ORG

quake.net.pl » Polskie Centrum Quake od 1998 roku



Wersja: Jasna / Ciemna

Jak uczyniec imreze niezapomniana ?!

markolm

Od: 2003-11-26

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-12-28 15:08:26

Co proponujecie na rozkrecenie imrezy? Aby nie bylo dretwo, aby kazdy ja zapamietal ? Oczywiscie nie mowmy o muzyce i alkoholu, bo to jest oczywiste, choc z tym 2 to troche szkoda ;)

Do You really think you can beat us?

gr.

Od: 2003-07-02

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2004-12-28 15:23:46

Zrob jak dziewczyna na ktorej osiemnastce mialem okazje goscic - weszlismy z kumplem (pozdro Lukasz) okazalo sie ze jestesmy jedynymi facetami w tym lokalu (nie liczac jakiegos kundelka) wbijamy sie do pokoju atu z 10 dziewczyn siedzi ale malo ktora w miare urodziwa moze ze 3 uszly a reszta glupia dziecinna i brzydka jak noc ale do czego daze? wszedzie rozwieszone byly baloniki i serpentyny (szkoda ze czapek brakowalo urodzinowych i gwizdkow rozwijanych jak sie w nie dmucha lol) no normalnie prawdziwy kinderbal a przypominam ze to byla osiemnastka - pytamy o jakis alkohol a ona mowi spoko spoko jest po pol godzinie wola nas do kuchni a my myslimy oho zaczyna sie libacja - nic bardziel mylnego podaje nam 2 szampany popatrzylismy na siebie z przerazeniem stwierdzajac w myslach ze jesli to jednyny alkohol tego wieczoru no to troche przymalo HEHE! otworzylismy to wypili wszyscy po czym (uwaga teraz najlepsze) na sile namowilismy ja zeby wyciagnela z barku cos no to dala jakies 0.7 ale zadna nie chciala pic wiec wypilismy to we dwoch i poszlismy sobie=o

reasumujac: znikome ilosci alkoholu, wszedzie baloniki serpentyny bron boze narkotyki !

i to jest wlasnie niezapomniana impreza !!!! [22]

4lko

Od: 2004-01-24

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2004-12-28 15:25:28

OMG O_O. Zabiles mnie gr tym postem.

No a tak powazniej to wydaje mi sie ze najwazniejsi sa ludzie. Jesli dobrze dobierzesz towarzystwo ( nie zawsze sie da , wiem ) to mysle ze kazdy bedzie taka impre dobrze wspominal. Na poczatku zawsze jest dretwo , potem sie rozkreca.

Whaddya mean I ain't kind ? Just not your kind.

Our 'hit'? This is our 'hit'. This next song's our 'hit'. You won't hear this next song anywhere but in your goddamned car, at home, or on this fucking stage, and that's the way it should be.

q3agu

Od: 2004-01-13

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-12-28 15:55:37

Popieram:) Fajny "lokal", muza, alkohol i przekąski nie są gwarancją niezapomnianej zabawy jeżeli ludzie będą do bani. Dobrze dobrane towarzystwo jest podstawą udanej imprezki. Jeżeli wokół będą fajni - patrz elokwentni, z poczuciem humoru, pomysłowi, spontaniczni... ludzie to nie masz sie co martwić, że bedzie drętwo.

BTW nie przypominam sobie Markolmik żebyś mnie zapraszał na jakąś imprezkę;)

[red]Szczęście to kompromis między racjonalizmem a spontanicznością.[/color]

eXe|Korol

Od: 2003-04-08

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2004-12-28 16:13:04

jak nie wypijesz za duzo, to powinienes wszystko pamietac : D

dziwny jest ten świat

[w]sowa

Od: 2003-03-12

Ranga: Rocket Rider

Dodano dnia: 2004-12-28 18:03:23

To ja opisze sylwestra 2003/2004 ,ktory odbyl sie u mnie w domku :)
Start:19 zero zero
Na liscie 24 osoby, mniej wiecej pol na pol jezeli mowa w plci :)

