Na początek 3 uwagi:
1. liczenie paru itemów jednocześnie jest trudne na dłuższą metę i łatwo się pomylić
2. zdarza się, że podnoszenie itemów o czasie nie ma większego sensu - np. na dm13 często-gęsto warto zostawić ra, a zamiast tego zaatakować przeciwnika, potencjalnie podnieść ya, a dopiero potem podnieść ra
3. bywa, że nie jesteśmy w stanie podnieść itemu o czasie bo przeciwnik nad zablokował
Stąd proponuję liczenie jednego głównego itemu, a reszty w ramach offsetów względem niego:
Przy założeniu, że miałem kontrolę mapy głównym itemem było zazwyczaj mh. Wtedy jeżeli np. podniosłem ra 5 sekund po mh, to następna będzie 5 sekund przed następnym. jeżeli poniodsłem 10 sekund po, to zespawnują się w tym samym czasie, jeżeli podniosłem 15 sekund po, to ra będzie 5 sekund po następnym mh.
Kiedy już wiemy jaka jest podstawowa idea możemy rozważyć występujące w praktyce typy map:
a) ra + mh + ya + shardy (np. dm6)
Pilnujesz ra i mh jak wyżej. YA można "za darmo" podnieść jeżeli masz 15 sekund do ra (co się zdarza co ilestam rundek ra mh)
b) ra + mh + 2 * ya + shardy (ztn, dm13)
Pilnujesz ra i mh jak wyżej. Jedną YA powinno się dać w miarę łatwo wcisnąć, drugą można timować na czuja. (po tym że wiedziałeś kiedy ostatnio przeciwnik pojawił się w danej lokalizacji)
c) mh (co 2 min) + 2 * ya + shardy
Filozofii nie ma. Można przypilnować żeby spawnujący się megas nie pojawił się w tym samym czasie do armor.
Dodatek A:
Bardziej pilnować RA czy MH?
Na mapie gdzie jest pełno armoru (typ "b") oczywiście MH. Na mapie w rodzaju "a" trudno powiedzieć, ja bym się nastawiał na armor (ra + mh).
Polecam rozpisać sobie tabelkę dla ra i mh co się dzieje kiedy podnosisz mh w 0:00 i ra 0:05 i potem starasz się je podnosić regularnie, potem dla drugiego przypadku (ra pierwsze; głównie po to aby zobaczyć kiedy sytuacja się zbiegnie z poprzednią), a potem zobaczyć w jakich przypadkach można wcisnąć spacer po ya bez zakłócania sobie timingu ra i mh