jak bylem maly to myslalem, ze jedynym czlowiekiem na swiecie jestem ja, a wszyscy inni to maszyny i ze to jeden wielki projekt skupiony na mnie (do tej pory miewam takie mysli... banda robotow!;<)
jak bylem maly to myslalem ze moj dziadek ma 2 siusiaki:D ale nie pamietam czemu, cos sobie ubzduralem :D
jak bylem maly to myslalem ze dziewczyny rodzily sie z siusiakami i im je ucinano o.O (jakas zboczona obsesja z tym sisiorami)
iiii:D jak bylem maly to myslalem ze moj sasiad to arnold Szwarceneger, byl do nigo tak zajebiscie podobny i w dodatku raz puscil mi taki bajer ze przez jakis czas mu wierzylem, raz nawet wzialem autograf i chwalilem sie ziomom z piaskownicy ze znam arnolda O.-