ORG

Przeglądałem kiedyś blogi - niestety większość z nich prowadzona jest przez 16-letnie dziewczyny mające problemy miłosne albo piszące co dziś zjadły/co takiego fajnego zrobiły. Wiem, po to jest blog, żeby pisać o minionym dniu, ale ludzie czasem przeginają.
Ten blog jest inny. Gość pisze prawdę, niekiedy bardzo smutną, urozmaiconą wulgaryzmami.

Polecam poczytać ’o autorze słow kilka’.

Jestem po przeczytaniu kilkunastu notek z kategorii ’to co mnie wkurza’ i biorę się za następne.
kominek.blox.pl

niektóre teksty nawet ciekawe, duża większość trzyma naprawdę wysoki (i co ciekawe, bardzo trywialny dla przeciętnego nastolatka, pewnie przez sposób pisania) poziom, ale zdarzają się też krzaczki z którymi w życiu bym się nie zgodził
ed: Jak popełnić samobójstwo ( link ) po prostu rządzi. Aż mi się codzienne rozmowy na gg z [M]ańkiem przypomniały :)

bardzo ciekawy blog :P

styl pisania przypomina mi niektóre arty maddoxa.

bardzo ciekawe teksty, polecam.

Mi sie to za bardzo nie widzi (chociaz i tak jest 8x lepsze od blogow shal0nycH nasto0OLateq). Tak naprawde znalazlem tam niewiele rzeczy inteligentnych i przemyslanych, za to jest tam sporo sprzecznosci (nawet gdy autor pisze sam o sobie) i niedorzecznosci. Ten caly miejscami absurdalny styl pisania jak dla mnie obniza wartosc tekstow tego goscia. Trudno traktowac to jako zbior "zyciowych rad" albo punkt odniesienia, jesli dowolna rzecz moze sie okazac nieprawda. Argument, ze to jest tak zrobione specjalnie, dla inteligentnych ludzi, zupelnie do mnie nie trafia. Jesli w jakiejs sytuacji nie wiedzialbym co zrobic lub co o tym myslec, najprawdopodobniej nie bylbym w stanie odroznic, czy dotyczacy mojej sytuacji fragment tekstu byl akurat przykladem, czy antyprzykladem. Wszystko przez to, ze cale te teksty pisane sa w jednym tonie i nie sposob czasem odroznic, kiedy autor naprawde tak wlasnie mysli, a kiedy mysli dokladnie odwrotnie niz pisze, a pisze tak zeby sie z tego wysmiac.
Tym sposobem merytorycznie rzecz biorac wiele rzeczy z tamtej strony jest po prostu bezwartosciowych. Jesli chodzi o poglady autora na jakies sprawy to tez daleki jestem od ochow i achów. Ile tam jest tak naprawde solidnych argumentow za i przeciw? Niewiele, jest tylko wysmiewanie sie, ciagle w jednym tonie, plus przeklenstwa.
Koles pisze, ze ma wszystko gdzies, a jednak dodaje, ze dyma sie z babkami na prawo i lewo. Jednoczesnie zamieszcza obszerny tekst "jak z nim rozmawiac na gg" - i jakos w tym miejscu najmniej jest przeklenstw i wysmiewania, a najwiecej rad, do chcacych zagadac z nim... kobiet. Choc jak zwykle dodaje, ze ma to gdzies i ze moze nie odpisywac, albo nie rozmawiac, albo jeszcze cos innego. Pod publike rzekomo nic nie robi i nie chce popularnosci, a jednak na sile wstawia wszedzie przeklenstwa, a jego blog nalezy do najobszerniejszych i  takich, ktorym sie poswieca najwiecej czasu.
Bardzo bezpieczne podejscie. Pisze glupoty + cenne informacje w przesmiewczym stylu. Tych ostatnich jednak nie argumentuje, wiec latwo ich nie znajdziesz. Przylapiesz mnie na napisaniu bzdury? Wysmieje cie, ze zrobilem to specjalnie, a ty sie dopiero teraz o tym skapnales! A jak uznasz cos za wartosciowe - to chwala mi, bo to ja to wymyslilem (choc sam moglem nie wiedziec czemu tak jest, stad lipna argumentacja). Typowa sytuacja win-win. Co dla mnie czyni te teksty praktycznie bezwartosciowymi.

heh ten to dopiero ma podejscie do sprawy, jakby chcial to by rozprawke na ten temat napisał :P ;)ale niemowie ze Sh1eldeR niema racji, wrecz przeciwnie :)

a ja z blogow czytam tylko TO. co prawda sa to sytuacje z zycia rodzinnego (maz, zona, dzieci), ale czasem mozna pasc ze smiechu...

ja tam polecam tego bloga ===>klik<===

rokas napisał:

>
> ja tam polecam tego bloga ===>klik<===
>
ALE TO JEZD SOPER!!!!

filip - mily klimat ma ta stronka. Naprawde fajne teksty :).
Od siebie moge zarzucic polecic to
Jesli chodzi o pierwszy linek - straszne smuty. Poczytalem troche i mi wystarczy.