Powoli wszyscy zaczynaja sie schodzic, ci ktorzy byli wczesniej (pomagali przygotowywac) plataja sie po mieszkaniu (bo mieszkam w bloku :)), dochadzace osoby zajmowaly sobie miejsca w duzym pokoju :), do dyspozycji mielismy duzy pokoj, moj pokoj ,kibel ,lazienke i kuchnie :) pokoj starszej siostry w ta noc pozostawal tajemniczy (zamkniety chyba na wszystkie sposoby) okolo godziny 20 kazdy sasiadl naookolo dosc wielkiej lawy :) jedni na wersalce, inni na fotelach. Zaczela sie kulturalna posiadowa, kazdy prosil o podanie czegos do jedzenia, wspominalismy wakacje i wczesniejsze imprezy (wiecie takie rodzinne klimaty :D).Kolo godziny 21 padlo haslo "No to czas zaczac". Na poczatek w obieg poszly 2 litry z 12 (bo tyle bylo). Kazdy staral sie nie ruszac z miejsca (troche bylo ciasno) kieliszek latal wg wskazowek zegara a nasze twarze byly coraz weselsze. Godzina 22: na kompie ,ktory byl w moim pokoju zostala wcisnieta ciemna strzalka na winampie :) (dla niekumatych : muza w ruch). Jak to na imprezie na poczatek polecial Tede (drin za drinem).Godzina 23: w pokoju zostalo zgaszone swiatlo i zapalil sie dosc duzy ultrafiolet :) wszyscy zaczeli bawic przy muzie :D panny wywijaly tyleczkami dosc spoko, faceci machali lapami w rytm muzyki techno , a nastepne litry ubywaly. Godzina 23:45 wszyscy wypoceni i zajarani tancem, lecz tym razem czas ruszyc dupy z chaupy i leciec pod OCK (Oswiecimskie Centrum Kultury, tam co rok odbywa sie odliczanie, wiekszosc miasta przychodzi wlasnie w ten dzien w tamto miejsce). Maly chaos, rozlatujemy sie i witamy z kazdym z napotkanych znajomych :) nagle przerywa na glosc goscia ktory ,nawijal przez mikrofon:).10 / 9 / 8 / 7 / 6 / 5 / 4 / 3 / 2 / 1 !!!!!!! W tym momencie rozlegl sie krzyk paru tysiecy ludzi krzyczacych JEAAAAA!! W prawie wszystkich wielka euforia (pamietam ze kumpel cos przeklinal bo zgubil szampana :D). Panny lataly i przytulaly sie do kazdego, ludzie rozlewali szampana (k**** caly bylem mokry :D). Znajomi skacza po mnie, skladaja zyczenia i krzycza sowa mamy nowy rok (no jakbym nie wiedzial :D kij ze pozniej w szkole non stop pisalem przy dacie 2004 :P)kolo 00:30 wzielismy jeszcze kilka znajomych i nieznajomych (dziewczyn:) ) i zwinelismy sie do mnie na chate :D nie pamietam nic gdzies tak do godziny 1:30 :) o dziwo w domu kolo 35 osob ( kazde okno otwarte :] bo wisieli w nich ci ktorzy sie troszke"struli") Lozka, kibel, lazienka pozajmowane przez pary :) kumpel (dosc przy sobie) siedzi na fotelu i krzyczy "ONA MNIE NIE KOCHA", inni zas dalej bawia sie na parkiecie:)ja w tym momencie pilem :) Pozniej przykleila sie do mnie panna (dosc wporzo) i mozna powiedziec ,ze od tamtego momentu bylem niedostepny :D osob gdzies o 10 wiecej i nikt sie nie gnoitl :D mozna powiedziec ze nawet kazdy siedzial rozwalony :), kolo nie wiem ktorej godziny :) oposcilem dom i poszedlem z towarzyszacym mi kobiszczem, kolezankami i kumplem. Do jakiegos "BOBKA :D" gdy wrocilem do domu wszystko bylo na swoim miejscu (no moze maly burdel :D) wchodzac do kucni widzialem Wice Miss (juniorek) Oswiecimia pijaca wode z miski mojego psa :ASD Jakas godzine pozniej w domu zrobil sie sajgon :D (Szklanki w salatkach :D ,rzygi w bigosie :D i pelno paluszkow na ziemi :)) ale i tak bylo wporzo :D kazdy mial banana na ryjoku (nie liczac zgonow :)) Pozniej ludzie zaczeli sie powolutku zwijac :D Na sam koniec zostalo nas 7, pomoglismy sprzatac mojej starszej ktora wrocila kolo 5. I polozylismy sie na dwoch jednoosobowych wyrkach :D, gdy wstalem (kolo 17) zastalem dosc troche osob w duzym pokoju (dokanczali to czego nie dopili:)). Sprzatanie trwalo okolo 4 dni :P. To chyba tyle :) Jestem pewien ze zapomnialem dosc troche rzeczy i tekst nie jest rewelacyjny no ale coz :).
Wiec:

-Nalepsza impra to domowka :)

-Muza obowiazkowo

-Panny / Kolesie 50/50

-Nie zapraszac buractwa :) (niech beda ta sami wporzo ludzie,najlepiej ci ktorych znamy dobrze)

-Unikajmy zgona :) Bawmy sie od poczatku do konca

-Wodka i zarcie (bez uzywek!)

