada: przygotowyując się nie siedzcie tylko w środowiskach programistycznych. Do opanowania w czesci praktyczniej są 3 rzeczy: srodowisko programistyczne, excel i access. Access jest w miarę prosty do nauczenia, wystarczy samodzielnie stworzyć kilka bardziej powaznych baz ze skomplikowanymi w miarę zaleznosciami, zaznajomić się z tworzeniem kwerend, raportów, itp. i zadnej niespodzianki na maturze nie powinno być (oczywiscie są niespodzianki, np. podczas matury próbnej razem z dyskietkami z danymi dostalismy erratę do nich, gdzie informowano o błedach w plikach źródłowych, które w perfidny sposób importowały się do accessa). Kolejna sprawa to niedoceniany excel. Wbrew pozorom mozna w nim rozwiazać wiele problemów znacznie prosciaj i szybciej niz za pomocą własnoręcznie pisanego programu. Na maturze jest w miarę jasno zasugerowane, jakiego nalezy uzyc softu, ale zawsze trzeba miec otwarty umysł i nie komplikowac sobie zycia.
Jeśli chodzi o literaturę to warto poczytac sobie to i owo, jednakze nie nalezy skupiać się na zgłebianiu jakiś bardziej zaawansowanych jezyków. Pascal wystarczy w zupełnosci. Ja miałem o tyle dobrze, ze wykłady i notatki z lekcji z szefem były o niebo lepsze od jakiegokolwiem kursu, jaki znalazłem w sieci ;) Kolejny problem: nowa matura nie jest dokładnym sprawdzianem umiejętnosci przekazywanych w programie nauczania. Nie liczcie tak jak kiedyś, ze dostaniecie konkretne zadanka o szyfrowaniu czy napisanie prostego programu z obsługą plików tekstowych. W obecnym programie nauczania nie spotkacie się z zadaniami typowo maturalnymi. Tyczy się to głownie zadań z częsci teoretycznej, bo w czesci praktycznej nie bedą raczej wymagac znajomosci ponadprogramowych funkcji softu, za to bedziecie zmuszeni do wykorzstywania ich często w zupełnie nowych problemach. Jak juz pisałem wczesniej, rozwiazywanie zadan konkursowych jest niezłym treningiem.
Wspominając o odzwierciedleniu programu nauczania w egzaminie maturalnym muszę podzeliś się swoją własna refleksją. Przed maturą okazało się, ze materiału do powtórki nie jest wcale tak mało i zawiera on sporo pierdółek, które po prostu trzeba wykuć (rózne wzory, schematy dziwne, te sprawy). I co sie okazało? A to, ze praktycznie zadna goła wiedza, jaką sobie powtarzałem specjalnie na maturę nie została na niej wykorzystana :) Nie miałem więc wyrzutów sumienia, ze nie uczyłem się teorii więcej, poniewaz i tak to by nic nie dało hehe. (Ostatni akapit to taki jest ujograjcowy z lekka, wiec nie bierzcie go zbyt powaznie ;) Uczyć się!!! :P)
Posumowując:
- trzeba mieć dobrego nauczyciela albo bardzo silną wolę i samozaparcie
- pracować duzo samemu
- nie ograniczać się do progamu nauczania
- nie męczyć niemiłosiernie programowania samego dla siebie...
- ...zainwestować za to w matmę i fizę

Troche napisałem, konkretów niewiele :> , niedługo moze jeszcze napisze conieco o przebiegu egzaminu i porównam maturę próbną i wlaściwą.

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-09-21 22:43:50

O wow, dzienx alchemik! Jeśli rzeczywiście masz troszkę czasu, to naprawdę będę wdzięczny za dalsze porady!!

Vymmiatacz

Od: 2002-08-08

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2005-09-21 23:45:22

Do autora tego wątku: po tym co napisałeś o twoim stosunku do informatyki, to prawdopodobnie już przegrałeś, wybierając ją na maturze. Sam nie zdawałem matury z informy (zdawałem 6 lat temu), ale widziałem zadania jakie na niej się pojawiają. Naprawdę nie potrzebujesz znać takich bajerów z C/C++ jak przeciążanie operatorów, polimorfizm, dynamiczny przydział pamięci, itp... Potrzebujesz znać jakieś instrukcje do wciągania/wypluwania danych, instrukcje warunkowe, pętle, pare prostych typów danych i operatorów... to chyba wszystko.

ZA TO (!!) potrzebujesz umieć myśleć algorytmicznie i być w miarę dobrym z matematyki.

Co do środowisk programistycznych, ja używam MS VC++. W odróżnieniu od Buildera, jest to bardzo profesjonalne narzędzie, w tym był robiony Q3, D3, Starcraft, i pewnie jeszcze parę innych gierek-hitów. Tylko że VC++ 6.0 jest bardzo nie-friendly dla noobów...
Jak tam samopoczucie? :)

"Kwak you" - said the president... "spieprzaj dziadu" - powiedziała kaczka...**

**

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-09-22 00:00:26

A z kolei w poście Vymiatacza nie dopatrzyłem się niczego nowego, mogącego coś do tematu wprowadzić, użytecznego albo, co najważniejsze - przydatnego.

