No wienc - moj dlugoletni znajomy - Grzegorz Ka - znany rowniez z niewiadomej przyuczyn jako Koshu stwierdzil ostatnio podczas kolejnej nudnej wyprawy pociagiem pkp do miasta lodzi, ze kazda partia jest lepsza od SLD - jako przykald podal LPR. W dodatku 2 pozostalych towaryszy tzw podrozy poparlo jego stanowisko. W szkole zebralem mala grupe mlodych lewicowcow :P i zaczelismy dyspute.
Z ciekawszych rzeczy dowiedzialem sie ze to Anderzej eL ma plan jak naprawic polska gospodarke, ze nie kto inny jak partie Romana Gi oraz wczesniej wymienionego pana zglosily w tej kadencji najwiecej projektow ustaw. No nie wiem - moze czytam nie te gazety, ogladam nie te fora czy slucham nie tego radia - asle jakos za cholere nie moge sobie przypomniec ani planu naprawy Rzeczpospolitej by Andrew, ani projektu ustawy zgloszonego przez LPR lub Samoobrone.
Ktos z was moze pamieta?! I wogole jakies opinie na przedstawiona sytuacje...
Tak na marginesie - ja uwazam ze ze wszystkich partii "dostepnych na rynku" najlepiej wypada SLD - co prawda mamy jeszcze barwna partie pod nazwa UPR - ale tam nikt poza Mikke nie ma sily przebicia. Moze i projekty ustaw sa porabane (winiety, podatek podwodny itd...) jednak przynajmniej staraja sie jakos ten kraj poprawic po AWS i UW...