Podobają mi się jego teksty, bo pisze często prawdę bez owijania w bawełnę. Nie czai się z tym - wkońcu to blog. Po przeczytaniu kilku ’notek’ doszedłem do wniosku, że gość ściemnia, np. o dziewczynach, które miał przyjemność przelecieć. Pomińmy fakt, że wszytkie to były pasztety, a pasztetów nie rusza, nawet patykiem.

Ma bogate słownictwo, a dodając do tego dobrze dobrane wulgaryzmy, odziwo ludzie to czytają.
Pisze na różnych forach internetowych, musi się najpierw przygotować, zbierając potrzebne informacje i udając, że sam to wie i jest w tej dziedzinie ekspertem.

fil.IP napisał:

>
> a ja z blogow czytam tylko TO. co prawda sa to sytuacje z zycia rodzinnego (maz, zona, dzieci), ale czasem mozna pasc ze smiechu...
>
oh wow, czytam od 15 minut i naprawdę mi się to podoba :)
ed:

ludzie, od których kupiliśmy dom zadzwonili, że chcą przesunąć termin wyprowadzki. jako główny powód podali... meble
on: to już lekka przesada. my nie będziemy mieli czasu na remont, bo ich meble muszą mieszkać w naszym domu tydzień dłużej...

ja: ale proszę cię, jak będziesz z nimi gadał to bądź miły. to są dobrzy ludzie

on: he he. a dla kogo ja ostatnio byłem niemiły?

ja: na przykład dla pani od ubezpieczeń

on: ja byłem dla niej niemiły?

ja: wjechałeś na nią o te ogólne warunki ubezpieczenia

on: no chwila, ubezpieczam chatę to mam prawo znać warunki ubezpieczenia

ja: ale mogłeś byc grzeczniejszy. dlatego prosze cię, rozmawiaj z tymi ludźmi uprzejmie

on: no jasne, jak zwykle

ja: dobra, to powiedz mi co powiesz jak zadzwonisz?

on: @#$% wypierdalać bo wezwę policję

Ten blog kominka jakiś taki nijaki jest. W jednej notce pisze, że jest gruby, niski i kilka innych komplementów, a w innych ile lasek przeleciał. Sh1eldeR ładnie to opisał i całkowicie go popieram :)

jemy obiad

on: pyszne te ziemniaki... super po prostu. z czym one są? z koperkiem i czym jeszcze?

ja: dodałam coś, co bardzo lubisz

on: masło?

ja: nie

on: to nie wiem...

ja: lubisz to bardzo...

on: nie mów! siadłaś na te ziemniaki?
OWNED

rokas napisał:

>
> ja tam polecam tego bloga ===>klik<===
>
Przeczytalem pierwsze dwa zdania i mam dosc, sam styl pisania jest tak beznadziejny ze sie plakac chce. Ale w sumie to wypociny jedenastolatka wiec... (i niech nikt mi nie mowi ze wiek nie ma znaczenia, blagam).
Jesli chodzi o ten caly blog kominka to nic odkrywczego czy wartosciowego w nim nie widze - wszystkie rzeczy o ktorych pisze sa raczej oczywiste dla przecietnego czlowieka. Do tego manifestowanie podejscia "mam wszystko w du.pie" i "rzne ktora chce" zeby pokazac jakim jest fajnym kolesiem jest imo zalosne :p. Nie wiem jakim cudem blog tego goscia moze byc popularny i bulwersowac kogokolwiek - mnie w kazdym razie to kompletnie nie rusza.
Za to w linkach ma bardzo fajny blog jakiegos malzenstwa: 

http://mim.blox.pl/html
polecam ;)

dałem ten link tylko po to zeby ktos sie posmial i niebyl ponury :( buu

Ja z kolei polecam to: kliknij tutaj Polecam czytać od początku, niestety autor zakończył już ten blog, ale generalnie fajny był :)

ble zboczone :D

Dziwisz się? Dzisiaj nawet blogi niektórych nastolatek są "zboczone" :)