ORG

Dokladnie mi chodzi o to kiedy juz zauwazyles, ze grasz na maxa i lepjej sie juz nie da, a takze o to po jakim czasie gry zauwarzyles najwiekszy przyrost skilla.

Jakiegos najwiekszego wzrostu nie bylo ;p

Ja jak grałem Fast-Capsy vq3 to największy przyrost skilla miałem po dniu gry na CPMA. No, ale to sam movement a fraguje się najlepiej wiadomo, po paru dniach przerwy poprzedzonych graniem non stop aż do znudzenia.

z ta przerwa to dobrze gadasz, wtedy czuje sie glod gry :D

na maxa mowisz hmm... no przerwa napewno dobrze robi, ale jesli ktos nie bedzie gral tylko sobie robil przerwy ciagle to qpa ;p. A najlepiej sie graj jak sobie wczesniej obejrze jaki Quake\'owy film lub demko (polecam film Sh1eldera i Sl4ve\'a)

Zazwyczaj gra mi sie lepiej, kiedy po dlugiej grze na jednym configu, zmieniam go na inny. Cfg cala masa, takze mam w czym wybierac. ;]

> Zazwyczaj gra mi sie lepiej, kiedy po dlugiej grze na jednym configu, zmieniam go na inny. Cfg cala masa, takze mam w czym wybierac. ;]

saib, przecie powtarzales tyle razy, ze juz nie grasz w q3? ;P

> Dokladnie mi chodzi o to kiedy juz zauwazyles, ze grasz na maxa i lepjej sie juz nie da, a takze o to po jakim czasie gry zauwarzyles najwiekszy przyrost skilla.

po tym jak odkrylem ze w q3 mozna grac takze myszka! wtedy moze zycie sie zmienilo a skill poszedl w gory. kolejny temat do nabijania ... yhhh :/

dluuuga przerwa od kompa(mialem ok. pol roku)... zawsze dobrze robi

no zmiana cfg... przerwa ale nie zawsze :D czasem dobrze wchodzi a czasem to chodzic nie umiem... no i jak mam ping 30 :o

> Dokladnie mi chodzi o to kiedy juz zauwazyles, ze grasz na maxa i lepjej sie juz nie da, a takze o to po jakim czasie gry zauwarzyles najwiekszy przyrost skilla.

najwiekszy przyrost masy skilowej to mialem po kilku nockach z rzedu na samym poczatku kariery... potem dostalem sdi i po 2 miechach bylo jeszcze lepiej. jak sie rozwijasz i dostajesz cos nowego to jakis tam przyrost skila jest. jak nic nowego nie wprowadzasz do gry to watpie zeby bylo widac jakies duze postepy...

> Zazwyczaj gra mi sie lepiej, kiedy po dlugiej grze na jednym configu, zmieniam go na inny. Cfg cala masa, takze mam w czym wybierac. ;]

saib, przecie powtarzales tyle razy, ze juz nie grasz w q3? ;P
saib to dostal wpierdol od rafee, a to jest sajek ;P

nigdy naglego nie mialem, caly czas po troszku w gore, teraz mam 2 tyg. przerwe zobaczymy co z tego wyjdzie

ja tez nie pamietam zebym kiedykolwiek zaobserwowal jakis nadzwyczajny przyrost skill\'a... chociaz byla jedna taka sytuacja kiedy moglem w dobrych warunkach pograc na necie przez jakies 3 tygodnie to jakos czulem, ze lepiej mi sie gra :)

mi sie dobrze gra po przerwie, nie gram troche i jak wroce, juz sobie przypomne jak sie gralo i wtedy idzie jakos lepiej :D przynajmniej mi sie tak wydaje [11]

> Zazwyczaj gra mi sie lepiej, kiedy po dlugiej grze na jednym configu, zmieniam go na inny. Cfg cala masa, takze mam w czym wybierac. ;]

saib, przecie powtarzales tyle razy, ze juz nie grasz w q3? ;P
saib to dostal wpierdol od rafee, a to jest sajek ;P

saib__ a nie saib, ale to tylko na sfd i budo :D EOT :P

ja tam mialem swego czasu lana z jednym kumplem i gralem tylko z nim, potem popykal cos kumpel z innymi goscmi i mnie zaczal kosic :P

ja na necie nie czulem jeszcze nigdy ze gram na maxa o_O

na lanie owszem ;) najlepiej sie gra po dobrej rozgrzewce ;d
w moim przypadku jest tak ze po 2-3-4 dniach przerwy, siadam do q3 to pierwsza mape jaka gram, gram asekurancko mam net rowny fragom, a reszta map to glebokie minusy ;q

a wiec co do przyrostu umiejetnosci:

kiedys, jakies 3-4 lata temu wystarczaly mi 3, 4 piwka zeby zlapac humora, teraz juz kolo 7, kiedys wystarczala flaszka na pol z qmplem, zeby zabucalo troszke, a teraz? Po flaszce to jeszcze malo ;D To jest przyrost umiejetnosci, w koncu trening czyni mistrza :P Ale i tak twierdze ze najwiecej w tych sprawach zalezy nie tyle co od \"mocnej glowy\" co od dobrego dnia i wogole takie tam :]

Ja mam tak, jak nie gram w ogole to potem ciezko mi sie jest przyzwyczaic do q3 :o. Jak gram sobie codziennie po godzince wystarczy. Najlepiej mi sie zamiata po jednym meczyku, albo po pozadnej (naprawde dobrej) rozgrzewce. Potem to juz sie zaczynam meczyc i po 4 meczach musi byc przerwa :>

No ja juz troszke nie gram, ale najlepiej mi idzie jak pogram troszke z lebszymi od siebie :]]] Ktos mowil, ze dobrze jest zrobic przerwe i zgadzam sie z tym, bo po jakims czasi ma sie chcice na q3 :] A jesli chodzi o uczucie szczytu formy, to nigdy tego nie czulem :]]] Mysle, ze zawsze mozna zagrac lepiej.

wg. najlepiej grac z lepszymi, czesto gram na lanie z lepszymi od siebie (hi serek i sl1m:) i jak dostane kilkanascie razy w dupsko to sie wkurwiam, ale na nastepny dzien ogladajac demka widze ze gralem swoje i probuje znalesc bledy... i pozniej ich nie popelniac! staram sie takze grac codziennie, wg dluga przerwa moze tylko zaszkodzic (czytaj przerwa 3-4 miesieczna i wiecej)

nom, tez sadze ze wystematycznosc gry, aby grac nie koniecznie po 3-4 godziny dziennie, ale ta godzinka wystarcz, i tak codzienie. hmm a przerwa.... nie dziekuje.

ja najwiekszy przyrost umiejetnosci zauwyzaylem po zmieniniu piva z 90 na 110 i zwiekszeniu com_maxfps

największy przyrost formy/skilla ??!?? jest jak sie długo gra na necie a później sie idzie gdzieś na lana czy na jakąś nocke ... to wtedy wszystko siedzi :D:D