Macie jakieś swoje klasyki, do których ciąglewracacie, albo zostały zapomniane, albo które oglądaliście jako smarkacze, nie rozumiejąc filmu i dopiero teraz odkrywacie je na nowo?Ja to właśnie robię i...uświadomiłem sobie, ile jeszcze doskonałych filmów przede mną:) Oto zaledwie garstka z tych, które obejrzałem całkiem niedawno (w ciągu dwóch ostatnich lat), a których nie zrozumiałem jako dzieciak albo po prostu mnie ominęły:
Full Metal Jacket - oglądałem go jako smarkacz i oczywiście nie zrozumiałem. Dopiero po latach przełamałem się i zechciałem obejrzeć coś więcej, niż pokazywana na jutubach scena powitalna w koszarach. Po prostu Kubrick.
Odyseja kosmiczna - znowu Kubrick mnie zawiódł w młodym wieku (spodziewałem się gwiezdnych wojen)i znowu oczarował jako dorosłego.
Bareja - człowiek firma:) Zawsze lubiłem Jego filmy i seriale i jakiś czas temu w końcu zgromadziłem wszystko w jednym miejscu. Najsmutniejsze jest to, że wiele z rzeczy, które pokazywał w filmach, znam z własnego doświadczenia... Starość:/
Pluton - chyba najbardziej "pacyfistyczny" film, jaki widziałem.
Leon - mogę go oglądać zawsze, wszędzie i nigdy się nie znudzi. Doskonały w każdym calu, główne role zagrane perfekcyjnie, zdjęcia przepiękne, muzyka potężna. To moja subiektywna opinia, ale jeśli ktoś powie o tym filmie złe słowo,dostanie ode mnie w mordę;)
Zawrócony- film aż się "wylewa" z ekranu i otacza sobą widza. Głównie za sprawą Zbigniewa Zamachowskiego.
Trzykolory: Czerwony - moim skromnym zdaniem najlepsza z części tryptyku. Zdjęcia (a zwłaszcza jedno;)) powalają.
Masa filmów czarno-białych, których tytułów nie pamiętam, masa polskich filmów, o których teraz zapomniałem, masa filmów słynnych, które się zna z dzieciństwa i nie wraca, bo "był gupi". Znacie takie? Chciałbym, żeby w tym temacie pojawiły się wyłącznie perełki (nie premiery!), których już się nie pamięta. Z całkowicie subiektywnymi opiniami, ale bez wytykania, że "@up chyba na głowę upadłeś, bo ten film to dno". Wiem, że jest temat Polecam, ale dotyczy on nowych filmów, mi chodzi o klasyki przez duże K, ale niekoniecznie popularne w tv:)