-Unikac opcji posiadowy

-Miec zaufanie do gosci :D

-DOBRZE SIE BAWIC ! :D
Pa

chr0m.

Od: 2004-07-28

Ranga: Lightning Smasher

Dodano dnia: 2004-12-28 18:32:36

To co napisal sowa to prawda przedewszystkim zaufane osoby bo po 1 aby nic nie wyniesli:p a po 2 kiedy ty jestes organizatorem i impra jets u ciebie na chacie to wrazie twojego zgonu osoby te dopilnuja pozondku.Co do ludzi to lepiej wiencej lasek mniej kolesi ale tu wedle upodoban.Barek musi byc zaopatrzony dosc dobrze tak aby wszystkim dogodzic(pewne osoby z mojego towarzystwa np.nieprzepadaja za piwem ale lubia wodke a inne na odwrot).Jest wiele czynnikow wplywajacych na to any impra byla niezapomniana ale najlepiej poprostu wiezyc w to ze bendzie zajebiscie , no i nieprzeszadzac zabardzo.

facebook.com/damnDT <-taki żywy strafejumping :D

Panplayer1

Od: 2003-12-08

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-12-28 20:28:29

Jakbys zapytal 'Jak uczynic impreze zapomniana' to moze bym cos napisal \o/

markolm

Od: 2003-11-26

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-12-28 23:37:52

Hmm chyba na poczatq najlepjej rozpracowac wodeczke :P a potem tance wygibance :P

Do You really think you can beat us?

szaq

Od: 2003-08-04

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2004-12-29 13:08:51

Dobrze, to ja podam dwa sposoby na niezapomnianą imprezę, jeżeli oczywiście chodzi o domówki udane.

1

Musisz się pokręcić po mieście, czy też znajomych, w celu skołowania sobie dwóch, trzech lamp ultrafioletowych. Jeżeli już uda Ci się (ewentualnie, jak nie masz skąd pożyczyć, to zakup jedną) zdobyć lampę/lampy, to w zależności od ilości, montujesz jedną przy wejściu, a dwie w pomieszczeniu tańców itd ... Do tego, musisz zakupić cztery bądź sześć flamastrów fluorescencyjnych (nie wiem czy dobrze napisałem). Prosisz najbardziej uzdolnioną plastycznie osobę ze swojego towarzystwa aby przyszła na imprezke pół godzinki przed innymi - wszak każdy z nas ma w towarzystwie przynajmniej jedną zdolną osobę, która potrafi "ładnie" rysować. Potem już tylko każdemu przy wejściu rysuje się wzory na twarzy, dłoniach i innych odkrytych częściach ciała. Możemy też dodać całkowicie nieszkodliwe barwniki fluorescencyjne do napojów, czy alkoholi - wtedy ciekawie wyglądają trzymane przez nas kieliszki bądź szklanki =].

Reasumując koszt nieduży (nawet z zakupem jednej lampy ultrafioletowej spokojnie poniżej 100zł) a w jedno możecie mi wierzyć - zabawa jest przednio zajebista, i zapewniam, że nikt jej nie zapomni.

2

Podobnie jak u góry, ale zamiast lamp ultrafioletowych, sam stroboskop - na domówce to zawsze się sprawdza. Z tym stroboskopem, dodałbym jeszcze komputerowe karaoke, co by każdy mógł się powygłupiać. Naprawdę takie spędzenie wieczoru będzie niezapomniane dla wszystkich.
Życzę udanej imprezki i powodzenia.

Aforyzm jest ostatnim ogniwem długiego łańcucha myśli.

BF3 Stats

Yaboll

Od: 2002-04-05

Ranga: BFG Fragger

Dodano dnia: 2004-12-30 03:41:34

Zwby nie zapomniec imprezy to przepis jest taki:
zachlac sie (wtedy swiat staje sie prostszy)

zarzygac wszystko co sie da uwieczniajac to zn zdjeciach (gospodarz o nas nie zapomni)

podskakiwac do innych gosci (oni o nas rowniez nie moga zapomniec)

dostac po ryju (nazajutrz tez musimy o wszystkim pamietac)

PS. a tak naprawde to najlepsz impreza na jakiej bylem to byla 18 mojego znajomego.
pelno jedzenia, pelno picia i innych uzywek (2 dni po imprezie jeszcze tego nie moglismy wypic/zjesc/zuzyc), dobrze znajace sie towarzystwo (przynajmniej nie ma klutni itp), wielka przestrzen (remiza strazacka :P), reszta wioski spi, kiedy my sie bawimy.
Jesli zabraknie ktoregos z tych elementow impreza zawsze pozostawia jakis niesmaczek.

Czesto bylem na imprezach gdzie bylo pelno alkoholu lecz bylismy np w malym mieszkanku. Nie dalo sie powyglupiac poskakac, pobiegac czy powiwatowac.

Czesto tez bylem na wsiowych imprezkach (tego lata) ale albo bylo za malo alkoholu, albo po kilku dniach zasiadywania brakowalo nam juz jedzenia i czlowiek zamiast sie bawic musial wczesnie wstawac i chodzic do lasu grzyby zbierac, lub krasc jajka sasiadom :)

Podręcznik skauta (USA, 1934)*

W ciało każdego chłopca, który stał się nastolatkiem, Stwórca wszechświata wlał bardzo ważny płyn.

Ten płyn to płyn płciowy...

Każde działanie, które doprowadza chłopca do wydalenia tego płynu z ciała, osłabia jego siłę i zmniejsza jego zdolność do obrony prz...

woj8217

Od: 2004-11-06

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2004-12-30 09:25:59

No wlasnie temat wam sie udal .... Bo na sylwestra organizuje 18-stke. I mam nadzieje ze bedzie to udana impra ;).

bamc

Od: 2002-10-01

Ranga: Rail Master

Dodano dnia: 2005-01-01 20:30:11

udana impreza?
80% towarzystwo , po 10% miejsce i muza ;)

SAI4H

Od: 2002-05-13

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-01-02 00:08:15

pusta chata (nie nasza ;P), w @#$% alko, towarzystwo.. i panieny

starczy w zupełności ;]

orgowy weteran hrhrh

mixer

Od: 2003-11-16

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-01-02 00:36:38

moim zdaniem to jaka bedzie impreza zalezy tylko i od tego jakie jest towarzystwo :]

trzymaj sie kupy bo kupy nikt nie ruszy

brak_formy

Od: 2003-08-26

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-01-02 02:24:17

Przede wszystkim dobrze dobrane towarzystko, a takze panujacy klimat. Oczywiscie niemoze zabraknąc muzyki i walowki.

szaq

Od: 2003-08-04

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-01-02 10:27:28

Dobre towarzystwo - tak, ale należy pamiętać, że ten "klimat" tworzy się nie tylko towarzystwem i alkoholem.

Aforyzm jest ostatnim ogniwem długiego łańcucha myśli.

BF3 Stats

Norad

Od: 2003-07-04

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-01-02 18:49:25

chcecie uczynic impreze naprawde niezapomniana i zeby opowiadali

o niej jak kraj dlugi i szeroki?
zrobcie tak, jak zrobili moi inteligentni koledzy

[wlasciwie nieswiadomi efektu]
nawalcie sie bolsem blue, albo zrobcie sobie drinki z pepsi blue.

potem zmieszajcie, tak, zeby wam sie rzygac zachcialo

i rzygajcie na niebiesko!

do wanny, umywalki, na sciany(!!!) :DD

powaga, autentyczna historia :D

Większość ludzi nie poznałaby dobrej muzyki nawet gdyby podeszła ona do nich i ugryzła ich w dupę.

