Ja jestem za wojną i przeciw hussainowi, niech go Bush obali, a Francja, która chyba najbardziej broni praw iraku i nie pozwala na wojne, oni moga sie wypchac tymi swoimi przekonaniami, niby sa przeciw wojnie, a irakowi nie pomoga, bo to cieniasy i szmaciiarze, jak w 1939 roku niemcy z hitlerem na czele dokonali agresji na polske, to francja powiedziała:
> Nie będziemy umierać za Gdańsk!!!
A wcześniej deklarowali dla polski pomoc w rozwaleniu hitlera, taka postawa najlepiej swiadczy o \"potedze Francuzow\", jaka mi to potega... kiedy niemcy atakowali warszawe francuzi mowili
> My tu mamy linie obronna!!!(nie pamietam co to byl za gosciu
schowali sie za swoja linia i potem mieli z tego cały @#$% hitler dal im popalic, dobrze zrobil, nie chcieli pomoc polakom, to maja za swoje, jakby pomogli, to nie bylo by 50 mln ofiar smiertelnych i drugie tyle rannych, a polska wyrosla by na super panstwo i nie bylo by dziury budzetowej. Teraz jak straszą nas, ze jak bedziemy za atakiem na irak, to nie wejdziemy do uni, straszyc to sobie moga, jak by dzisiaj jakies panstwo dokonalo by agresji na francje, to chetnie bym pomogl w ich rozpiepszeniu. Irak jest biednym panstwem mimo drugiego na kuli ziemskiej zloz roby naftowej, dlatego, ze ten saddam wszystko sobie bierze i buduje palace, ale amerykanskie bomby i tak go zabija, nie pomoze ukrywanie sie w schronach, ani podstawianie sobowtorow, dzieki ofensywie w iraku ten kraj moze byc bardzo bogatym, dzieki takim bogactwom naturalnym jakim jest ropa.