Takie male sprostowanie - wyjanienie: nie rozumiesz mnie, ja nie mowie, ze to jest dobre tylko mowie, ze podziwiam ludzi, ktorzy w ten sposob zyja. Bo przeciez rownie dobrze latwiej jest sie wlasnie zabic albo dzieci pozabijac no nie? Ale nie kazdy tak potrafi po prostu dzieci zabic. Wynika z mojego poprzedniego postu, ze jesli rodzice nie zdecydowali sie na aborcje w sytuacji, gdy wiedzieli ze urodza im sie uposledzone dzieci to nie pochwalam tego ze nie usuneli tej ciazy, ale jesli juz dzieci sie urodzily to pochwalam to, ze rodzice ich nie zabili. Mimo, ze cala rodzina ma w tej sytuacji zycie takie jakie ma, to przynajmniej nikt tych dzieci nie znajdzie w beczce.
W takim temacie \"aborcja za czy przeciw\" to ciezko sie okreslic jednoznacznie. Ja juz to napisalem tez w poprzednim poscie ze nie zawsze aborcja jest konieczna i nie zawsze to popieram. Ddajac przyklad z wpadka na imprezie napisalem wyraznie, ze usuwac taka ciaze to jest swiadome morderstwo zdrowego (zakladamy ze zdrowego) dziecka. No bo jesli malzenstwo planuje od nie wiadomo ile czasu dziecko i wreszcie zachodzi kobieta w ciaze, a okazuje sie, ze nastapily powiklania i dziecko urodzi sie bardzo uposledzone, np autystyczne albo jeszcze do tego uposledzenia dojdzie deformacja konczyn (nie daj Boze) to w takiej sytuacji wiekszosc rodzicow zdecyduje sie na aborcje. Ale sa tez tacy rodzice, ktorzy w takiej sytuacji nie zdecyduja sie na usuniecie ciazy> Takiego kroku w tym przypadku nie popieram bo to jest meczenie sie na sile dla nich i dla tego dziecka, ale mimo wszystko podziwiam to ze zdecydowali sie wychowywac takie dziecko.
No i tak kolo sie zamyka w mojej wypowiedzi uffff no to tyle ode mnie..