Towazysze najstala wielkoplomna chwila bym napisal newsa: Ten post ma na celu przemyslenia sprawy...
Pamietam pewnego slonecznego dnia gdy zaczynalem grac w quake 3... nie no bez jaj zaczynam :D A wiec chodzi mi o zachowanie i nawyki ludzi grajacych i wypoiwiadajacych sie na boardzie. Wiele razy slysze od kumpli ze mam nasrane we lbie i gram juz 2 lata w ta sama gre...Ja nadal sadze ze mam cos nie tak siedzac na nockach (zawalajac noc i sen:/ ) by pograc w quaka a wiec przekonuje ich ze to jednak ma swoje wielkie plusy tj. rozladowuje sie grajac czy ucze sie jakiegos zgrania (co idzie za tym "zaufania") innym osobom. Chodzi mi teraz oto co ostanio dzieje sie na servach i TU . Wiekszosc playerow obraza sie na wazjem bez jakis wiekszysch podstaw. wiele razy moglem zauwazyc ludzi grajacych w Cs'a (to dzieciaki :P) i siedza w cafe i klna na caly glos , opinie robia sami ale ostanim czasu to zjawisko zaczyna lapac quakowcow:( Oso chosi czy kutora gdzies uciekla? Pomyslmy nad tym czy warto czasem klnac jak pogietemu na servie... Jak nas widza tak nas pisza ... zastanowcie sie...