[M]aniek

Od: 2003-10-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-09-22 08:44:25

warp.arx.pl/ - bardzo fajny magazyn o programowaniu i tworzeniu grafiki (mozna sciagnac wersje pdf)

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-09-22 08:51:51

Wiec poza mna jest jeszcze jeden "normalny inaczej" ktory zdaje informe nie umiejac nic - we dwojke razniej :D.

btw. thx Alchemik.
edit:Ok, wiec jednak wezme pascala. Swoja droga, czy ktos moglby polecic jakies ksiazki wedlug ktorych mozna sie przygotowywac do matury z informy  ?

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

Sh1eldeR

Od: 2002-10-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-09-22 13:07:03

Dla poczatkujacego pascalowca NIE polecam zoltych ksiazek Marciniaka (swoja droga, mialem z nim wyklady, choc wlasciwie nalezaloby powiedziec "wyklad", bo tylko na jednym bylem) - sa nudne, pisane w stylu ktory mozna nazwac jakkolwiek byle nie luznym i przyjaznym, to calkiem niezle encyklopedie (tzw. "biblie") i przydaja sie, gdy umiesz juz programowac, ale czegos tam nie wiesz lub po prostu nie pamietasz.
Nie bardzo wiem co ci polecic, bo od wiekow nie korzystalem z tego typu ksiazek czy kursow. Najlepsza metoda na nauczenie sie programowania jest podjaranie sie na to - swego czasu (bylem duuuzo mlodszy od ciebie) duzo wiecej sleczalem nad napisaniem nakladki na DOSa niz nad graniem w quake’a czy innymi pierdolami zwiazanymi z komputerem ;). Postaraj sie tez, zeby kazdy nastepny twoj program byl inny - lepszy. Zeby to nie wygladalo tak (rada dla nuba), ze nastepny program jest w identycznym stylu, tylko ze dluzszy i bardziej zagmatwany. Stopniowo wprowadzaj uzywanie wlasnych procedur, funkcji, tablic, operacji na plikach, zacznij uzywac wskaznikow (moment cokolwiek przelomowy) i naucz sie paru dynamicznych struktur danych - dopiero tak uzbrojony bedziesz mogl wziac sie za troszke bardziej niz sortowanie skomplikowane algorytmy (grafy, cykle, problemy NP-zupelne). Ale do tego jeszcze dluuuuuga droga i nie martw sie, ze/jesli do matury nie osiagniesz jej konca - zdaje sie ze tam potrzebne sa O WIELE prostsze rzeczy.
Nawet i do nich trzeba jednak dojrzec. Pamietaj - wszystko w swoim czasie. I nie stoj w miejscu. To tak jak z q3 - mozesz grac ciagle z jakims plebsem, ale dopoki nie rzucicsz sie na t5 i nie powalczysz z hoolsami, nie bedziesz tak naprawde dobry :). Jednoczesnie poczatkujacy w meczu z tymi typami niczego by sie nie nauczyl. Wiec - stopniowo, ale do przodu!

A ship in the harbor is safe,

but that is not what ships are built for.

Mav_8217

Od: 2003-01-06

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-09-22 15:07:56

heh, to może będziemy się razem uczyć 4lko? :bb

[M]aniek

Od: 2003-10-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-09-22 15:28:56

Ryszard Jarża - Turbo Pascal 7.0 Szkoła Programowania (wydawnictwo ROBOMATIC)

Swietna dla poczatkujacych, bedac malym gowniarzem wszystko z niej zrozumialem, wiec na pewno sie nada ;p Rada dla poczatkujacych jest taka, zeby nie pisac programow obliczajacych silnie, albo nie wiem liczby pierwsze, bo to totalna nuda i nauka bedzie szla topornie. Wymyslcie sobie jakies proste programiki/gierki i sprobujcie potem przy pomocy tego co umiecie (siegajac do ksiazki), napisac ten wymyslony program. Jezeli mowimy o trybie tekstowym to nawet napisanie kalkulatora daje wiele satysfakcji na poczatku, a jest to bardzo proste. Potem mozna napisac jakas prosta baze danych oparta na zwyklych plikach, albo wlasna imitacje programu scandisk, ktory rzuca smiesznymi tekstami. Dobra bo zamulam, ale sie do roboty spiesze :D Potem napisze cos madrzejszego na spokoju.

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-09-22 19:28:54

Mav napisał:_

>
> heh, to może będziemy się razem uczyć 4lko? :bb
>
Hehe, nauka informy przez internet - w koncu mamy XXI wiek :D.
Swoja droga chcialem naprawde podziekowac wszystkim ktorzy podeszli powaznie do tego tematu ( zwlaszcza Sh1elder, Alchemik, [M]aniek). Naprawde sporo mi sie rozjasnilo, thx ppl ;)

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.