Sh1eldeR

Od: 2002-10-29

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-01-05 00:11:38

doprawdy, zacne!
kto by nie chcial rzygac na niebiesko?
Ja jestem staroswiecki i mysle, ze najwazniejsi sa ludzie. Odpowiedni ludzie. Czlowiek ma tyle cech, ze praktycznie do kazdej sytuacji mozna dopasowac kilku "odpowiednich czlowiekow". Nie ma alkoholu? Nic to - sa tacy co potrafia byc super otwarci i wyluzowani sącząc tylko cole (sa tez tacy co maja ojcow/wujow/dziadkow pedzacych bimber w piwnicy, dostepny awaryjnie 24/7). Nie ma lokum? No problem - dorzuc do ekipy dwoch bylych harcerzy, wbijcie sie impreza do lasu, rozbijcie namiot i tanczcie nago wokol ogniska ;D.
Oprocz tego na imprezie wazna jest muzyka - trzeba ja dopasowac do gosci. Trudno zeby mix ziomali i metali bawil sie dobrze przy jednej muzyczce (a moze da sie ich pogodzic i puscic limp bizkit?). Muzyka potrafi zdzialac cuda. Ostatnio dostalem do wlaczenia jakas plyte i jakiez bylo moje zdziwienie jak sie okazalo, ze zawiera praktyczne dokladnie te kawalki ktorych sluchalem wieki temu - rozmaity rock i metal z konca lat 70' i z 80'. Nie slucham sie tego na co dzien, ale wtedy poczulem sie jak nowonarodzony...... hipis! :D Te utwory to klasyka - i to wcale nie jakas tam powazna, tylko lekka. Banalna klasyka. Dala mi wielka dawke optymizmu.
Lokum na impreze tez powinno byc odpowiednie. Jesli domowka, to najlepiej zeby chata miala jeden duuuuzy poziom (ew. dwa), na ktorym by sie dziala imprezka. Do tego moze byc pieterko dla tych, ktorzy z bardziej lub mniej przyjemnych powodow woleliby zostac sami ;). To nie moze byc nasz dom, bo cala impreze sie bedziemy martwic!
Sa tez fajne dodatki w rodzaju dobrych i efektownie wygladajacych drinkow (zawsze polecam wsciekle psy i kamikaze - sa swietne i odpowiednio daja po ryju). Bajerkami w rodzaju oswietlenia czy innych efektow specjalnych to QLIMAXA nie przebijemy ;), ale warto sie zastanowic czy chcemy zeby bylo jasno, czy zeby swiatlo bylo przycmione (dobra metoda to zaczac od jasnego i przyciemnic jak juz i tak nikt nic nie bedzie widzial - i juz mozna sie zaczac dobierac do panienek ;)).
Zreszta dobrych pomyslow na impreze jest znacznie wiecej niz ludzi i to, co jednym sie podoba, dla drugich moze byc denne.....

A ship in the harbor is safe,

but that is not what ships are built for.

RauL

Od: 2003-09-15

Ranga: Quad Damager

Dodano dnia: 2005-01-05 01:00:30

z imprezami to nigdy nie mozna byc pewien na 100% jak bedzie. nie raz sie naszyqjesz 3 dni, super zarcie, dopalacze, muzyka, nastroj, super ludzie, towarki pierwsza klasa, wydawac by sie moglo, ze wszystko zapiete na ostatni gozik, musi byc extra. jednak mimo wszystko na drogi dzien stwierdzasz, ze byl kibel. a czasem siedzisz sobie w domq, nic Ci sie nie chce, a tu nagle "dzyń-dzyń" otwierasz dzwi, a tu ziomale i niezapowiedziane parto-bibka i jest poprostu miodzi. nie ma raczej recepty na dobra impreze, bo czasami choc nie wiem jak by sie kto staral, zrobil w domu z basenem na 100 osodb to i tak nie ma gwarancji, ze kazdy bedzie usatysfakcjonowany..

Panplayer1

Od: 2003-12-08

Ranga: Newbie

Dodano dnia: 2005-01-05 11:27:57

> chcecie uczynic impreze naprawde niezapomniana i zeby opowiadali
>
> o niej jak kraj dlugi i szeroki?
>
>
> zrobcie tak, jak zrobili moi inteligentni koledzy
>
> [wlasciwie nieswiadomi efektu]
>
>
> nawalcie sie bolsem blue, albo zrobcie sobie drinki z pepsi blue.
>
> potem zmieszajcie, tak, zeby wam sie rzygac zachcialo
>
> i rzygajcie na niebiesko!
>
> do wanny, umywalki, na sciany(!!!) :DD
>
> powaga, autentyczna historia :D

ORZYGAJMY SIE! BEDZIEMY SWIECIC W ULTRAFIOLECIE :U