A@yac - Zaczynałem od wczesnych czasów starożytnych, ale generalnie, jakoś mnie nie zafascynowały. Nie zamierzam się kłócić, bo masz racje w tym co piszesz, ale wypowiedz utrzymałeś w takim tonie, o którym napisał ProX. A to nie jest prawdą, bo często spotykałem się z wartościowym zdaniem ludzi, którzy w tematach filozoficznych nie byli "oczytani". Nie zgodziłbym się jeszcze z tym co mówisz, by ludzie wpierw zaznajomili się z filozofią a póżniej wypowiadali. Dla Ciebie, jak i dla mnie wtedy, cała dyskusja, będzie czytaniem tego, co już wiemy. Generalnie, bardziej cenne powinny być własne poglądy i dyskusja o nich, gdyż temat w którym jesteśmy nie jest określony jako "dyskusja o Waszej interpretacji myśli wybitnych filozofów" lub coś w tą flankę:icon_naughty:
@ zi3larz - Tu nie zgodziłbym się z tym co piszesz. Temat wyszedł z ankiety, czy jesteś wierzący. Z racji przodującej procentowo, religii i Boga "chrześcijańskiego" to na tym temat się skupił. Jest ogromna różnica w tym, w co dany człowiek wierzy. Jeśli ktoś wierzy, że może pewnego dnia, wygra w totka, znajdzie piękną, wierną kochającą kobietę można nazwać "optymistą", zaś w przypadku kogoś kto wierzy w moc swojego talizmanu na łańcuszku, i w pozytywną energie walącą w prost na niego z niezbadanych przestrzeni kosmicznych, gdyż zapali sobie świeczkę, kadzidełko i pomedytuje nazwa już nie będzie tak miła i grzeczna. "Wiara to potego ktora laczy ludzi, daje nadzieje, daje poczucie jednosci. " Niestety, tak jest tylko z założenia. Ludzie nie są doskonali, idee które mają jednoczyć, przyczyniają się do wojen, kłótni etc. Może dla nich to zła nowina, że Boga nie ma, ale dobra to taka, że go nie potrzebują:icon_tongue: O Biblii, generalny błąd polega na tym, że ludzie biorą autorytet za prawdę, a nie prawdę za autorytet...
A co do tego Waszego rozumowania odnośnie czasu, to proponuje podać Waszą jego definicję i/lub pod jakim kątem chcecie go omawiać, bo to naprawdę mocno dyskusyjna sprawa...
No Offence:icon_dance: